
Naukowcy z Finlandii informują na łamach czasopisma „Neurology”, że jedzenie ryb obniża ryzyko zaburzeń pamięci. Zaryzykuję stwierdzenie, że nie tylko obniża ryzyko zaburzeń, ale wręcz pamięć wyostrza i śpieszę z dostarczeniem dowodów uzyskanych empirycznie po spożyciu wigilijnego karpia.
W ramach wspomnień wywołanych wigilijną kolacją mojej córce na przykład przypomniała się fascynacja, której ulegała w dzieciństwie przyglądając się gałce zmiany biegów w naszym fiacie 125p. Ściślej, malutkiemu, złotemu samochodzikowi zatopionemu w przezroczystym plastiku z jakiego wykonano tę gąłkę. Mnie natychmiast dopadły wspomnienia związane koszmarem kartek na benzynę i postojem w połowie drogi na Kujawy w wigilijny poranek, gdy okazało się, że nasz fiat palił więcej niż wynikało to z ilości przyznanych nam kartek. A żonie, no cóż, jej wspomnienia ze słodko-gorzką melancholią krążyły wokół tego jaki byłem szczupły i jaką bujną miałem wówczas fryzurę …
Karp sprawia cuda. Aż trudno uwierzyć jakie wspomnienia potrafi przywołać. Ilu z nas wtedy czytało „Wyborczą” i ilu jeszcze wierzyło Wałęsie! Bajki o wolnym rynku i równych szansach, nadzieja, że już nie damy się oszukać, że solidarność, że dostatek, że komuchy poszły precz i że nie nie wróci „wicie-rozumicie” …
Ością do dziś stoi mi w gardle wspomnienie o tym, że mój najbliższy sąsiad to TW, że wśród znajomych i przyjaciół lista Wildsteina wzbudziła zamęt i że już żaden wspólny grill nigdy nie będzie jak przed laty.
A potem platformerski horror. Polska rozdawana kolesiom „by żyło się dostatnio”, obietnice dewaluowane w chwili ich ogłaszania, skundlone media, moda na syf sprzedawana głupiejącym i zobojętniałym masom z nalepką „fajna Polska”, szkoda gadać …
Czyż to nie złowrogi symbol, że trzy najważniejsze osoby w państwie: prezydent, marszałek sejmu i premier u schyłku roku się kojarzą z chorobliwą utratą pamięci?
Jeden zapomniał czy czytał raport. Drugi lukami w pamięci się zasłania mówiąc o sprawach dla kraju najważniejszych, a trzecia … musi w pamięci szperać, czy kariery nie rozpoczynała w skompromitowanym ZSL!
Amnezja? Polityczny Alzheimer? Demencja może?
Boję się, że im karp nie wystarczy.
Wieloryb?