Mesjasz w klubie dla homoseksualistów?

 |  Written by karlin  |  0

I znowu wszyscy, którzy zachowali resztki zdrowego rozsądku, a więc na pewno nie ktoś taki, jak Obama, zastanawiają się, jak o to, co się stało w Orlando, oskarżyć coś najwygodniejszego do oskarżenia, czyli polityczną poprawność.

Bez sensu. To jest bowiem nie tylko walka z narzędziem, ale dowód niebezpiecznego lenistwa umysłowego, bowiem inteligentniejsi zdają sobie chyba sprawę, że atakowanie takiego fantomu niesie w sobie o wiele mniej pożytku, niż przywoływanie Prokotołów Mędrców Syjonu.

Polityczna poprawność to przede wszystkim technologia rządzenia ludźmi przez tych, którzy mają największe pieniądze.

I niestety, w wymuszaniu działań absurdalnych, od zaciągania kredytu na zakup nikomu niepotrzebnych towarów czy usług, aż po czynności iście samobójcze na skalę społeczeństwa, narodu, państwa i cywilizacji, ale - co ciekawe - nigdy wyświęcanej przez nią jednostki, która zawsze otrzymuje porcję uspokajających kłamstw - ona się znakomicie sprawdza.

Dlatego trudno liczyć na to, ze upadnie. Bezkrwawo. I jedynie pod ciężarem własnych absurdów.

Polityczna poprawność to także patchwork, oszukana, świecka religia, i jej największą słabością jest właśnie świeckość, czyli brak pogłębionej metafizyki. Jeśli więc coś ją może nie tylko zniszczyć, ale i wykorzenić, to właśnie owa metafizyka, czyli wiara. Choć patrząc na to, co czasami wyprawia aktualna głowa KK, trzeba mieć głęboką wiarę, aby w to - w naszym kręgu kulturowym - uwierzyć. 

Natomiast, jak widać, nie będzie miała z tym problemu religia o jakieś 500-600 lat młodsza.

Możliwe, ze do podobnego wniosku doszli już ci, którzy poprzez pieniądze polityczną poprawnością rządzą. I przekonani, że ludzie to tylko ludzie, nawet z Allachem pod pachą, a każdemu da się zrobić z mózgu szarlotkę, "demokratycznie", a jak będzie trzeba, to biorąc za mordę, postanowili stopniowo ze zużywającego się narzędzia zrezygnować.

Narzędzia, które może nie przystawać do nadciągającego czasu coraz większych przekrętów, zbrodni i chaosu. Czasu, w którym strach ma zastąpić współczucie, zaś rzeczy i działania odzyskają swoje, prawdziwe kształty. Rabunek będzie rabunkiem, a nie kredytem, zbrodnia przestanie przypominać komputerową grę, a obdarzony litością zbrodniarz natychmiast zapuka do naszych drzwi.

Jedynie kłamstwo pozostanie na swoim, koronnym miejscu. Ale tylko wtedy, gdy ktoś będzie potrzebował chwili wytchnienia i da sobie nim w żyłę. 

A odpowiedź na pytanie - Czy pedały i lesbijki kiedyś w końcu się zorientują, że tak ich wspierający w samobójczej, agresywnej autopromocji sponsorzy politycznej poprawności jedynie tuczą barany na przyszłą, rytualną, islamską rzeź? - jest bardzo prosta. Nigdy. Ich cywilizacja samobójców nie przeraża, a jedynie podnieca. W takim stanie z myśleniem zawsze są kłopoty.


ilustracja z:http://img2.demotywatoryfb.pl//uploads/201010/1286293555_by_hpl_600.jpg
Hun

5
5 (4)

Więcej notek tego samego Autora:

=>>