PKW im. płk. Arona Pałkina

 |  Written by Godziemba  |  8
Wszyscy czekają na wyniki wyborów, a tymczasem w PKW Czaplicki dzwoni do Jaworskiego.

Czaplicki: Stefan, mamy problem.
Jaworski: Jaki? Może zadzwonisz za chwilę, właśnie kończę jeść znakomite ośmiorniczki.
Czaplicki: Sprawa jest naprawdę poważna.
Jaworski: To przyjdź do mnie.

Po chwili, w gabinecie Jaworskiego

Jaworski: Jaki to problem?
Czaplicki: Po wprowadzeniu wszystkich danych do systemu, w przypadku wyników do sejmików powiatowych i wojewódzkich wyskakuje komunikat: „Wybory wygrała Единая Россия, uzyskując 93,75% głosów”.
Jaworski: O cholera. Próbowałeś zresetować system?
Czaplicki: Oczywiście. Zrobiłem to trzy razy i za każdym razem wynik był ten sam.
Jaworski: Trzeba porozmawiać ze Staszkiem.

Jaworski dzwoni do Kosmala i zaprasza go do swego gabinetu.
Po chwili Kosmal wchodzi do gabinetu Jaworskiego.

Jaworski: Wiesz już o problemie z wynikami wyborów?
Kosmal: Tak. Nie rozumiem tego. Może to wynik naszych dwukrotnych konsultacji z Władimirem?
Jaworski: Jakim Władimirem?
Kosmal: Czurowem – szefem rosyjskiej Centralnej Komisji Wyborczej.
Jaworski: To stare czasy.
Kosmal: 2013 rok. To nie tak dawno. Sam wtedy powiedziałeś:
Uważam, że trzeba wymieniać doświadczenia, które mogą być pożyteczne dla kształtowania systemów wolnych i uczciwych wyborów w różnych regionach świata. Takie konferencje mają też służyć popularyzacji naszego systemu wyborczego. Jest oryginalny i atrakcyjny dla państw, które mają za sobą epokę totalitarną”.
Jaworski: Ja to powiedziałem? Nie pamiętam.
Kosmal: Byłeś też zachwycony referatem Sergieja Danilenki, poświęconym zastosowaniem informatyki w ustalaniu prawidłowych wyników wyborów.
Jaworski: Nic takiego pamiętam.
Czaplicki: Nie kłóćcie się. Może trzeba zadzwonić do Moskwy i poradzić się.
Jaworski: Ja  nie mogę. Teraz wszyscy patrzą mi na ręce. Może ty, Staszku zadzwonisz? Jesteś majorem z sądu wojskowego i wiesz jak gadać z Ruskami, pardon, Rosjanami.
Kosmal: Dobrze. Tylko po co wyskakujesz z moim stopniem wojskowym? Przypominam – zostałem w 1990 roku pozytywnie zweryfikowany.
Jaworski. Dobrze. Dobrze. Tylko zadzwoń ze swojej komórki, bo nasze telefony mogą być na podsłuchu.

Kosmal dzwoni do Moskwy.

Kosmal: Zdraustvuite tow. Czurow.
Czurow: Priviet tow. major.
Kosmal: Izwinitie, u nas oszibka. System pokazuje, że „Wybory wygrała Единая Россия, uzyskując 93,75% głosów”.
Czurow: Prawielno. Eto tak jak u nas. Maładcy!
Kosmal: Co mamy robić?
Czurow: Nie martwcie się. Wszystko w pariadkie.
Kosmal: Czy NABINO to dobra firma. Polecaliście ją nam
Czurow: Eto choroszaja, czestnaja kompania. Sprawdzeni ludzie.
Kosmal: Jak mamy więc postąpić?
Czurow: Pamiętajcie, nie ważne kto głosuje, ważne kto liczy głosy. W. W. liczy na Was.
Kosmal: Spasiba.
Czurow: W razie czego dzwońcie do naszego „czarodzieja” informatyki - Danilenki.
Kosmal: Dasvidaniya tow. Czurow.
Czurow: Paka.

Kosmal ociera chustką zroszone potem czoło. Czaplicki przełyka ślinę.

Jaworski: I co mamy zrobić?
Czaplicki: Ogłośmy, iż system zawiesił się i zadecydowaliśmy o przejściu na liczenie ręczne.
Jaworski: A co pieniędzmi dla Nabino?
Czaplicki: Im trzeba zapłacić. To sprawdzona firma. Powiedzmy, iż winny całego zamieszania informatyk PKW został w trybie dyscyplinarnym zwolniony z pracy.
Jaworski: Zgoda. Tylko liczcie dobrze. Wynik wyborów musi być właściwy. Nie muszę Wam chyba przypominać, jaki?
Czaplicki: Oczywiście.
Kosmal: Właśnie. Nie będę drugi raz tłumaczył się przed Czurowem.
Czaplicki: Ech. Za towarzysza Generała to był porządek – wyniki wyborów  były znane na dwa tygodnie przed wyborami.
Jaworski: Nie gadaj, bo jeszcze jakiś dziennikarz usłyszy i będzie skandal.
Czaplicki: Przepraszam, ale łza się w oku kręci jak było kiedyś.
Jaworski: Teraz też będzie dobrze.
Czaplicki: Mam taką nadzieję. Idę przypilnować liczenia.
Jaworski: Tak więc wszystko ustalone. Dzwonię do Komorowskiego i Kopacz, że wszystko jest pod kontrolą.
 
5
5 (5)

8 Comments

Obrazek użytkownika polfic

polfic
smiley
Zapomniałeś o Borysie Polewoju, znanym też z innych sytuacji smiley:

"22 stycznia 1947 roku „Prawda” zamieściła reportaż swojego specjalnego korespondenta Borysa Polewoja z Warszawy pt. „Błyskotliwe zwycięstwo polskiej demokracji”. Pisał o zdecydowanym zwycięstwie Bloku Demokratycznego nad „partią Mikołajczyka PSL” (według oficjalnych danych Blok Demokratyczny zdobył 394 mandaty, PSL – 28). Swój reportaż Polewoj kończył patetycznie: „I czego by nie wołali zbankrutowani liderzy reakcji, do kogo by nie apelowali za granicą – tego, co zdarzyło się w historyczny dzień 19 stycznia, nie da się ukryć przed światową opinią. Polski naród jednomyślnie głosował na demokrację”.*

*http://historia.focus.pl/swiat/boleslaw-bierut-i-sfalszowane-wybory-1164...

Obrazek użytkownika Godziemba

Godziemba
Twórców sukcesów komuchów w PRL było wielu, jednak palma pierwszeństwa należy się płk. Aronowi Pałkinowi.

Pozdrawiam
Obrazek użytkownika Jonathan

Jonathan
- Przychodzi szef PKW do psychiatry 
- Co Panu dolega? 
- Prześladują mnie głosy

Be careful what you wish for, cause it may come true.
Obrazek użytkownika MD

MD
Przedni tekst!!!
A swoją drogą to bardzo chciałbym posłuchać nagrań z narad tejże "PKW". Może jakiś tygodnik opublikuje... smiley
Obrazek użytkownika Godziemba

Godziemba
Dzięki. Zapewne służby "dziadków" nagrywają, może więc ktoś prześle nagrania do jakiejś gazety...

Pozdrawiam

Więcej notek tego samego Autora:

=>>