Może już starczy tych duserów ...

 |  Written by Everyman  |  1

Dotychczas nie mnie przecież jednego męczył dylemat: czy władza powinna ustąpić przed żądaniami opozycji czy się im przeciwstawić? Do dziś z różnych stron dobiegają głosy nawołujące obie strony konfliktu by cofnęły się o jeden, dwa, czy trzy kroki …

Nie wiem jak innych, ale mnie wydarzenia w Sejmie, potem pod Sejmem oraz reakcja na dzisiejsze pojednawcze propozycje PiS pozbawiły złudzeń – już więcej żadnych kompromisów! Cofnięcie się o krok to odsłonięcie podbrzusza, zaproszenie do wymierzania kolejnych kopniaków …

Daleki jestem od namawiania do potrząsania szabelką, rozumiem intencje nawołujących do zgody i spokoju, ale nie mam zamiaru godzić się z obsadzaniem zwolennków rządu w roli najpierw frajerów, a zaraz potem pożytecznych idiotów. Teksty o obronie demokracji przez różnej maści opozycję tak przecież mają się do rzeczywistości jak pięść do oka, a ewentualna skłonność do kompromisu nie może stwarzać okazji dla rozemocjonowanych warchołów.

Oni przecież najwyraźniej prą do konfrontacji. Każde ustępstwo to zarzewie nowego konfliktu, pretekst do zadymy. Każde zawahanie i rezygnacja z prezentowanej przez rządzących racji to kolejna odsłona spektaklu hipokryzji i złej woli opozycji, spektaklu, który nawet politycznie obojętnym widzom musi się jawić jako coraz bardziej ponura groteska.

No bo jakże inaczej określić brednie ex premier Kopacz, która wezwanie premier Szydło do powrotu do normalności rozumie jako powrót do czasów sprzed wyborów, które rząd PO wykopały na out? Albo obelgi lidera Nowoczesnej, niedouczonego grubianina, Petru, który Prezydenta RP nazywa „tępym notariuszem”. Nie wspomnę o „kochanym” pośle Szczerbie, który sam się mianował dyżurnym błaznem, lecz który nie waha się obrażanych przez tłum posłów nazywać „szczurami”.

Najsmutniejsza jednak w całym zamieszaniu wydaje mi się skłonność niektórych mediów, a za nimi zmanipulowanych internautów do kreowania nowych bohaterów sejmowej zawieruchy w rodzaju wspomnianego Szczerby, promotorki darmowej pizzy posłanki Scheuring-Wielgus, jej znerwicowanej koleżanki Gasiuk-Pihowicz, czy posła Nitrasa z podejrzanym błyskiem w oczach …

O losie i ty, suwerenie kochany, jak mam Wam dziękować, że wynik wyborów ustrzegł mnie przed horrorem podległości władzy, wśród której prym wieść by mogły jednostki w rodzaju posłanki Pomaski!

Moim zdaniem dzisiejsza reakcja opozycji na ugodowe propozycje PiS kończy sprawę: jak nie, to nie! Jak parlamentarnym językiem wyrazić coś, co wprawdzie parlamentu dotyczy, lecz co można wyrazić prościej: walcie się panie i panowie?! Nikt przytomny już wam nie uwierzy, że chodzi o ustalenie zasad dialogu. Tęsknota za żłobem to refren tej pieśni, którą puszczacie bez końca jak niemiłosiernie zdartą płytę. Basta! Tego już przecież nie da się słuchać …

Dla rządzących prosta rada: róbcie swoje, a my - jak trzeba będzie stanąć – staniemy!
Staniemy murem.

 

5
5 (3)

1 Comments

Obrazek użytkownika tł

Zgadzam się całkowicie z Twoją opinią. Niemniej jednak jakieś kompromisy będą, bo po prostu taka jest polityka...

Więcej notek tego samego Autora:

=>>