
Jedną z pierwszych decyzji premiera Tuska po wygranych w 2007 r. wyborach parlamentarnych było powołanie tzw. "Departamentu Propagandy". Oficjalnie miał to być departament komunikacji społecznej, a w istotcie - zajmował się urabianiem opinii publicznej, pracą nad wizerunkiem rządu - słowem: typowe zabiegi z gatunku public relations. Jedną z ważniejszych osób w otoczeniu b. premiera był Igor Ostachowicz - specjalista od sprzedawania ludziom przechodzonych dziwek jako dziewice. Prawu i Sprawiedliwości w przejęciu władzy w 2005 r. pomagał Michał Kamiński, mający reputację pijarowca niemal na miarę amerykańską. Donald Tusk zabiegami pijarowskimi przez długie lata urabiał swoich wyznawców na pożądaną modłę, wmawiając im, że żyją na zielonej wyspie. Kilka lat temu Platforma Obywatelska miała potężną wpadkę wizerunkową, gdy - za ciężkie pieniądze - zatrudniono "guru światowego pijaru", który rzekomo wypromował samego Baracka Obamę, a który okazał się ... zwykłym oszustem :) Także i tę wpadkę udało się "przykryć" przy pomocy pijaru - okazuje się, że na pewną część Polaków wystarcza zwykły, siermiężny, polski pijar. To po co przepłacać? ...
Czy tylko ja widzę potworną niestosowność używania PR-u przez polityków, za nasze pieniądze, do ogłupiania wyborców? ...
Do tego się to przecież sprowadza: zamiast pracować nad ulepszaniem życia Polakom, zatrudnia się sztuczki-magiczki, by kłamstwami - przez PR-owców zwanymi "narracją" - przekonywali Polaków, że czarne jest białe.
Uważam, że używanie PR-owców przez polityków jest potężnym nadużyciem. Zbrodnią oszustwa społeczeństwa. Fakt - dla polityków jest to narzędzie wyjątkowo wygodne: zamiast obiżać podatki, zwiększyć kwotę wolną od podatku, zmniejszać inne daniny - łatwiej jest wszak zajumać pieniądze z OFE i podwyższyć wiek emerytalny, czarując przy pmocy wynajętych speców od zakłamania rzeczywistości, że to wszystko w interesie obywateli ...
Rozumiem, że nie każdy premier i nie każdy minister potrafią się komunikować z mediami i społeczeństwem - ale, do diaska, przecież każdy urząd ma od tego swojego rzecznika! Premier, prezydent, rząd, ministrowie ... i to absolutnie powinno wystarczyć! PR to narzędzie stricte biznesowe, a i tam tzw. "czarny pijar" uważany jest za coś wysoce nieetycznego.
Przypominam, że politycy to ludzie wynajęci przez nas do zarządzania państwem - mają być skuteczni w załatwianiu naszych spraw, a nie w ogłupianiu swoich pracodawców!
Mam nadzieję, że Andrzej Duda, już jako prezydent, podejmie ten temat i, w miarę swoich prerogatyw, postara się zmienić ten stan rzeczy - absolutnie skandaliczny. Mam jednak również nadzieję, że temat podchwycą dziennikarze (przynajmniej "nasi"). Wiem, wiem, to żart był ...
Może jednak przynajmniej blogerzy pochylą się ze zrozumieniem nad tym problem i zacznie się poważna dyskusja na temat zlikwidowania tej patologii? .. W końcu - skoro Platformę Obywatelską tak boli finansowanie z budżetu państwa, że aż są gotowi narazić się na finansowanie w szarej strefie, to może z troską pochyli się też nad milionami traconymi przez budżet na specjalistów od ogłupiania społeczeństwa? ... Oj wiem, wiem. To znowu żart był!
9 Comments
@autorka
25 May, 2015 - 20:11
Cóż... tradycja Urbana wiecznie żywa.
Rzeczników jeszcze bym jakoś
25 May, 2015 - 20:37
@Animela
25 May, 2015 - 20:46
@Animela
25 May, 2015 - 21:18
Radziłbym studzić emocje wobec takiego szaleństwa.
Pozdrawiam.
Cytat:
Jeśli będziecie żądać tylko posłuszeństwa, to zgromadzicie wokół siebie samych durniów.
Empedokles
@Danz
25 May, 2015 - 21:26
@polfic
25 May, 2015 - 21:34
Oni normalnie poszaleli, niedługo będą nago biegać po ulicach. Ja nie żartuję...
Cytat:
Jeśli będziecie żądać tylko posłuszeństwa, to zgromadzicie wokół siebie samych durniów.
Empedokles
@Danz
25 May, 2015 - 21:46
Animela
25 May, 2015 - 22:30
http://ruch-obywatelski.com/polityka/wladza-szykuje-specjalna-ustawe-kto...
Innym elementem pozwalajacym im przejac wladze, to zniesienie finansowania partii, tzn. tylko partie systmowe antypolskie beda mogly istniec.
To pytanie jest postawione w referendum Komorowskiego i oczywiscie, Kukiz jak wolnosci domaga sie likwidacji partii.
Na ten punkt zwrocil rowniez Orzel w dyskusji dzisiaj.
Jak widzisz, droga to naprawiania Polski jest baaaardzo dluuga.
Nie dostosował się do warunków :)
26 May, 2015 - 11:04
Be careful what you wish for, cause it may come true.