
Tytułem wstępu garść informacji historycznych: 2 września 1939 r. Jedwabne zajęte zostało przez wojska niemieckie, ale szybko miasto zostało odbite przez wojska radzieckie. Dopiero 22 czerwca 1941 Jedwabne zostało przejęte przez Niemców, a 10 lipca tegoż roku zostało zabitych co najmniej 340 Żydów. Winą obarczono Polaków.
Oczywiście, aż wstyd przypominać, że mówimy o czasach II wojny światowej, kiedy to nasz kraj został napadniętych przez dwóch naszych śmiertelnych wrogów …
Niemcy, jako naród kulturalny i cywilizowany, narzucił Polsce swoje własne prawo, prawo okupacyjne. Oczywiście, prawo to nie było lekkie, a jednym z jego elementów był całkowity zakaz posiadania broni przez Polaków (nota bene, bardzo to przypomina dzisiejsze czasy); a wszczynanie burd przez Polaków najczęściej kończyło się:
a) zastrzeleniem na miejscu,
b) egzekucją publiczną lub
c) eksterminacją bliżej nieokreślonej liczby przypadkowych przechodniów.
Były też takie atrakcje, jak wprowadzenie zasady odpowiedzialności grupowej (czyli gdy ojciec ośmielił się pomagać Żydom, to do obozu mogła trafić cała rodzina).
Oczywiście, Żydzi, jako naród „genetycznie gorszy”, też nie był rozpieszczany – a raczej za samo posądzenie, że ktoś jest Żydem, można było stracić życie.
I teraz bardzo proszę o skupienie, bo powoli zdążam do finiszu: 22 czerwca Niemcy zajmują Jedwabne, a 10 lipca zostaje tam przygotowane i przeprowadzone zbiorowe morderstwo na Żydach … Trzy tygodnie po zajęciu miasta przez Niemców, którzy prowadzili politykę eksterminacji narodów mniej wartościowych, zostaje zabitych kilkuset Żydów – i mieliby to zrobić Polacy? …
No przecież trzeba być kompletnym kretynem, żeby w to uwierzyć!!!!
W środku wojny, pod okiem Niemców, którzy każdy akt niesubordynacji mogą ukarać śmiercią bądź obozem (i to robią), i którzy Żydów nienawidzą nawet jeszcze bardziej, niż Polaków, mieliby oni się skrzyknąć i dokonać krwawego samosądu na sąsiadach? …
Ryzykując życiem nie tylko własnym, ale też całej rodziny? …
Bajki dla niepełnosprawnych umysłowo!
Być może, że jakiś Polak – własnowolnie lub zmuszony przez Niemców – pomógł im w pacyfikacji Żydów – tyle, że tak czy inaczej jest to zbrodnia niemiecka!
Ja już nie wspominam, że zbrodnia ta nie została właściwie wyjaśniona, bo gdy wykopaliska ujawniły obecność łusek z niemieckiej broni, to … zabroniono kontynuacji prac. Są też świadectwa osób, które były świadkami zbrodni i które jako sprawców wskazują Niemców.
Ważniejsze jednak dla mnie jest stare jak świat, niezmienne i uniwersalne „prawo psychologiczne”. Jak to ujął Marceli Proust – zbędne jest pracowite studiowanie każdego przypadku z osobna, skoro można się posłużyć ogólnymi prawidłami psychologii …
Mam szczerą nadzieję, że dożyjemy czasó, gdy ci, co w naszym imieniu przepraszali za Jedwabne i którzy każą nam się pogodzić z rolą sprawców - poniosą kiedyś odpowiedzialność. Nie przed Trybunałem Stanu, tylko całkiem zwyczajnie: przed sądem karnym.
3 Comments
@Animela
27 April, 2015 - 07:57
Piękne zdanie. Takie jak lubię :)
Animelo
27 April, 2015 - 09:38
Ale w pociągnięcie do odpowiedzialności Kwaśniewskiego i Komorowskiego (nie pamiętam, jak było z Wałęsą w sprawie Jedwabnego) niestety, nie wierzę. Już nie wierzę.
Nawet jeżeli wygramy te wybory, jedne i drugie, te drugie z wystarczającą przewagą (co by zakrawało na cud pierwszy od 1920 roku) - zawsze będą "ważniejsze sprawy".
Nie wierzę w sprocesowanie gazety, która to jedwabne piekło rozpętała. Nie wierzę, że ci którzy bez złych intencji uwierzyli kłamstwom, teraz po latach przestaną w nie wierzyć (i mam tu na myśli konkretne osoby).
Przepraszam za pesymizm, ale już powoli zaczynam się godzić z myślą, że niczego nie doczekam.
dwie sprawy...
27 April, 2015 - 10:48
Doczekasz, nie doczekasz... zobaczy sie.
Grzegorz Braun:
"Przywroce kare smierci za morderstwa i za ZDRADE STANU".
Kosciol, szkola, strzelnica, prawo do posiadania broni, monarchia. Naprawde sie zastanawiam, w ktorym punkcie sie z Grzeskiem mam nie zgodzic. I nie znajduje.
(ro, tak tylko w najskrytszych marzeniach, w ktorym mamy oswiecona tyranie czy monarchie, widze jak sukinsyny placa za swoja plugawosc. ale widze. w marzeniach)
"Być może, że jakiś Polak – własnowolnie lub zmuszony przez Niemców – pomógł im w pacyfikacji Żydów – tyle, że tak czy inaczej jest to zbrodnia niemiecka!?
animela: trzeba to wlasnie powtarzac. Bardzo dobry wpis. Pozdrawiam.