Mord na ministrze (1)

 |  Written by Godziemba  |  0
15 czerwca 1934 roku ukraińscy nacjonaliści zamordowali w Warszawie ministra spraw wewnętrznych Bronisława Pierackiego.

     Bronisław Pieracki urodził się 28 maja 1895 roku w Gorlicach, jako syn Stanisława i Eugenii z Budziszewskich.  Wkrótce po jego narodzinach, rodzina przeniosła się do Nowego Sącza, gdzie Bronisław ukończył gimnazjum. Jeszcze w trakcie nauki, w 1911 roku przystąpił do Związku Walki Czynnej i Związku Strzeleckiego. W 1913 roku ukończył szkołę oficerską Związku Strzeleckiego.

     Po wybuchu I wojny światowej został dowódcą plutonu, w stopniu chorążego,  w 2 pułku piechoty Legionów Polskich. W listopadzie 1914 roku został mianowany podporucznikiem i jako dowódca kompanii wziął udział w tzw. kampanii karpackiej, uczestnicząc w walkach na Huculszczyźnie, Bukowinie, nad Dniestrem. W maju 1915 roku otrzymał awans na stopień porucznika, jednocześnie został przeniesiony do 4 pułku piechoty III Brygady LP. Jako dowódca kompanii walczył na Lubelszczyźnie pod Majdanem Borzechowskim i Jastkowem, gdzie 30 lipca 1915 został ciężko ranny. Po powrocie w styczniu 1916 roku ze szpitala walczył na Wołyniu, awansując na początku listopada 1916 roku do stopnia kapitana. W lutym 1917 roku został dowódcą batalionu. W czasie kryzysu przysięgowego, odmówił złożenia przysięgi na wierność obu cesarzom. Zdegradowany, jako obywatel austriacki został wcielony do 16 pułku piechoty Obrony Krajowej armii austro-węgierskiej. Po zwolnieniu ze służby, w maju 1918 roku został komendantem okręgu nowosądeckiego, a potem okręgu lwowskiego Polskiej Organizacji Wojskowej. W listopadzie 1918 roku jako major dowodził obroną odcinka IV w czasie walk we Lwowie.

     Po zakończeniu walk o Lwów, w lipcu 1919 roku został kierownikiem sekcji w Ministerstwie Spraw Wojskowych. W lipcu 1920 został wysłany na front, pełniąc funkcję oficera łącznikowego Kwatery Głównej Naczelnego Wodza, gdzie został zauważony i pozytywnie oceniony przez Piłsudskiego. Po zakończeniu wojny, awansowany do stopnia podpułkownika, powrócił na swe stanowisko w MSWoj., które piastował do 1923 roku. Następnie został przydzielony do 44 pułku piechoty, a w listopadzie 1923 roku trafił na kurs doszkalający w Wyższej Szkole Wojennej. Po jego ukończeniu, w grudniu 1924 awansował do stopnia pułkownika.

     W przeddzień zamachu majowego spotkał się z przewodniczącym związku zawodowego kolejarzy Adamem Kuryłowiczem oraz działaczami PPS, w celu ustalenia szczegółów strajku kolejarzy, który w znaczny sposób pomógł piłsudczykom w pokonaniu wojsk rządowych. Po zamachu majowym, w październiku 1926 roku został naczelnikiem Wydziału Spraw Wojskowych w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych, którego zadaniem było zbadanie sytuacji kadrowej w ministerstwie. Jednocześnie w czerwcu 1927 roku został delegatem do spraw wojennej gospodarki żywnościowej w Ministerstwie Rolnictwa, stając jednym z zaufanych osób Marszałka Piłsudskiego w administracji rządowej.

    W marcu 1928 roku został wybrany z listy BBWR do Sejmu, obejmując  funkcję przewodniczącego komisji wojskowej.  Wraz z uzyskaniem mandatu poselskiego odszedł z pracy w MSW, zostając maju 1928 wiceprezesem BBWR.  Jednak w zaledwie pół roku później zrzekł się mandatu poselskiego i powrócił do wojska, obejmując stanowisko drugiego zastępcy Szefa sztabu Generalnego, odpowiedzialnego za koordynację prac cywilnych ministerstw na czas wojny. Po kolejnych kilku miesiącach, w kwietniu 1929 roku został przeniesiony w stan nieczynny i powołany – na wyraźne polecenie Marszałka - na stanowisko wiceministra spraw wewnętrznych w pierwszym rządzie „pułkowników”.

    W wyborach 1930 roku został wybrany z listy BBWR z okręgu w Tarnowie. W nowym rządzie Walerego Sławka został ministrem bez teki, a rządzie utworzonym przez Aleksandra Prystora, w maju 1931 roku został ministrem spraw wewnętrznych. Uważany był powszechnie za wschodzącą gwiazdę obozu piłsudczykowskiego, cieszącą się pełnym zaufaniem Komendanta.

     W obliczu zamachów terrorystycznych nacjonalistów ukraińskich, skupionych w Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów Stefana Bandery i Jewhena Konowalca, których ofiarą padł m.in. Tadeusz Hołówka, oraz polskiej akcji pacyfikacyjnej, najważniejszym zadaniem nowego ministra było rozwiązanie problemu ukraińskiego.

    Latem 1931 roku Pieracki przygotował memoriał w sprawie polityki narodowościowej w południowo-wschodnich województwach RP. Zakładał on szersze uświadomienie państwowe Ukraińców oraz rozwój ukraińskich szkół państwowych (m.in. ponowne otwarcie zamkniętych gimnazjów ukraińskich, zreformowanie średniego szkolnictwa zawodowego) przy jednoczesnym ograniczeniu funkcjonowania szkół prywatnych. Planowano szersze dopuszczenie Ukraińców do administracji, szkolnictwa i samorządu, a także skłanianie – dzięki dotacjom finansowym - ukraińskich organizacji społecznych do współpracy z władzami państwowymi.

     Powyższe założenia miały stanowić – wedle Pierackiego – podstawę porozumienia polsko-ukraińskiego, przy pozbawieniu nacjonalistów ukraińskich (UNDO) wpływów w społeczeństwie ukraińskim. Andrzej Chojnowski trafnie określił, iż program ten miał na celu zduszenie w zarodku wszelkich tendencji antypaństwowych i odwoływał się do piłsudczykowskiej zasady „równości obowiązków i praw dla wszystkich obywateli”, pod warunkiem ich lojalności wobec państwa. Pieracki gwarantował prawa obywatelskie wszystkim mniejszościom w zamian za ich lojalność i niegodzenie w bezpieczeństwo państwa polskiego. Jego zdaniem naczelną zasadą polskiej racji stanu była współpraca ze wszystkimi obywatelami, niezależnie od ich narodowości. Minister podkreślał przy tym, iż w Polsce nie można myśleć ani o państwie narodowym, ani o oparciu polityki na konfliktach narodowościowych.

    W trakcie spotkania z przedstawicielami Towarzystwa Rozwoju Ziem Wschodnich w 1933 roku, Pieracki podkreślił, iż „rząd nie może wyręczać samego społeczeństwa. Tymczasem duch aktywności i gospodarności, zmysł organizacji i wytrwania, rozumne odczuwanie u społeczeństwa kresowego jego zadań w Państwie Polskim, może dokonać wielkiego dzieła podźwignięcia kulturalnego tych ziem ze wszystkimi tej odmiany dobroczynnemi skutkami. Dałoby ono również mocniejszą platformę współżycia tego społeczeństwa ze innymi należącymi do mniejszości narodowych, których pełnia prac obywatelskich jest zasadniczym postulatem naszej polityki wewnętrznej”.

    W tym samym czasie władze krajowe OUN postanowiły rozszerzyć akcje terrorystyczne o Warszawę i przeprowadzić spektakularny zamach na znanego ministra rządu polskiego. We wrześniu 1933 roku Mykoła Łebed (organizator nieudanego napadu na pocztę w Gródku Jagiellońskim w listopadzie 1932 roku) przyjechał do stolicy, prowadząc rozpoznanie trybu życia ministra Pierackiego. Minister uczulony na punkcie swojej swobody, nakazał zdjęcie ochrony.  Bardzo często sam odwiedzał o tej samej  porze kawiarnię „Europejską”, obiady jadał zazwyczaj w Klubie Towarzyskim przy ulicy Foksal, wieczorami bywał w teatrach, kinach. Niejednokrotnie widywano go przechadzającego się po ulicach, parkach i ogrodach stolicy.

    W przygotowaniu zamachu Łebedowi pomagała Daria Hnatowska.  Rewolwer oraz bombę wykonał Jarosław Karpyniec, któremu niezbędnych materiałów dostarczył Mikołaj Kłymyszyn. Natomiast  bezpośredni zamachowiec – Grzegorz Maciejko pojawił się w Warszawie dopiero w maju 1934 roku, wtedy to Łebed pokazał mu Pierackiego. Przyszły morderca wyjechał następnie do Lwowa i wrócił do stolicy dopiero w czerwcu, bezpośrednio przed zamachem.

    Na początku czerwca 1934 roku Pieracki odbył podróż inspekcyjną na Kresy Wschodnie, podczas której przeprowadził szereg rozmów z ważnymi osobistościami ukraińskimi, których chciał przekonać do odprężenia w stosunkach z państwem polskim.

     W dniu 15 czerwca 1934 o godzinie 15.15 Minister opuścił gmach ministerstwa, wsiadł do samochodu, który zawiózł go do Klubu Towarzystwa przy ulicy Foksal 3. Wysiadając z auta polecił swemu kierowcy wrócić o godzinie 17.30, po czym skierował się do lokalu. Gdy podchodził ok. godziny 15.30 do drzwi, podbiegł do niego z tyłu jakiś człowiek, który oddał do niego trzy strzały z rewolweru. Minister dwukrotnie trafiony w głowę, runął  na ziemię. Podjęta natychmiast przez woźnego Klubu, do którego dołączyli wojewoda Belina-Prażmowski i płk. Roman Abraham,  próba pościgu za uciekającym zamachowcem zakończyła się niepowodzeniem. W czasie ucieczki zamachowiec zgubił paczkę z bombą.

    W międzyczasie nieprzytomnego, choć dającego słabe oznaki życia Ministra przewieziono karetką do Szpitala Centrum Wyszkolenia Sanitarnego (Szpital Ujazdowski), gdzie doktorzy Sokołowski i Levittoux niezwłocznie przystąpili do operacji. O godzinie 17.15 Bronisław Pieracki zmarł nie odzyskawszy przytomności. Śmierć nastąpiła na skutek rany postrzałowej czaszki i mózgu.

Cdn.

Ilustracja z: http://www.nowysacz.pl/content/resources/Honorowi%20Obywatele%20Miasta/1...
Hun
5
5 (1)

Więcej notek tego samego Autora:

=>>