Pokój brzeski (1)

 |  Written by Godziemba  |  0
W grudniu 1917 roku rozpoczęły się rokowania pokojowe państw centralnych z Rosją bolszewicką.

      Po zdobyciu władzy w wyniki przewrotu październikowego głównym celem bolszewików było utrwalenie władzy i rozszerzenie jej na cały kraj. Cel ten mógł zostać zrealizowany jedynie w przypadku natychmiastowego zawarcia pokoju z państwami centralnymi. Lenin był gotów zaakceptować wszelkie warunki stawiane przez Niemcy, ale z powodu powszechnych podejrzeń o bycie niemieckim agentem, musiał działać ostrożnie.

      Zamiast więc natychmiast przystąpić do rokowań z Niemcami w dniu 28 listopada 1917 roku bolszewicka Rada Komisarzy Ludowych wystosowała notę wzywającą państwa uczestniczące w wojnie do przystąpienia do rokowań pokojowych. Państwa Ententy odrzuciły bolszewicką notę, natomiast Niemcy natychmiast ją przyjęli. W tej sytuacji bolszewicy nakazali głównodowodzącemu gen. Duchininowi, aby zwrócił się do wojsk państw centralnych o wszczęciu rozmów pokojowych i przerwaniu działań wojennych. Wobec odmowy gen. Duchinin przystąpienia do rozmów pokojowych z Niemcami został on  zdymisjonowany, a następnie brutalnie zamordowany. Jego następcą został chorąży Krylenko, zaś Lenin zwrócił się do żołnierzy rosyjskich, aby sami porozumieli się z przeciwnikiem, co spowodowało, że w wielu miejscach zawarto lokalne rozejmy. Równocześnie Krylenko drogą radiową zwrócił się do dowództwa niemieckiego z propozycją zawieszenia broni. Następnego dnia Niemcy wyraziły na to zgodę, licząc, iż pokój na wschodzie pozwoli im na przerzucenie części swych wojsk na front zachodni.

      Rokowania pomiędzy stroną bolszewicką a przedstawicielami Niemiec, Austro-Węgier, Bułgarii i Turcji rozpoczęły się w dniu 3 grudnia 1917 roku w Brześciu Litewskim w budynku dawnego rosyjskiego klubu oficerskiego. Na czele delegacji niemieckiej stał Richard von Kuehlmann, który odegrał zasadniczą rolę w doprowadzeniu do porozumienia z Leninem i wysyłania go wiosną 1917 roku do Rosji. Oprócz zawarcia pokoju z Rosją Niemcy pragnęli dokonać aneksji prowincji nadbałtyckich, a z Polski i Ukrainy uczynić swe protektoraty. To zaś oznaczało znaczne odsunięcie granic Rosji na wschód, faktyczne wypchnięcie jej z kontynentu europejskiego.

     Bardzo szybko obie strony uzgodniły zawieszenie broni na 11 dni począwszy od 6 grudnia 1917 roku. Jeszcze przed upływem tego terminu za obopólną zgodą rozejm przedłużono do 14 stycznia 1918 roku. W warunkach rozejmu zawarto postanowienie o zakazie przemieszczania wojsk niemieckich  z frontu wschodniego na zachodni.

     Właściwe rokowania pokojowe rozpoczęły się  w dniu 22 grudnia 1917 roku w Brześciu. Na wniosek bolszewików wprowadzono jawność obrad, co pozwoliło bolszewickim delegatom do głoszenia haseł rewolucyjnych. Na samym początku rokowań szef bolszewickiej delegacji Adolf Joffe zagroził, że pokój nie zostanie podpisany, jeśli Niemcy i ich sojusznicy nie wyrzekną się aneksji i odszkodowań. Państwa centralne w odpowiedzi udzielonej trzy dni później zgodziły się na to, pod warunkiem jeśli aneksji i odszkodowań wyrzekną się także państwa Ententy.

    Jednocześnie w Berlinie zaczęto zastanawiać się czy bolszewicy istotnie pragną pokoju, czy tylko grają na czas, licząc na rozpętanie zaburzeń społecznych w Europie. Szczególne zaniepokojone było dowództwo niemieckie – Hindenburg uskarżał się, że ugodowa taktyka niemieckich dyplomatów wzbudziła wśród bolszewików wrażenie, jakoby to Niemcom bardziej zależało na pokoju. Cesarz Wilhelm II zgodził się z tym stanowiskiem, w rezultacie stanowisko niemieckiej delegacji znacznie się usztywniło.

     W oczekiwaniu na odpowiedź Paryża i Londynu, w końcu grudnia 1917 roku Niemcy i Austriacy do rozmów niespodziewanie zaprosili także Ukraińców, licząc na dostawy ukraińskiego zboża. Najważniejszym celem Berlina było oderwanie Ukrainy od Rosji i przekształcenie jej w niemiecki protektorat.

     Pomimo braku odpowiedzi Ententy rokowania w Brześciu wznowiono w dniu 9 stycznia 1918 roku. Tym razem delegacji bolszewickiej przewodniczył Lew Trocki, pragnący kontynuować dalszą grę na zwłokę. Niemieccy dyplomaci nie zamierzali mu jej ułatwiać – uznając oficjalnie Ukraińską Centralna Radę oraz przedstawiając swe roszczenia terytorialne, obejmujące odłączenie Polski oraz aneksję prowincji nadbałtyckich. Trocki nie uznał organów niemieckich powołanych w Polsce (Rady Regencyjnej) oraz na Litwie i Kurlandii, uważając, że te państwa muszą się same wypowiedzieć na temat swego losu. Jednocześnie wskazał, iż o ile Niemcy  nie dopuścili przedstawicieli ww. organów do konferencji, to w składzie delegacji bolszewickiej znaleźli się przedstawiciele proletariatu Królestwa Polskiego - Stanisław Bobiński i Karol Radek.

     Wobec impasu w rokowaniach poprosił o przerwę na konsultacje z Leninem. Lenin doskonale wiedział, że jeśli chce umocnić swoją władzę musi się zgodzić na twarde warunki Niemiec. Jednak grupa tzw. Lewych Komunistów z Bucharinem na czele chciała zerwania rokowań brzeskich, zaś Komisarz Spraw Zagranicznych Lew Trocki w liście do Lenina ze stycznia 1918 roku uważał że należy odmówić podpisania pokoju, a jednocześnie ogłosić stan wojny między Rosją a państwami centralnymi został zakończony.

     Gen. Hoffman nie uznał tych argumentów Trockiego, co pozwoliło propagandzie bolszewickiej na pokazanie, że Niemcy nie dążą do zawarcia pokoju, lecz do podbojów. W rezultacie tego w styczniu 1918 roku w Niemczech i Austrii wybuchły strajki spowodowane m.in. oburzeniem na stanowisko delegacji niemieckiej w Brześciu. W dniu 28 stycznia 1918 roku zastrajkowało 400 tysięcy robotników, którzy domagali się zwarcia szybkiego pokoju z Rosją bolszewicką.

     Równocześnie bolszewicy zdobyli Kijów, a Ukraińska Centralna Rada ratowała się ucieczką. W odpowiedzi państwa centralne podpisały z Ukraińcami w dniu 9 lutego 1918 roku traktat pokojowy, na mocy którego rząd ukraiński obiecał, że do 31 lipca 1918 roku dostarczy Niemcom i Austrii 1 milion ton zboża, 50 tysięcy żywca, węgiel itd. Ponadto do Ukrainy miała być przyłączono Chełmszczyznę i część Podlasia. Wojska niemieckie i austriackie wkroczyły na Ukrainę w celu obalenia rządów bolszewików.

     Jednocześnie von Kuhlmann na żądanie Naczelnego Dowództwa przedstawił delegacji bolszewickiej 24-godzinne ultimatum z żądaniem rezygnacji przez Rosję  z Polski, Litwy, Łotwy, Estonii, Białorusi i Ukrainy. W dniu 10 lutego 1918 roku Lew Trocki oświadczył, że Rosja bolszewicka nie podpisze pokoju aneksjonistycznego, ale uważa, że stan wojny między Rosją a państwami centralnymi jest ukończony, a wojska bolszewickie otrzymają rozkaz demobilizacji. Po tym oświadczeniu delegacja bolszewicka wyjechała z Brześcia Litewskiego.

    O ile niemieccy dyplomacji zalecali wstrzemięźliwość, to niemieccy wojskowi nalegali na zerwanie rokowań i wznowienie ofensywy na wschodzie. W dniu 13 lutego doszło do konferencji przedstawicieli niemieckiego MSZ i Sztabu Generalnego. Kajzer opowiedział się po stronie generalicji, uznając, iż Trocki przyjechał do Brześcia nie po to, aby zawrzeć pokój, lecz by propagować rewolucję. Postanowił także, iż 17 lutego zawieszenie broni zostanie zakończone, a wojska niemieckie wznowią ofensywę przeciwko Rosji.

    W dniu 17 lutego Niemcy bez walki zajęli Dwinsk. „To najzabawniejsza z wojen – opisywał gen. Hoffmann – jakie kiedykolwiek przeżyłem – to czy się niemal wyłącznie w pociągach i automobilach. Ładuje się do pociągu nieco piechoty z karabinami maszynowymi i jednym działem artyleryjskim i jedzie się do kolejnej stacji kolejowej, zajmuje ją, aresztuje się bolszewików, ładuje się do pociągu kolejny oddziałek i rusza dalej. Takie postępowanie ma przynajmniej urok nowości”.

     Ofensywa niemiecka wywołała popłoch w Moskwie. Lenin obawiał się, iż Niemcy zajmą Piotrogród oraz Moskwę, kładąc kres jego władzy. Na zebranym w dniu 18 lutego posiedzeniu Komitetu Centralnego wysunięta przez niego propozycja natychmiastowego przyjęcia żądań niemieckich nie uzyskała większości, zyskując jedynie 6 głosów. 7 głosów zyskała propozycja Bucharina, podjęcia walki z Niemcami. Obawiając się rozłamu w partii Trocki zmienił front i poparł Lenina. W następnym więc głosowaniu wniosek Lenina zyskał 7 głosów – czyli większość. Lenin mógł więc wysłać do Berlina depeszę informującą o przyjęciu niemieckich warunków i powrocie delegacji bolszewickiej do Brześcia.

     Oddziały niemieckie i austriackie kontynuowały jednak pochód w głąb Rosji. W tej sytuacji Lenin wydał 21 lutego dekret  „Ojczyzna socjalistyczna w niebezpieczeństwie”, wzywając do tworzenia ochotniczych batalionów robotniczych. W dekrecie zapowiedziano także, iż „agenci nieprzyjaciela, spekulanci, włamywacze, chuligani, agitatorzy kontrrewolucyjni i szpiedzy niemieccy będą natychmiast straceni”. Przepis ten wprowadzając nieodwołalne kary za bardzo ogólnie sformułowane przestępstwa, ustanawiał wstępną fazę „czerwonego” terroru.

     Jednocześnie Lenin podjął starania o uzyskanie angielskiej i francuskiej pomocy, uzyskując od wstępną zgodę Paryża. W nocy z 22 na 23 lutego Rada Komisarzy Ludowych wyraziła gotowość przyjęcia francuskiej pomocy. Równocześnie Lenin wysłał Kamieniewa do Paryża w charakterze bolszewickiego „przedstawiciela dyplomatycznego”.

     Zbiegiem okoliczności w dniu przyjęcia pomocy francuskiej do Moskwy dotarła wyczekiwana odpowiedź Berlina. Niemcy żądały nie tylko terytoriów zajętych w czasie wojny, ale także obszarów zdobytych po zerwaniu rokowań brzeskich. Rosja nie tylko miała wycofać się z całej Ukrainy i Finlandii, ale także przeprowadzić demobilizację oraz poczynić różne ustępstwa gospodarcze. Depesza niemiecka mająca formę ultimatum, wymagała odpowiedzi w ciągu 48 godzin, a następnie dawała maksimum 72 godziny na podpisanie traktatu pokojowego.
 
CDN.
5
5 (2)

Więcej notek tego samego Autora:

=>>