W okresie międzywojennym na terenie Łotwy mieszkało prawie 60 tysięcy Polaków.
W 1561 roku ziemie łotewskie (stanowiące wraz z ziemiami estońskimi część Inflant) zostały przyłączone do Litwy, a od unii lubelskiej stały się częścią Rzeczypospolitej Obojga Narodów (Kurlandia i Semigalia jako lenno). W pierwszej połowie XVII w. północna część ziem łotewskich (Liwonia) została zdobyta przez Szwedów i pozostawała w ich władaniu do 1721 roku, gdy przeszła pod władzę Rosji. Po rozbiorach Rzeczypospolitej także reszta ziem łotewskich została przyłączona do Rosji.
W 1915 roku Kurlandia i Semigalia dostała się pod okupację niemiecką, a po pokoju brzeskim także reszta ziem łotewskich była zarządzana przez Berlin.
W dniu 18 listopada 1918 w Rydze proklamowano niepodległość państwa łotewskiego, które musiało walczyć z Niemcami i bolszewikami w obronie swego kraju.
W dniu 20 czerwca 1919 roku Rada Polaków w Inflantach skierowała do władz polskich w Warszawie deklarację dowodzącą, iż wobec dominacji polskiej kultury i gospodarki w Latgalii pożądane byłoby przyłączenie tego terytorium do Rzeczypospolitej. Działający w Polsce Związek Ziemian Inflanckich wsparł ten postulat. Propozycje te zostały odrzucone przez Naczelnika Państwa Józefa Piłsudskiego, opowiadającego się programem federacyjnym. W styczniu 1920 roku polskie oddziały wojskowe w trakcie operacji „Zima” wyparły bolszewików z Latgalii, przekazując zdobyte terytorium państwu łotewskiemu.
W okresie międzywojennym Polacy stanowili około 3% ludności zamieszkującej Łotwę. Wedle danych statystycznych w 1930 roku w państwie łotewskim mieszkało ok. 60 tysięcy Polaków. Blisko połowa z nich mieszkała w Inflantach Polskich (Latgalii), pełniąc istotną rolę gospodarczą np. Polacy byli właścicielami 130 dużych majątków ziemskich o powierzchni około 350 tyś. ha) i kulturalną, także z uwagi na wpływy Kościoła katolickiego i tradycje historyczne. Ponad połowa ludności polskiej mieszkała w miastach – w 1930 roku odsetek Polaków w Dyneburgu, Krasławiu i Iłłukszcie przekraczał 20%. Najwięcej Polaków mieszkało w stolicy państwa Rydze – ponad 16,5 tysięcy, co stanowiło prawie 4,5 ogółu mieszkańców miasta.
Brak ogólnokrajowej organizacji politycznej sprawił, iż w wyborach do łotewskiej Konstytuanty w 1920 roku Polacy byli jedyną, liczącą się mniejszością narodową, która nie wystawiła własnej listy i nie miała swego przedstawiciela w parlamencie.
Dopiero w sierpniu 1922 roku utworzono w Dyneburgu Związek Polaków na Łotwie, wkrótce też zaczął ukazywać się pierwszy polski tygodnik „Głos Polski”, będący nieformalnym organem Związku Polaków na Łotwie.
Związek Polaków na Litwie wziął udział w wyborach parlamentarnych w 1922 roku, wystawiając listę jedynie w Latgalii. W efekcie zdobył zaledwie jeden mandat – posłem został ksiądz Bronisław Wierzbicki, który jednak nie przyjął wyboru i ostatecznie posłem został jego brat, adwokat Jan Wierzbicki, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej w Dyneburgu oraz wiceprezes Związku Polaków na Łotwie.
Jan Wierzbicki zdecydowanie przeciwstawiał się polityce lokalnych władz łotewskich forsujących łotwinizację Semigalii i utrudniających rozwój szkolnictwa polskiego oraz polskich organizacji społeczno-kulturalnychna tym terenie. Polski poseł został nawet w 1924 roku na krótko aresztowany pod zarzutem zdrady po przemówieniu w parlamencie, w którym bronił interesów Polaków w gminach powiatu iłłuksztańskiego.
W drugich wyborach do parlamentu, przeprowadzonych w 1925 roku, Związek Polaków na Łotwie wystawił swoją listę także w Semigalii w powiecie iłłuksztańskim, dzięki czemu do parlamentu II kadencji wszedł z polskiej listy także prezes Związku Polaków na Łotwie Jarosław Wilpiszewski, zanany prawnik i starosta gminy Pildas.
Obaj polscy posłowie zostali także wybrani do parlamentu III kadencji. Na stosunkowo niewielkie sukcesy polskiej listy wpływ miał fakt, iż aż jedna trzecia Polaków na Łotwie nie posługiwała się w domu językiem ojczystym, preferując j. rosyjski i łotewski. Główną przyczyną tego zjawiska była zapewne duża liczba małżeństw mieszanych.
W 1927 roku Wilpiszewski został członkiem Rady Nadzorczej łotewskiego Banku Ziemi i pozostał na tym stanowisku do 1934 roku. Z kolei w 1928 roku Jan Wierzbicki został wiceministrem spraw wewnętrznych w gabinecie Peterisa Juraśevskisa.
W trakcie wyborów do parlamentu IV kadencji w 1931 roku doszło do konfliktu wśród Polaków na Łotwie, będącego skutkiem sporu posła Wierzbickiego z przywódcą frakcji polskiej Rady Miejskiej w Dyneburgu księdzem Bolesławem Ławrynowiczem, który wysunął własną listę Polaków-katolików. Zdecydowana większość działaczy Związku Polaków na Łotwie uznała go za „renegata, szkodnika i zdrajcę”, w efekcie został on wykluczony ze Związku. Jego lista przepadła, a do parlamentu wybrano ponownie dwóch polskich posłów – Jana Wierzbickiego i Władysława Łapińskiego.
W 1931 roku pogorszyły się stosunki łotewsko-polskie, których przyczyną były obawy władz łotewskich przed zdobyciem dominacji przez Polaków skupionych wokół Jarosława Wilpiszewskiego w powiecie iłłuksztańskim. W odwecie policja łotewska wezwała na przesłuchania wielu Polaków z tego powiatu oraz skonfiskowała wiele polskich „wywrotowych” książek w lokalnych księgarniach.
W dniu 1 października 1931 roku zawieszono działalność Związku Polaków na Łotwie oraz zlikwidowano 6 polskich szkół podstawowych w powiecie iłłukszańskim, utrzymywanych przez Związek, gazetę „Dzwon” oraz Związek Polskiej Młodzieży Katolickiej na Łotwie. Polskie MSZ wystosowało ostrą notę do rządu łotewskiego, protestując przeciwko tym antypolskim decyzjom. Ryga zgodziła się jedynie na utworzenie nowej organizacji Polaków na Łotwie. W kwietniu 1932 roku powołano Polskie Zjednoczenie Narodowe na Łotwie, które było faktycznym kontynuatorem poprzedniej polskiej organizacji. Cały majątek Związku został przekazany nowej organizacji. Wkrótce także zaczęło się ukazywać nowe polskie pismo „Nasz Głos”.
Nowa polska organizacja istniała do 1934 roku, kiedy to po zamachu i przejęciu władzy przez Karlisa Ulmanisa, nowe władze łotewskie zlikwidowały wszystkie organizacje polityczne, w tym też Polskie Zjednoczenie Narodowe. Przystępując do łotwinizacji całego kraju, zamknięto większość szkół mniejszości narodowych, w tym polskie szkoły podstawowe. I tak, jeśli w 1930 roku istniało 45 polskich szkół z 5 200 uczniami, to w 1936 pozostało ich zaledwie 18 z 2 200 uczniami.
W maju 1939 roku władze łotewskie wyraziły jednak zgodę na rejestrację Towarzystwa Polaków na Łotwie, jako ogólnokrajowej organizacji reprezentującej Polaków – obywateli państwa łotewskiego.
Po 1934 roku kontynuowały działalność polskie organizacje społeczno-kulturalne z Polskim Towarzystwem Dobroczynnym w Rydze, założonym w 1878 roku. Podobne polskie organizacje dobroczynne istniały także w Lipawie i Dyneburgu.
Najważniejszą polską organizacją oświatową było ryskie Polskie Towarzystwo „Oświata”, prowadzące prężną działalność odczytową, biblioteczną oraz teatralną wśród Polaków na terenie całego państwa.
W 1921 roku wznowiło w Rydze swoją działalność towarzystwo „Auszra”, założone w 1879 roku. Zajmowało się ono działalnością kulturalno-oświatową wśród Polaków mieszkających w stolicy państwa łotewskiego.
Pozycja ekonomiczna Polaków na Łotwie nie była mocna, szczególnie po przeprowadzeniu reformy rolnej, w wyniku której polscy ziemianie utracili wiele majątków. W 1938 roku Polacy byli właścicielami zaledwie 1200 zakładów przemysłowych (stanowiły one 2,8% ogółu zakładów przemysłowych na Łotwie). Na Łotwie w okresie letnim pracowało w rolnictwie ok. 40-50 tysięcy polskich robotników sezonowych.
W 1925 roku powstało Towarzystwo Studentów Polskich na Łotwie, liczące ok. 50-60 osób. Na uczelniach łotewskich działały też polskie korporacje studenckie – męska „Fraternitas Inflantica” (kontynuująca tradycje dawnych korporacji - „Arkonii” i „Welecji”) oraz żeńska „Plateria”.
Wielu Polaków odgrywało ważną rolę w nauce i szkolnictwie akademickim. W Akademii Sztuk Pięknych kierownikiem Wydziału Rzeźby Figuralnej był znany profesor Kostantyn Ronczewski. Profesorem Filozofii Słowiańskiej na Uniwersytecie Łotewskim był Stanisław Kolbuszewski.
W Latgalii aktywnie działał Polski Związek Katolicki „Harfa”, założony jeszcze w 1918 roku oraz Towarzystwo Rolników Polskich, którego prezes Władysław Łapiński był posłem do parlamentu IV kadencji.
W ramach łotewskiej organizacji harcerskiej istniały polskie drużyny harcerskie. W sumie w 1933 roku było ponad 1000 polskich harcerzy w 23 drużynach, którzy stanowili prawie 105 harcerzy na Łotwie, podczas gdy ludności polskiej było 3.1% mieszkańców Łotwy.
W 1929 roku sekcja sportowa Związku Akademickiego Polaków na Łotwie przekształciła się w Polski Klub Sportowy „Reduta”. Najbardziej aktywnie działały sekcje – piłkarska oraz lekkoatletyczna. W latach 1938-1940 w reprezentacji Łotwy, jako środkowy napastnik, występował piłkarz „Reduty” Franciszek Krupczas. Oprócz niego w drużynie narodowej grał też inny Polak – Wacław Borduszko.
CDN.
Img.: http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%81atgalia @kot
W 1561 roku ziemie łotewskie (stanowiące wraz z ziemiami estońskimi część Inflant) zostały przyłączone do Litwy, a od unii lubelskiej stały się częścią Rzeczypospolitej Obojga Narodów (Kurlandia i Semigalia jako lenno). W pierwszej połowie XVII w. północna część ziem łotewskich (Liwonia) została zdobyta przez Szwedów i pozostawała w ich władaniu do 1721 roku, gdy przeszła pod władzę Rosji. Po rozbiorach Rzeczypospolitej także reszta ziem łotewskich została przyłączona do Rosji.
W 1915 roku Kurlandia i Semigalia dostała się pod okupację niemiecką, a po pokoju brzeskim także reszta ziem łotewskich była zarządzana przez Berlin.
W dniu 18 listopada 1918 w Rydze proklamowano niepodległość państwa łotewskiego, które musiało walczyć z Niemcami i bolszewikami w obronie swego kraju.
W dniu 20 czerwca 1919 roku Rada Polaków w Inflantach skierowała do władz polskich w Warszawie deklarację dowodzącą, iż wobec dominacji polskiej kultury i gospodarki w Latgalii pożądane byłoby przyłączenie tego terytorium do Rzeczypospolitej. Działający w Polsce Związek Ziemian Inflanckich wsparł ten postulat. Propozycje te zostały odrzucone przez Naczelnika Państwa Józefa Piłsudskiego, opowiadającego się programem federacyjnym. W styczniu 1920 roku polskie oddziały wojskowe w trakcie operacji „Zima” wyparły bolszewików z Latgalii, przekazując zdobyte terytorium państwu łotewskiemu.
W okresie międzywojennym Polacy stanowili około 3% ludności zamieszkującej Łotwę. Wedle danych statystycznych w 1930 roku w państwie łotewskim mieszkało ok. 60 tysięcy Polaków. Blisko połowa z nich mieszkała w Inflantach Polskich (Latgalii), pełniąc istotną rolę gospodarczą np. Polacy byli właścicielami 130 dużych majątków ziemskich o powierzchni około 350 tyś. ha) i kulturalną, także z uwagi na wpływy Kościoła katolickiego i tradycje historyczne. Ponad połowa ludności polskiej mieszkała w miastach – w 1930 roku odsetek Polaków w Dyneburgu, Krasławiu i Iłłukszcie przekraczał 20%. Najwięcej Polaków mieszkało w stolicy państwa Rydze – ponad 16,5 tysięcy, co stanowiło prawie 4,5 ogółu mieszkańców miasta.
Brak ogólnokrajowej organizacji politycznej sprawił, iż w wyborach do łotewskiej Konstytuanty w 1920 roku Polacy byli jedyną, liczącą się mniejszością narodową, która nie wystawiła własnej listy i nie miała swego przedstawiciela w parlamencie.
Dopiero w sierpniu 1922 roku utworzono w Dyneburgu Związek Polaków na Łotwie, wkrótce też zaczął ukazywać się pierwszy polski tygodnik „Głos Polski”, będący nieformalnym organem Związku Polaków na Łotwie.
Związek Polaków na Litwie wziął udział w wyborach parlamentarnych w 1922 roku, wystawiając listę jedynie w Latgalii. W efekcie zdobył zaledwie jeden mandat – posłem został ksiądz Bronisław Wierzbicki, który jednak nie przyjął wyboru i ostatecznie posłem został jego brat, adwokat Jan Wierzbicki, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej w Dyneburgu oraz wiceprezes Związku Polaków na Łotwie.
Jan Wierzbicki zdecydowanie przeciwstawiał się polityce lokalnych władz łotewskich forsujących łotwinizację Semigalii i utrudniających rozwój szkolnictwa polskiego oraz polskich organizacji społeczno-kulturalnychna tym terenie. Polski poseł został nawet w 1924 roku na krótko aresztowany pod zarzutem zdrady po przemówieniu w parlamencie, w którym bronił interesów Polaków w gminach powiatu iłłuksztańskiego.
W drugich wyborach do parlamentu, przeprowadzonych w 1925 roku, Związek Polaków na Łotwie wystawił swoją listę także w Semigalii w powiecie iłłuksztańskim, dzięki czemu do parlamentu II kadencji wszedł z polskiej listy także prezes Związku Polaków na Łotwie Jarosław Wilpiszewski, zanany prawnik i starosta gminy Pildas.
Obaj polscy posłowie zostali także wybrani do parlamentu III kadencji. Na stosunkowo niewielkie sukcesy polskiej listy wpływ miał fakt, iż aż jedna trzecia Polaków na Łotwie nie posługiwała się w domu językiem ojczystym, preferując j. rosyjski i łotewski. Główną przyczyną tego zjawiska była zapewne duża liczba małżeństw mieszanych.
W 1927 roku Wilpiszewski został członkiem Rady Nadzorczej łotewskiego Banku Ziemi i pozostał na tym stanowisku do 1934 roku. Z kolei w 1928 roku Jan Wierzbicki został wiceministrem spraw wewnętrznych w gabinecie Peterisa Juraśevskisa.
W trakcie wyborów do parlamentu IV kadencji w 1931 roku doszło do konfliktu wśród Polaków na Łotwie, będącego skutkiem sporu posła Wierzbickiego z przywódcą frakcji polskiej Rady Miejskiej w Dyneburgu księdzem Bolesławem Ławrynowiczem, który wysunął własną listę Polaków-katolików. Zdecydowana większość działaczy Związku Polaków na Łotwie uznała go za „renegata, szkodnika i zdrajcę”, w efekcie został on wykluczony ze Związku. Jego lista przepadła, a do parlamentu wybrano ponownie dwóch polskich posłów – Jana Wierzbickiego i Władysława Łapińskiego.
W 1931 roku pogorszyły się stosunki łotewsko-polskie, których przyczyną były obawy władz łotewskich przed zdobyciem dominacji przez Polaków skupionych wokół Jarosława Wilpiszewskiego w powiecie iłłuksztańskim. W odwecie policja łotewska wezwała na przesłuchania wielu Polaków z tego powiatu oraz skonfiskowała wiele polskich „wywrotowych” książek w lokalnych księgarniach.
W dniu 1 października 1931 roku zawieszono działalność Związku Polaków na Łotwie oraz zlikwidowano 6 polskich szkół podstawowych w powiecie iłłukszańskim, utrzymywanych przez Związek, gazetę „Dzwon” oraz Związek Polskiej Młodzieży Katolickiej na Łotwie. Polskie MSZ wystosowało ostrą notę do rządu łotewskiego, protestując przeciwko tym antypolskim decyzjom. Ryga zgodziła się jedynie na utworzenie nowej organizacji Polaków na Łotwie. W kwietniu 1932 roku powołano Polskie Zjednoczenie Narodowe na Łotwie, które było faktycznym kontynuatorem poprzedniej polskiej organizacji. Cały majątek Związku został przekazany nowej organizacji. Wkrótce także zaczęło się ukazywać nowe polskie pismo „Nasz Głos”.
Nowa polska organizacja istniała do 1934 roku, kiedy to po zamachu i przejęciu władzy przez Karlisa Ulmanisa, nowe władze łotewskie zlikwidowały wszystkie organizacje polityczne, w tym też Polskie Zjednoczenie Narodowe. Przystępując do łotwinizacji całego kraju, zamknięto większość szkół mniejszości narodowych, w tym polskie szkoły podstawowe. I tak, jeśli w 1930 roku istniało 45 polskich szkół z 5 200 uczniami, to w 1936 pozostało ich zaledwie 18 z 2 200 uczniami.
W maju 1939 roku władze łotewskie wyraziły jednak zgodę na rejestrację Towarzystwa Polaków na Łotwie, jako ogólnokrajowej organizacji reprezentującej Polaków – obywateli państwa łotewskiego.
Po 1934 roku kontynuowały działalność polskie organizacje społeczno-kulturalne z Polskim Towarzystwem Dobroczynnym w Rydze, założonym w 1878 roku. Podobne polskie organizacje dobroczynne istniały także w Lipawie i Dyneburgu.
Najważniejszą polską organizacją oświatową było ryskie Polskie Towarzystwo „Oświata”, prowadzące prężną działalność odczytową, biblioteczną oraz teatralną wśród Polaków na terenie całego państwa.
W 1921 roku wznowiło w Rydze swoją działalność towarzystwo „Auszra”, założone w 1879 roku. Zajmowało się ono działalnością kulturalno-oświatową wśród Polaków mieszkających w stolicy państwa łotewskiego.
Pozycja ekonomiczna Polaków na Łotwie nie była mocna, szczególnie po przeprowadzeniu reformy rolnej, w wyniku której polscy ziemianie utracili wiele majątków. W 1938 roku Polacy byli właścicielami zaledwie 1200 zakładów przemysłowych (stanowiły one 2,8% ogółu zakładów przemysłowych na Łotwie). Na Łotwie w okresie letnim pracowało w rolnictwie ok. 40-50 tysięcy polskich robotników sezonowych.
W 1925 roku powstało Towarzystwo Studentów Polskich na Łotwie, liczące ok. 50-60 osób. Na uczelniach łotewskich działały też polskie korporacje studenckie – męska „Fraternitas Inflantica” (kontynuująca tradycje dawnych korporacji - „Arkonii” i „Welecji”) oraz żeńska „Plateria”.
Wielu Polaków odgrywało ważną rolę w nauce i szkolnictwie akademickim. W Akademii Sztuk Pięknych kierownikiem Wydziału Rzeźby Figuralnej był znany profesor Kostantyn Ronczewski. Profesorem Filozofii Słowiańskiej na Uniwersytecie Łotewskim był Stanisław Kolbuszewski.
W Latgalii aktywnie działał Polski Związek Katolicki „Harfa”, założony jeszcze w 1918 roku oraz Towarzystwo Rolników Polskich, którego prezes Władysław Łapiński był posłem do parlamentu IV kadencji.
W ramach łotewskiej organizacji harcerskiej istniały polskie drużyny harcerskie. W sumie w 1933 roku było ponad 1000 polskich harcerzy w 23 drużynach, którzy stanowili prawie 105 harcerzy na Łotwie, podczas gdy ludności polskiej było 3.1% mieszkańców Łotwy.
W 1929 roku sekcja sportowa Związku Akademickiego Polaków na Łotwie przekształciła się w Polski Klub Sportowy „Reduta”. Najbardziej aktywnie działały sekcje – piłkarska oraz lekkoatletyczna. W latach 1938-1940 w reprezentacji Łotwy, jako środkowy napastnik, występował piłkarz „Reduty” Franciszek Krupczas. Oprócz niego w drużynie narodowej grał też inny Polak – Wacław Borduszko.
CDN.
Img.: http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%81atgalia @kot
(8)
5 Comments
Godziembo,
26 January, 2015 - 11:28
"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
@Szary kot
26 January, 2015 - 12:50
Pozdrawiam
Kolejny raz...
26 January, 2015 - 11:31
Pzdr,
Hun
"...And what do you burn, apart from witches? - More witches!..."
@Hun
26 January, 2015 - 12:51
Pozdrawiam
Esej "Zima"
26 January, 2015 - 13:04
Pzdr, Hun
"...And what do you burn, apart from witches? - More witches!..."