Krótki poradnik, jak nie dać się okpić lewakom.
Lewactwo w swoim dążeniu do przejęcia władzy i zamiany normalnego porządku rzeczy na swoją lewacką modłę, w celu zamieszania ludziom w głowach sięga po szereg "słów-kluczy", "pojęć-wytrychów", z pozoru sensownych, jednak po głębszym zastanowieniu - mówiąc wprost - nieprawdziwych, często zupełnie absurdalnych. W następnych notatkach zajmę się kilkoma takimi lewackimi kłamstwami.
Na pierwszy ogień postanowiłem wziąć strasznie oklepane, nadużywane przez lewaków twierdzenie - mit równości wszystkiego z wszystkim, co tylko danemu lewakowi jest w danej chwili potrzebne.
Przykład 1
Równość kobiet i mężczyzn.
Niżej podpisany ma córkę i syna. Jedyną przewagą, jaką dla mnie ma mój syn nad moją córką jest rodzaj kupowanych im zabawek. Synowi mogłem kupować zabawki, których sam jako dziecko nie miałem, (a zawsze chciałem mieć) i później mogłem się (z nim) tymi zabawkami bawić. Z córką to tak nie działa. Różnice w płci (pozdrowienia dla genderystów!), są w tym wypadku zbyt duże. Ale oczywiście chciałbym, by w przyszłości moje dzieci, były równo traktowane, miały równe możliwości rozwoju, by wynagrodzenie nie zależało od płci, tylko od kwalifikacji itd., itp. Chcę, by to było zupełnie jasne. Jednak czymś innym jest staranie o równe traktowanie, a całkiem czymś innym wmawianie, że między mężczyzną, a kobietą nie ma różnic. Kobieta i mężczyzna różnią się i to bardzo i równe traktowanie, nie jest jednoznaczne w równością! Kobieta nigdy nie będzie równie dobrym strażakiem, co mężczyzna, co nie znaczy, że nie ma być kobiet strażaków! To tylko znaczy, że kryteria testów sprawnościowych muszą być różne dla kobiet i mężczyzn, dostosowane do fizjologicznych różnic pomiędzy płciami. Mężczyźni nie sprawdzają się w rolach pielęgniarzy tak dobrze jak kobiety. Pomimo tego, że w takiej Norwegii próbowano zgodnie z idiotycznym kryterium równości płci, namówić mężczyzn do wykonywania żeńskich zawodów ( i odwrotnie ) dalej 99% pielęgniarek w szpitalach to kobiety, a 99% kierowników budów to mężczyźni. Bo kobiety, najnormalniej w świecie wolą prace związane z kontaktami z ludźmi, a faceci lubią duże zabawki mechaniczne, które doskonale nadają się do wyburzania domów.
Przykład 2
Równość wobec prawa.
Nie jesteśmy równi wobec prawa! Nierówności te są dwojakiego rodzaju. Pierwszy rodzaj, to nierówności- nazwijmy je - niesprawiedliwe, wynikające z nieprawidłowości w działaniu wymiaru sprawiedliwości. Z takimi nierównościami, z taką niesprawiedliwością trzeba walczyć. Trzeba ścigać przekupnych funkcjonariuszy, sprzeciwiać się wszelkiemu kumoterstwu i nepotyzmowi, i tak dalej. Bardziej akceptowaną społecznie nierównością, jest różne traktowanie przez prawo sławnych i nieznanych nikomu ludzi. Przy czym należy zauważyć, że bywa różnie. Czasem osoba na świeczniku, jest traktowana łagodniej, a czasem wręcz przeciwnie, z racji na przykład piastowanego stanowiska, za takie same winy osądzana jest surowiej, niż zwykły Kowalski. Jest też drugi rodzaj nierówności. Prawo stanowione sankcjonuje różnice między ludźmi. Inny wyrok za to samo przestępstwo, dostanie recydywista, a inny "debiutant". I chyba nie ma rozsądnego człowieka, który nie uznałby takiej nierówności za słuszną i uzasadnioną?
Przykład 3
Równość małżeństw i "wolnych związków".
Prawa i przywileje, którymi w normalnych społeczeństwach cieszą się tylko normalne małżeństwa, normalne rodziny - nie istniały "od zawsze". W pewnym momencie rozwoju cywilizacji, ludzie doszli do słusznego wniosku, że wspomaganie rodziny jest społecznie korzystne. Wprowadzanie dzisiaj zasady, wedle której ojciec i matka biorący na siebie trud i odpowiedzialność wychowania dzieci, mają mieć te same przywileje co para ludzi dowolnej płci, którzy chcą żyć "na kocią łapę", którzy mają znacznie mniejszą odpowiedzialność, bo mogą w każdej chwili się rozejść, bez żadnego problemu, to nie postęp cywilizacyjny, tylko regres. Powrót do tego co już było i się nie sprawdziło.
Przykład 4
Równość wszystkich ludzi.
Stanowczo nie zgadzam się z twierdzeniem, że wszyscy ludzie są tacy sami! Nigdy nie zgodzę się z tym, że ja jestem taki sam jak dajmy na to, terrorysta arabski, który wysadził się w londyńskim metrze! Oczywiście genetycznie jesteśmy bardzo podobni, należymy z całą pewnością do tego samego gatunku i gdyby istniała między nami różnica płci ( ponownie pozdrowienia dla genderystów !) pewnie moglibyśmy się rozmnożyć. Ale człowiek, to nie tylko ciało i genetyka. Człowiek to również jego przekonania, wychowanie, kultura, która go ukształtowała, zasady, przekonania i normy etyczne, którymi się kieruje! I one stanowią różnicę! Nie decydując w tej chwili o tym, która kultura jest lepsza, a która gorsza, należy z całą pewnością powiedzieć, że nie wszyscy ludzie są tacy sami. Żeby komuś nie przyszło do głowy zarzucić mi rasizm, to jeszcze kilka słów komentarza. Powiedziałem kiedyś mojej córce, że przyjmę każdego jej narzeczonego, byle tylko był przeciwnej płci i białej rasy. I nie dlatego, że jestem rasistą, ale dlatego, że uważam, że związki między białą kobietą a kolorowym mężczyzną mają małą szansę powodzenia. Cała głupota rasizmu polega nie na tym, że ktoś widzi różnice pomiędzy ludźmi o różnym kolorze skóry, tylko na tym, że utożsamia te różnice z kolorem skóry, a nie z kulturą, wychowaniem, normami itd.
Do czego w praktyce doprowadziła lewacka równość, jak przejawiała się w prawdziwym, a nie utopijnym świecie, to wszyscy ludzie znający historię wiedzą doskonale! Wszystkim tym czytelnikom, którzy jeszcze się nie zorientowali do czego prowadzi lewacka organizacja świata, polecam odpowiednie lektury, a ze swej strony tylko pozwolę sobie przytoczyć fraszkę hrabiego Aleksandra Fredry:
Socjalizm
Socjalizm nierówności wszelkie prędko utrze:
Szlachtę powiesi jutru, nieszlachtę pojutrze.
CDN.
Losek
P.S. Już po napisaniu tego tekstu zdałem sobie sprawę, że pisząc tę notatkę, popełniłem jeden poważny błąd. Otóż wierzę, że jest takie miejsce i taki czas, takie okoliczności, w których wszyscy jesteśmy równi. Jesteśmy równi wobec Boga. Jesteśmy tacy sami w Jego oczach. Dla Niego, jesteśmy tak samo cenni. On kocha nas wszystkich jednakowo, tak samo mocno.
Lewactwo w swoim dążeniu do przejęcia władzy i zamiany normalnego porządku rzeczy na swoją lewacką modłę, w celu zamieszania ludziom w głowach sięga po szereg "słów-kluczy", "pojęć-wytrychów", z pozoru sensownych, jednak po głębszym zastanowieniu - mówiąc wprost - nieprawdziwych, często zupełnie absurdalnych. W następnych notatkach zajmę się kilkoma takimi lewackimi kłamstwami.
Na pierwszy ogień postanowiłem wziąć strasznie oklepane, nadużywane przez lewaków twierdzenie - mit równości wszystkiego z wszystkim, co tylko danemu lewakowi jest w danej chwili potrzebne.
Przykład 1
Równość kobiet i mężczyzn.
Niżej podpisany ma córkę i syna. Jedyną przewagą, jaką dla mnie ma mój syn nad moją córką jest rodzaj kupowanych im zabawek. Synowi mogłem kupować zabawki, których sam jako dziecko nie miałem, (a zawsze chciałem mieć) i później mogłem się (z nim) tymi zabawkami bawić. Z córką to tak nie działa. Różnice w płci (pozdrowienia dla genderystów!), są w tym wypadku zbyt duże. Ale oczywiście chciałbym, by w przyszłości moje dzieci, były równo traktowane, miały równe możliwości rozwoju, by wynagrodzenie nie zależało od płci, tylko od kwalifikacji itd., itp. Chcę, by to było zupełnie jasne. Jednak czymś innym jest staranie o równe traktowanie, a całkiem czymś innym wmawianie, że między mężczyzną, a kobietą nie ma różnic. Kobieta i mężczyzna różnią się i to bardzo i równe traktowanie, nie jest jednoznaczne w równością! Kobieta nigdy nie będzie równie dobrym strażakiem, co mężczyzna, co nie znaczy, że nie ma być kobiet strażaków! To tylko znaczy, że kryteria testów sprawnościowych muszą być różne dla kobiet i mężczyzn, dostosowane do fizjologicznych różnic pomiędzy płciami. Mężczyźni nie sprawdzają się w rolach pielęgniarzy tak dobrze jak kobiety. Pomimo tego, że w takiej Norwegii próbowano zgodnie z idiotycznym kryterium równości płci, namówić mężczyzn do wykonywania żeńskich zawodów ( i odwrotnie ) dalej 99% pielęgniarek w szpitalach to kobiety, a 99% kierowników budów to mężczyźni. Bo kobiety, najnormalniej w świecie wolą prace związane z kontaktami z ludźmi, a faceci lubią duże zabawki mechaniczne, które doskonale nadają się do wyburzania domów.
Przykład 2
Równość wobec prawa.
Nie jesteśmy równi wobec prawa! Nierówności te są dwojakiego rodzaju. Pierwszy rodzaj, to nierówności- nazwijmy je - niesprawiedliwe, wynikające z nieprawidłowości w działaniu wymiaru sprawiedliwości. Z takimi nierównościami, z taką niesprawiedliwością trzeba walczyć. Trzeba ścigać przekupnych funkcjonariuszy, sprzeciwiać się wszelkiemu kumoterstwu i nepotyzmowi, i tak dalej. Bardziej akceptowaną społecznie nierównością, jest różne traktowanie przez prawo sławnych i nieznanych nikomu ludzi. Przy czym należy zauważyć, że bywa różnie. Czasem osoba na świeczniku, jest traktowana łagodniej, a czasem wręcz przeciwnie, z racji na przykład piastowanego stanowiska, za takie same winy osądzana jest surowiej, niż zwykły Kowalski. Jest też drugi rodzaj nierówności. Prawo stanowione sankcjonuje różnice między ludźmi. Inny wyrok za to samo przestępstwo, dostanie recydywista, a inny "debiutant". I chyba nie ma rozsądnego człowieka, który nie uznałby takiej nierówności za słuszną i uzasadnioną?
Przykład 3
Równość małżeństw i "wolnych związków".
Prawa i przywileje, którymi w normalnych społeczeństwach cieszą się tylko normalne małżeństwa, normalne rodziny - nie istniały "od zawsze". W pewnym momencie rozwoju cywilizacji, ludzie doszli do słusznego wniosku, że wspomaganie rodziny jest społecznie korzystne. Wprowadzanie dzisiaj zasady, wedle której ojciec i matka biorący na siebie trud i odpowiedzialność wychowania dzieci, mają mieć te same przywileje co para ludzi dowolnej płci, którzy chcą żyć "na kocią łapę", którzy mają znacznie mniejszą odpowiedzialność, bo mogą w każdej chwili się rozejść, bez żadnego problemu, to nie postęp cywilizacyjny, tylko regres. Powrót do tego co już było i się nie sprawdziło.
Przykład 4
Równość wszystkich ludzi.
Stanowczo nie zgadzam się z twierdzeniem, że wszyscy ludzie są tacy sami! Nigdy nie zgodzę się z tym, że ja jestem taki sam jak dajmy na to, terrorysta arabski, który wysadził się w londyńskim metrze! Oczywiście genetycznie jesteśmy bardzo podobni, należymy z całą pewnością do tego samego gatunku i gdyby istniała między nami różnica płci ( ponownie pozdrowienia dla genderystów !) pewnie moglibyśmy się rozmnożyć. Ale człowiek, to nie tylko ciało i genetyka. Człowiek to również jego przekonania, wychowanie, kultura, która go ukształtowała, zasady, przekonania i normy etyczne, którymi się kieruje! I one stanowią różnicę! Nie decydując w tej chwili o tym, która kultura jest lepsza, a która gorsza, należy z całą pewnością powiedzieć, że nie wszyscy ludzie są tacy sami. Żeby komuś nie przyszło do głowy zarzucić mi rasizm, to jeszcze kilka słów komentarza. Powiedziałem kiedyś mojej córce, że przyjmę każdego jej narzeczonego, byle tylko był przeciwnej płci i białej rasy. I nie dlatego, że jestem rasistą, ale dlatego, że uważam, że związki między białą kobietą a kolorowym mężczyzną mają małą szansę powodzenia. Cała głupota rasizmu polega nie na tym, że ktoś widzi różnice pomiędzy ludźmi o różnym kolorze skóry, tylko na tym, że utożsamia te różnice z kolorem skóry, a nie z kulturą, wychowaniem, normami itd.
Do czego w praktyce doprowadziła lewacka równość, jak przejawiała się w prawdziwym, a nie utopijnym świecie, to wszyscy ludzie znający historię wiedzą doskonale! Wszystkim tym czytelnikom, którzy jeszcze się nie zorientowali do czego prowadzi lewacka organizacja świata, polecam odpowiednie lektury, a ze swej strony tylko pozwolę sobie przytoczyć fraszkę hrabiego Aleksandra Fredry:
Socjalizm
Socjalizm nierówności wszelkie prędko utrze:
Szlachtę powiesi jutru, nieszlachtę pojutrze.
CDN.
Losek
P.S. Już po napisaniu tego tekstu zdałem sobie sprawę, że pisząc tę notatkę, popełniłem jeden poważny błąd. Otóż wierzę, że jest takie miejsce i taki czas, takie okoliczności, w których wszyscy jesteśmy równi. Jesteśmy równi wobec Boga. Jesteśmy tacy sami w Jego oczach. Dla Niego, jesteśmy tak samo cenni. On kocha nas wszystkich jednakowo, tak samo mocno.
(8)
11 Comments
@Losek
07 May, 2014 - 23:20
Pozdrawiam i dziękuję, że przyjął Pan zaproszenie.
Cytat:
Jeśli będziecie żądać tylko posłuszeństwa, to zgromadzicie wokół siebie samych durniów.
Empedokles
Jeśli chodzi jakąś
08 May, 2014 - 16:33
Losku!
07 May, 2014 - 23:33
Dobrze, że ojciec i syn potrafią się świetnie dogadywać, ale mi pozostaje wtedy zadzwonić do przyjaciółki (to tak w ramach potwierdzenia, że kobiety i meżczyźni bardzo sie róźnią)
Piękne są Twoje słowa o równości nas wobec Boga i o Jego miłości!
"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
Hmm
08 May, 2014 - 09:33
Żona nieraz z żalem podkreśla, że mnie się łatwiej z córką dogadać, niż Jej.
@szary kot oraz@ro
08 May, 2014 - 15:13
Tomaszu,
08 May, 2014 - 15:40
W ogólnych sprawach chyba łatwiej mi niż mężowi dogadywać się z naszym synem, ale już tematy specjalistyczno-zawodowe, hmm, używają jakiegoś tajemniczego informatycznego szyfru.
W życiu ich nie zrozumiem!
"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
Ja się muszę pochwalić, że i
08 May, 2014 - 16:32
Zabawki syna
08 May, 2014 - 18:20
Ale nieco później, gdy razem uczyliśmy się jazdy na nartach, to już była super zabawa! A jeszcze rower...
"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
Dziękuję za miłe słowa!
08 May, 2014 - 16:40
Ja mam to szczęście mieć dwójkę. W dodatku z córką jesteśmy bardzo podobni - w sensie charakterów - to samo nas śmieszy, rozumiemy się bez słów, więc kontakt mamy doskonały. Z kolei syn jest podobny bardziej do mamy, ale również nie mam z nim problemów, jeśli chodzi o porozumienie. Kiedyś, gdy ktoś dziękując mi za coś, mówił: "niech ci Pan Bóg w dzieciach wynagrodzi", ja odpowiadałem żartem, że gdyby Pan Bóg wynagradzał w dzieciach, to powinienem już mieć dwunastkę :-), ale On w moim przypadku zdecydowanie postawił na jakość!
Pozdrawiam.
Losek
lewica i władza
08 May, 2014 - 08:50
Pozdrawiam,
Pal sześć lewicę i władzę!
08 May, 2014 - 09:13
To chyba najbardziej boli.
Pozdrawiam