
Na samym początku muszę zrobić ważne zastrzeżenie: nie zamierzam w żaden sposób oceniać postępowania znanej aktorki, która najpierw usunęła obie piersi, a następnie – jajniki i jajowody, motywowana strachem przed chorobą onkologiczną, która ma jej grozić w przyszłości. Jej ciało/umysł, jej decyzja. Nie jest to jednak również prywatna sprawa p. Jolie, skoro ona sama powiedziała mediom o swoich decyzjach – w ten sposób sprawa stała się niejako publiczna.
Angelina Jolie usunęła pewne części swego ciała, ponieważ jest dziedzicznie obciążona genetycznie: postanowiła więc niejako wyprzedzić los. No, bo przecież rak piersi nie zaatakuje osoby, która chirurgicznie usunęła sobie piersi ...
Mnóstwo argumentów za i przeciw przelało się zarówno przez media główno nurtowe, jak i te „niezależne”, a także blogosferę. Nigdzie jednak nie zauważyłam, aby ktokolwiek wychwycił to, co w sprawie jest najistotniejsze: a mianowicie to, że decyzja gwiazdy może zaważyć na przyszłych decyzjach wielu innych osób … a przecież to jest rzecz oczywista. Angelina Jolie jest dla wielu osób ikoną urody i stylu, jest piękna, sławna i bogata. To wszystko oznacza, że jej czyn – amputacje „wyprzedzające” – znajdą, najprawdopodobniej, naśladowców (a zwłaszcza – naśladowczynie). Innymi słowy – wiele kobiet zechce postąpić tak, jak ich idolka … i w tym momencie, oczywiście, nasuwa się oczywiste pytanie: czy za decyzją Angeliny Jolie stoi jakaś ukryta siła? …
Mówiąc szczerze, trudno jest mi uciec od skojarzenia następującego: nie tak dawno w USA wprowadzono obowiązkowe ubezpieczenia medyczne, co poskutkowało pogorszeniem się jakości służby zdrowia. Leczenie onkologiczne jest wyjątkowo kosztowne, a przecież nigdy nie ma gwarancji, że rak nie powróci … z punktu widzenia interesów państwowej służby zdrowia amputacja „wyprzedzająca” jest więc rozwiązaniem niezwykle wręcz kuszącym, gdyż radykalnie redukuje wydatki.
Dziś moja teza może się wydawać szokująca, ale ... czy kilkadziesiąt lat temu co najmniej równie szokujące nie było forsowanie „aborcji na życzenie”? … Próba wykreowania mody, która pomoże znacząco zredukować wydatki w służbie zdrowia, przy pomocy niezwykle popularnej celebrytki, wydaje się posunięciem bardzo sensownym!
Angelina Jolie jest postacią nieco innego rodzaju, niż np. Madonna, która popularność zdobyła kreując wizerunek osoby kontrowersyjnej. Nie jestem wierną czytelniczką prasy kolorowej, ale Jolie raczej chyba stara się unikać epatowania skandalami – słynie natomiast jako kobieta o wielkiej urodzie i pięknej figurze. Jeśli taka osoba zdecydowała się uciąć kawałek swego pięknego ciała, to tym łatwiej będzie skłonić do tego osoby, które nie mają aż tak wielkich walorów fizycznych ...
Czy moje podejrzenia są słuszne, przekonamy się za jakiś czas. Na razie jednak warto sobie zadać pytanie: DLACZEGO Angelina Jolie zdecydowała się pochwalić mediom tak niecodzienną decyzją? ...
5 Comments
Dylematy zdrowego mężczyzny
01 April, 2015 - 21:14
Według danych statystycznych mężczyźni najczęściej zapadają na raka płuc, gruczołu krokowego, żołądka, pęcherza moczowego oraz jelita grubego.
Co sobie wyciąć?
Śmiertelne dla mężczyzn najczęściej okazują się być nowotwory płuc i żołądka.
Zastanowię się, co wyciąć sobie najpierw.
Płuca chyba nie wchodzą w rachubę, nie palę. Gdybym palił, wyciąłbym sobie na wszelki wypadek płuco lewe czy prawe?
Tak więc pozostaje mi tylko wyciąć sobie żołądek. Czy pochwalę się wtedy mediom? Nie muszę, nie jestem sławny.
Kobiety.. te to mają dobrze!
@Tomasz
01 April, 2015 - 22:06
Od tego bym zaczął.
Pozdrawiam.
Cytat:
Jeśli będziecie żądać tylko posłuszeństwa, to zgromadzicie wokół siebie samych durniów.
Empedokles
Taaak...
02 April, 2015 - 10:26
A co w takim razie powiedzieć o licznych i popularnych operacjach plastycznych?
Mających na celu nie co innego, jak upiększenie się?
Niektórzy nie pochwalają, inni wyśmiewają, ale nikt nie jest zbulwersowany.
A co jest ważniejsze: zdrowie (życie) czy uroda?
podpisano
Max, senior advocatus diaboli
:)
"Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo."
święta prawda, Panie Senior Advocatus...
02 April, 2015 - 10:55
Silikon w cyc to cacy, ale mastektomia to już be...
Nie wiem, jak bym się czuł wiedząc, że z wielkim prawdopodobieństwem jestem narażony na raka tego czy tamtego...
A co się tyczy Tomasza A.S. - to po udanym zabiegu nie będzie mu nawet groziła trywialna zadyszka na schodach... Fantastico!
Pzdr,
Hun
"...And what do you burn, apart from witches? - More witches!..."
Animelo
02 April, 2015 - 10:47
Druga część pytania: czy miała świadomość, że znajdzie naśladowczynie? A czy Rudolf Valentino brał pod uwagę, że jego wielbicielki będą rzucać się pod koła pociągu z jego zwłokami?