Odrażający, wstrętni, źli.

Każdy, którego IQ jest choć trochę wyższe od aktualnych notowań Twojego Ruchu, powinien zdawać sobie sprawę, że ilość żołnierzy ginących na wojnie, czy podczas jakiejś misji wojskowej - zależy od wielu spraw i wielu różnorodnych czynników. Zależy to m. in. od tego, z kim się walczy, jakimi siłami, na jakim terenie, jakim dysponuje się sprzętem i uzbrojeniem, jak uzbrojony jest przeciwnik, jaką przyjęto taktykę walki, czym dysponuje przeciwnik, kto dowodzi wojskiem i tak można by wyliczać i wyliczać. Cel akcji, dopuszczalne straty w ludziach i sprzęcie, właściwe rozpoznanie, wyszkolenie, zaopatrzenie, łączność, pomoc lekarska – by te wszystkie czynniki wymienić, znawcy tematu mieliby zajęcie na długi czas.

Twój Ruch za śmierć polskich żołnierzy w Afganistanie obarcza odpowiedzialnością personalnie jednego tylko człowieka – Antoniego Macierewicza.

Myślę, że takie oskarżenie jest albo dennie głupie - co najlepiej o pośle Dębskim i szefie tej całej zbieraniny nie świadczy, albo odrażające, wstrętne i złe – co świadczy o nich jeszcze gorzej.

Ale chyba nikt po tych ludziach, czegoś dobrego się nie spodziewał.

O konferencji Macierewicza, na której poseł Dębski głośno oskarżył Macierewicza o odpowiedzialność za śmierć polskich żołnierzy w Afganistanie pisał ostatnio m. in. portal Polskatimes.pl. Jest to dość ciekawy artykuł - rzekłbym nawet poglądowy, dla pokazania sposobu manipulacji czytelnikami w tej sprawie, przez prorządowe media. Dość ciekawy i z punktu widzenia poziomu wykształcenia redaktorów portalu. Widać nie ma już z kogo wybierać.

Tytuł artykułu głosi:

„"Pan jest odpowiedzialny za śmierć żołnierzy!". Kłótnia Macierewicza z Dębskim z WSI w tle”.

Czy poseł Dębski ma coś wspólnego z WSI – nie wiem. Jeśli nie, to myślę, że powinien portalowi wytoczyć sprawę o zniesławienie. No chyba , że pochodzi ze wsi – wtedy sprawy chyba nie wygra.

Artykuł zaczyna się wytłuszczonym drukiem tak:

„Kłótnią z posłem Twojego Ruchu Arturem Dębskim skończyła się konferencja Antoniego Macierewicza (PiS). Dębski pytał Macierewicza, czy czuje się odpowiedzialny za śmierć polskich żołnierzy w Afganistanie...”

Zauważyliście pewnie, że portal chce nas przekonać, że to kłócił się Macierewicz, a poseł Dębski tylko zapytał, czy Macierewicz czuje się odpowiedzialny za śmierć...?

Żeby portalu nie można było posądzić o stronniczość i manipulację, to w środku artykułu przedstawiono bardziej ścisłą relację z wypowiedzi posła Dębskiego. Może zacytuję za Polskatimes.pl:

„Gdy przyszła pora na zadawanie pytań przez dziennikarzy, do mikrofonu podszedł Artur Dębski (Twój Ruch). "Jak pan się czuje będąc współodpowiedzialnym za śmierć polskich żołnierzy w Afganistanie?" - zapytał Macierewicza... "Jak pan może znieść świadomość, że jest odpowiedzialny za śmierć tych ludzi, polskich żołnierzy? - nie ustępował poseł Twojego Ruchu.”

Czy naprawdę pytał Macierewicza, czy czuje się odpowiedzialny...? Kto kogo atakował?

Sami możecie więc ocenić, jak wygląda na tym przykładzie dziennikarski obiektywizm.

Oskarżenia Pana Antoniego o śmierć polskich żołnierzy w Afganistanie powtarzane są w niemal we wszystkich prorządowych mediach. Nie wiem, czy oglądaliście może „rozmowę” red. Kraśko z Antonim Macierewiczem. To „resortowe dziecko” nie pozwalało Panu Antoniemu skończyć żadnej wypowiedzi. Udawało, że nie rozumie, przekrzykiwało rozmówcę, próbowało wybić go z toku odpowiedzi. Tak sobie pomyślałem, że swego czasu w podobny sposób odbywały się chyba przesłuchania opozycjonistów przez SB. Choć jest pewna różnica. Redaktor Kraśko nie bił Macierewicza po twarzy.

W piątek w TVP Info, w audycji „Minęła dwudziesta” - oglądałem zupełnie inną rozmowę. Pani redaktor prowadziła miłą pogawędkę ze swoim gościem. Patrzyła z sympatią, zadawała pytania spokojnym, rzeczowym głosem i słuchała odpowiedzi do końca, ani razu swojemu rozmówcy nie przerywając. Jak widać można w telewizji inaczej.

Zdecydowaną większość audycji „Minęła dwudziesta” można zobaczyć na stronie vod.tvp.pl/audycje.... Tej z 31. 01. 2014r. niestety nie udostępniono. Ciekawe dlaczego?

Aha – zapomniałem dodać, że w tej audycji gościem był gen. Dukaczewski.

A wracając do odpowiedzialności za śmierć żołnierzy w Afganistanie.

Niezależna.pl w artykule pt. „Nieudolne próby oczernienia Antoniego Macierewicza. WSI i Twój Ruch kłamią ws. Afganistanu” pisze tak:

„Partia Janusza Palikota oraz współpracujący z nią byli oficerowie Wojskowych Służb Informacyjnych powtarzają, że wzrost liczby ofiar polskich żołnierzy w Afganistanie był skutkiem rozwiązania WSI w 2007 r. To jednak nieprawda. Jak wynika z ogólnie dostępnych danych, wzrost liczby ofiar od 2007 r. dotyczył całej zachodniej koalicji... od 2005 r. rosła liczba zabitych żołnierzy wszystkich państw biorących udział w operacji w Afganistanie. I tak w 2006 r. liczba ofiar koalicji w porównaniu z poprzednim rokiem wzrosła o 232 żołnierzy, w 2007 r. o 295, a rok później już o 521 żołnierzy.”

Myślę, że to nie wymaga żadnego komentarza.
Jednak z niektórych komentarzy umieszczanych w „necie”, choć trudno w to uwierzyć, wynika, że są osoby, które patrzą na całą tę sprawę oczami WSI i Twojego Ruchu. Pomyślałem sobie, dlaczego by nie zrobić eksperymentu i też tak nie spróbować? Mówię Wam – przeżycie nie do opisania. Rzeczywiście można zwariować.

Kiedy przyjąłem taką optykę - wyszło mi, że np. za śmierć 14 polskich żołnierzy, którzy ponieśli śmierć w Iraku w 2004 roku, musiałby odpowiadać szef WSI, czyli gen. Dukaczewski.

Czy to ma sens? Ja uważam, że nawet sama taka myśl jest nielogiczna i głupia.

Ale dla tych odrażających, wstrętnych i złych”, którzy mają inną perepektywę myślenia?

Może poseł Dębski, wraz ze swoim szefem „ruszą dupska” i zaproponują komisję również w tej sprawie?