Kto kogo szantażuje

 |  Written by Everyman  |  0

Do niedawna podział na tych, którzy uważają, że polskie sprawy należy załatwiać w Polsce i zwolenników grzebania przez urzędników z Brukseli w naszych polskich sprawach był dosyć nieostry. Po części dlatego, że oblicze „niezbyt urodziwej panny bez posagu” przypudrowały unijne dotacje, po części z powodu przesunięcia w fazie, które niektórych – na przykład Brytyjczyków – już dawno stawia w kontrze do brukselskiej biurokracji, podczas gdy naszym euroentuzjastom ciągle jeszcze w głowie, że Pana Boga za nogi chwycili.

Sukces Beaty Szydło podczas debaty w PE nie tylko pokazał, że sami damy radę reformować państwo, lecz także uświadomił szerokiej publiczności w ręce jakich „majstrów” ten nasz remont kraju chcieliby przekazać. Nie waham się postawić tezę, że dla zwabionej przed telewizory polskiej publiczności musiał to być moment historyczny ...

Dzięki wam za to PO i Nowoczesna!

Wcale nie zamierzam sukcesu naszej Premier chwalić ponad miarę. Zrobiła co powinna była zrobić i zrobiła dobrze. Chcę wskazać całkiem inny aspekt. Wyobraźmy sobie ilu Polaków zamiast za Europą ojczyzn, chciałoby po tej debacie zagłosować za Stanami Zjednoczonymi Europy, na czele których stałyby takie tuzy jak Schulz, Timmermans, czy – zlituj się Panie! - Verhofstadt …

To przecież tak, jakby skomplikowane, kanałowe leczenie zęba powierzyć kowalowi. Nie wierząc w cudownie przyspieszony proces edukacji, który z burmistrza niewielkiego miasta, czy dawnego premiera niewielkiego kraju zrobi Naczelnego Stomatologa Europy, chciałbym się raczej zająć tymi, którzy do kowala chcą jednak nas zagonić.

Niektórzy pękli szybko. Liderzy PSL zrozumieli, że ich elektorat nie będzie się cackał i to ich pogoni jeśli deal z kowalem zechcą kontynuować. Petru – zrobił szpagat. Żal faceta, któremu kąt rozwarcia na tyle doskwiera, że mu rozum odebrał i wrzeszczy jak opętany: Jarosław, obiecaj, że z Unii nas nie wyprowadzisz! Aż nie chce mi się myśleć, czym się ten szpagat skończy i nic nie pomoże wskazywanie palcem, że to KOD, nie oni z Nowoczesnej, roznoszą ulotki dla unijnej kuźni ...

PO poszła na całość. Najpierw Schetyna chlapnął coś o eksporcie polskiego konfliktu do przyjaciół w Brukseli, potem Halicki z Pomaską by ratować szefa pomachali rękami w Radzie Europy i choć machanie niewiele dało, prą tuż za szefem w nadziei, że zabieg u kowala da się komuś sprzedać jako … polską rację stanu.

Gdy dziś przeczytałem, że Schetyna po spotkaniu z Schulzem obiecuje, że „ zależy mu na tym by wiedza przewodniczącego PE o Polsce była dogłębna i aktualizowana” przestało mi być do śmiechu.

Sam chciałeś, Grzegorzu!

Marek Rymkiewicz ujął to jak trzeba: teraz są tylko dwie partie – polska i antypolska.
Tym bardziej zarzucanie PiS, że was szantażuje potępiając donosy, kupy się nie trzyma.
To wy, trzęsąca portkami Platforma, chcecie szantażować Polaków, którzy nie o partii, lecz o Polsce myślą.

A przecież taki szantaż to zwykła obrzydliwość.

ilustracja z:http://media.wplm.pl/pictures/835x460/crop_center/upscale_True/path/2016...
Hun

 

5
5 (3)

Więcej notek tego samego Autora:

=>>