jasny punkt

 |  Written by Andrzej Tatkowski  |  5
Dowiaduję się z przyjemnością, że "zielona wyspa" zmieniła się w "jasny punkt na mapie Europy". Daty eksplozji olśniony nią pan premier nie sprecyzował; sądzę, że mogła mieć jakiś związek z wybuchami radości na Krymie oraz w "Trzecim Rzymie" (in spe),  skrupulatnie odnotowywanymi przez kronikarzy dziejów najnowszych.
Coś jeszcze pewnie gdzieś wybuchnie, bo z różnych stron dobiegają odgłosy krztuszenia się i coś jakby diabelski chichot, a choć może wybuchnąć gromko, albo głucho i drwiąco, nie wiadomo, kto będzie się śmiał ostatni.
Konkluzja "zobaczymy.." wydaje mi się niestosowna, ale każdemu wolno ufać że "jakoś to będzie", zwłaszcza jeśli nie jest premierem, a nic innego mu nie pozostało.
Żywię zatem nadzieję, że przez wspomniany "jasny punkt" Opatrzność zechce poprowadzić prostą, na którą uda się "wyjść" zmaltretowanej Rzeczpospolitej by kończyć bieg  bez kiepskich trenerów i  zdezorientowanych kibiców - a jeśli wspomniana Opatrzność pozwoli, nie poprzestać na tym.

AT

Edit. foto SK źródło:http://www.tvn24.pl
5
5 (5)

5 Comments

Obrazek użytkownika SmokGorynycz

SmokGorynycz
jedyne skojarzenie jakie mam z owym "jasnym punktem" zdecydowanie wyklucza opcję "zobaczymy". Skojarzenie to dotyczy filmu "Znikający punkt". W skrócie fabuła wygląda tak: kierowca jedzie fordem mustangiem przez kraj, kłopoty się pietrzą więc on jedzie szybciej, co powoduje jeszcze większe kłopoty, więc on przyśpiesza i wszystko kończy sie uderzeniem w betonową ścianę i wybuchem. Faktyczne uderzenie i wybuch dają w efekcie jasny punkt.
Pozdrawiam na nowym miejscu po starej znajomości :)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
"Rewolucje przerażają, ale kampanie wyborcze wzbudzają obrzydzenie."
Obrazek użytkownika tł

Gwoli ścisłości, nie Fordem Mustangiem, ale Dodge`m Challengerem, nie w betonową ścianę, ale w stalowe szufle dwóch spychaczy... ;-)
Obrazek użytkownika SmokGorynycz

SmokGorynycz
mi licencję poetikę... Betonowa ściana w kontekście rozpędzonej polskiej gospodarki i jeszcze bardziej rozpędzonej polskiej polityki zagranicznej brzmi lepiej niż jakieś szufle...
A może wdspomnisz coś jeszcze o przejażdżce harleyem w towarzystwie, co? I dodaj koniecznie jak nazywa się główny bohater...:)))
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
"Rewolucje przerażają, ale kampanie wyborcze wzbudzają obrzydzenie."
Obrazek użytkownika tł

To fakty psuję Ci licencję, a nie ja :-)))!

A dwie stalowe szufle blokujęce drogę "rozpędzonej polskiej polityce zagranicznej" równie dobrze pasuję do sytuacji jak betonowa ściana ;-)

Nie wiem natomiast, jaką przejażdżkę na Harley`u masz na myśli. Kowalsky nie przejechał się z tą miłą, gołą dzieweczkę, która - nawiasem mówiąc - jezdziła na Hondzie. Kowalsky przejechał się tylko na motorynce harleyowca :-)))!

 
Obrazek użytkownika Szary Kot

Szary Kot
punkt, bardziej niż z geometrią, skojarzył mi się z astronomią. Oby nie okazał się supernową, po której powstanie czarna dziura.
 
 

"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."

Więcej notek tego samego Autora:

=>>