Polacy witają uchodźców

 |  Written by Lech 'Losek' Mucha  |  29
Dziś ma się odbyć manifestacja mająca na celu przekonanie Polaków do tego, byśmy  z otwartymi ramionami przyjmowali uchodźców z Afryki. Argumentów mających poprzeć ten pomysł jest bez liku. Najbardziej bawi mnie, jak środowiska lewicowe, do poparcia swych celów używają argumentów nawiązujących do chrześcijaństwa, z którym normalnie, na co dzień walczą,  a nawet słów odsądzanego przez nich od czci i wiary Jana Pawła II. Gdyby to nie było takie bezczelne jakie jest, to nawet by mnie bawiło. Ale nie o tym chcę dziś pisać.
  Często słyszanym w ostatnich dniach  argumentem mającym nas przekonać do przyjmowania obcokrajowców jest to, że Polska historycznie była krajem wielokulturowym i w Polsce żyli obok siebie przedstawiciele różnych religii i narodowości. Już nie będę się czepiał, opisując przykłady dzisiejszej nietolerancji lewaków wobec katolików, bo to jest właściwie kopanie leżącego. Przyjrzę się za to dokładniej tej wielokulturowości w I-szej Rzeczpospolitej, bo chyba o ten okres historii mają na myśli promotorzy dzisiejszej manifastacji.
 
Dlaczego multi-kulti nie sprawdza się dziś w Europie Zachodniej, a sprawdzało się przez wieki w I-szej Rzeczpospolitej?
 
Odpowiedź na to pytanie jest prosta jak budowa cepa.
 
Wszyscy mogli u nas mieszkać, ale nie mogli nami rządzić!
 
W czasach o których mówimy nie było żadnej równości!
 
Nie było mowy o tym, by mieszkający w Polsce przedstawiciele innych narodowości mogli mieć wpływ na rządzenie.
Przecież o Rzeczpospolitej decydowała wyłącznie szlachta, a to oznacza, że nawet nie wszyscy ludzie polskiej narodowości mogli wpływać na kształt państwa!
W tamtych czasach było absolutnie niemożliwe, by społeczność muzułmańska mogła przegłosować na przykład zakaz obchodzenia chrześcijańskich świąt, a dziś są liczne przykłady takich działań w krajach Europy Zachodniej!
Ale dziś jest nie do pomyślenia, by pozbawić jakąś grupę ludzi praw obywatelskich ( no, chyba, że chodzi o Katoli w całej Europie i o Polaków na Litwie - wtedy tak! Tu robi się wyjątek!).
 
Dlatego też używanie argumentu o historycznej wielokulturowości Polski w dzisiejszych czasach, w których rządzi światem absurdalna idea równości wszystkich ze wszystkimi, jest nadużyciem, ponieważ nie bierze się od uwagę różnic w traktowaniu mniejszości narodowości kiedyś i dziś!
 
Nabrać się na to mogą się tylko ci, którzy nie znają historii.
A jak kogoś nie interesuje historia, to niech sobie pogrzebie w sieci i zobaczy, co uchodźcy robią w Europie...
 
 
z wyrazami szacunku
Lech Mucha

Img.: http://www.narodowalodz.pl/publicystyka/moja-wizyta-w-stolicy-szwecji-cz... @kot
5
5 (4)

29 Comments

Obrazek użytkownika Szary Kot

Szary Kot
w dziesiątkę!
 

"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
Obrazek użytkownika Traube

Traube
przynajmniej od niektórych. W szkołach z przewagą imigrantów z krajów MENA (Middle East/North Africa) rasistowska agresja wobec szwedzkich dzieci jest zjawiskiem powszechnym.
 


 
Obrazek użytkownika max

max
W samo sedno. Istotnie, w sławnej z tolerancji Rzeczpospolitej nikomu nigdy nie przyszłoby do głowy, aby inne narodowości, napływowe miały decydować o losach państwa. Jednostki - tak, zdarzało się, ze zdobywały wpływy. Ale - jednostki.

"Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo."
Obrazek użytkownika Lech 'Losek' Mucha

Lech 'Losek' Mucha
Tak i to pewnie za wybitne zasługi dla Rzeczpospolitej! 
Lech "Losek" Mucha
Obrazek użytkownika fritz

fritz
jednak inni zaczeli rzadzic co wlasnie doprowadzilo do samo zniszcznie, unicestwienia I.RP
http://niezalezna.pl/40048-odbudujmy-panstwo

Dzieje I Rzeczypospolitej to zawstydzający przykład samonapędzającej się dezintegracji. Samo nazwanie tego tworu politycznego Rzecząpospolitą, czyli rzeczą wspólną, jest nieuprawnione. Może ów twór miał różne dobre strony, ale jednej na pewno nie miał. Nie miał rzeczy wspólnej ani jako naród, ani jako państwo. Dlatego przestał istnieć.
 
Obrazek użytkownika Lech 'Losek' Mucha

Lech 'Losek' Mucha
Ja nie jestem historykiem, ale wydaje mi się że to nie jest aż tak proste, jak opis w artykule...
Pozdrowienia.
Lech "Losek" Mucha
Obrazek użytkownika fritz

fritz
jest proste w tym sensie, ze Polacy zgubili z oczu sens istnienia panstwa, czy tez decydenci  zostali skorumpowani czy to przez mniejszosci czy tez przez przedstawicieli panstw osciennych. 

Credo Bog Honor Ojczyzna przestalo dzialac.

Polska ze swoim ustrojem bedacym calkowitym zaprzeczeniem dyktatur absolustycznych dzialala istaniala wlasie dzieki tej osobistej odpowiedzialnosci szlachty. I to przez setki lat odnoszac olbrzymie zwyciestwa.

Postawe szlachty oddaje motto:

Polska nie rzadem stoi, tylko poczciwoscia obywateli swoich.

Tzn. nie rzadem nie ma nic wspolnego z nierzadem a poczciwosc z naiwnoscia  tylko wlasnie z wysoka odpowiedzialnoscia za wspolna sprawe, Rzeczpospolita.

W XVII wieku morale zaczely zanikac, korupcja zwyciezac, panstwo zniknelo.

Ten mechanizm mozna wrecz 1:1 mozna dzisiaj podziwiac.
 
Obrazek użytkownika Lech 'Losek' Mucha

Lech 'Losek' Mucha
No ale na pewno przyczyn było więcej. Gdzieś czytałem że do upadku Rzeczpospolitej przyczyniły się też zmiany klimatyczne które wpłynęły na produkcję zboża. Nierząd którym stała wtedy Polska mógł być skutkiem czegoś a nie tylko pojedynczą przyczyną upadku.
Lech "Losek" Mucha
Obrazek użytkownika fritz

fritz
Nierzad byl wynikiem koncowym, suma wszystkich negatywnych wplywow.
A kiedy zapanowal, I Rzeczpospolita zniknela.

 
Obrazek użytkownika alchymista

alchymista
Moim zdaniem racji nie ma tu nikt: ani ci, którzy chcą przyjąc uchodźców, ani ci, którzy ich nie chcą. Należy patrzeć na fakty, a nie na deklaracje i słowa.

Fakty są takie, że niezależnie od tego, co Polska zadeklaruje i ilu uchodźców jakoby "przyjmie", tutejsi urzędnicy "umilą" im życie do tego stopnia, że ci uchodźcy przy każdej okazji stąd prysną. Tę taktykę ówczesny Urząd ds. Repatriacji i Cudzoziemców z powodzeniem stosował wobec uchodźców z Czeczenii. Paradoksalnie nasi urzędnicy nadawali status uchodźcy tylko tym, którzy deklarowali prześladowanie z powodów religijnych. Ci "prześladowani religijnie" to byli prawie w 100% wahabbici.

Jaki był tego efekt?

99% uchodźców z Czeczenii nie dostawało statusu uchodźcy. Męczono i dręczono ich na różne sposoby w rozproszonych po całej Polsce ośrodkach dla uchodźców, czasem nawet, gdy osmielali sie mieć jakieś postulaty, nasyłano na nich formacje antyterrorystyczne, bito kobiety i dzieci (ośrodek w Łukowie). Pozostały 1%, który otrzymywał status uchodźcy, to byli wahabbici. Tak działa "polskie" państwo.

Druga kwestia, która mnie zastanawia. Na jakiej podstawie nasi prawicowi dziennikarze sądzą, że syryjscy chrześcijanie są nam bliżsi kulturowo, niż muzułmanie? Na takiej samej zasadzie rosyjscy chrześcijanie są nam bliżsi kulturowo, niż krymscy Tatarzy... Głupota pomieszana z ignorancją. Mam nadzieję, że rząd Szydło nie dopuści naszych żurnalistów do kształtowania polityki państwa.
Obrazek użytkownika Szary Kot

Szary Kot
chyba żartujesz, twierdząc, że nie dostrzegasz różnic w kulturze między chrześcijanami, a muzułmanami. Poza wiarą w jednego Boga, dzieli nas wszystko, szczególnie postrzeganie człowieka i jego godności. To jest przepaść nie do zasypania.
Czy nikt nigdy Ci nie powiedział, że religia, a z nią cała obyczajowość jest niezwykle istotnym czynnikiem kształtującym kulturę?
Tatarzy Krymscy nie są nam bliscy kulturowo. Jedno, co nas dzisiaj do nich zbliża, to współczucie z powodu ucisku jakiego doznają ze strony Rosji. Gdyby weszli w krąg oddziaływania ideologii IS, sądzę, że byliby znacznie mniej pokojowo nastawieni.
A Rosja? To nie jest kultura chrześcijańska tylko wybuchowa mieszanka skrzywionej ideologicznie, poddanej państu cerkwi (cezaropapizm), skażonej dodatkowo cywilizacją turańską i sowieckiego, putinowskiego zamordyzmu.
 

"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
Obrazek użytkownika alchymista

alchymista
Nie napisałem, że nie dostrzegam różnic między muzułmanami a chrześcijanami. Dostrzegam je i są trudne. Ale to nie znaczy, że między chrześcijanami też nie ma różnic. Są, i to bardzo trudne. Bo chrześcijaństwo czy inna religia nie jest jedynym sposobem okreslania tożsamości, zwyczajów itp. Ale to chyba jest oczywiste.

Gdyby, dajmy na to, chrześcijanie zawsze byli nam bliżsi, niz muzułmanie, to powinniśmy się dobrze rozumieć z ukraińskimi unitami. Możliwe zresztą, że tak jest. Tylko czy to oznacza polsko-ukraińskie zrozumienie? Kolega Ro chyba ma inne zdanie wink

Rozumowanie typu "chrześcijanie są nam zawsze bliżsi niż muzułmanie" nie jest zbyt rozsądne, ale chyba mu nie ulegasz, mam nadzieję.
Obrazek użytkownika Szary Kot

Szary Kot
właśnie tak to widzę: "chrześcijanie są nam zawsze bliżsi niż muzułmanie" i nawet nie mam zamiaru próbować tego zmieniać. Uważam, że jesli mamy komukolwiek pomagać, powinni to być chrześcijanie, bo oni uciekają przed prześladowaniem religijnym, grozi im śmierć. A przed czym uciekają muzułmanie? Nie grozi im śmierć za wiarę, więc jedynie przed biedą.
Oczywiste, że mogą wystąpić różnice i poważne spory, a nawet wojny między chrześcijanami, bo nie sama wyłącznie religia kształtuje naszą mentalność i kulturę, ale jeśli przynajmniej religia (traktowana poważnie, z wszystkimi jej wymaganiami!!!) będzie taka sama, łatwiej będzie dojść do porozumienia i pojednnia.
A Ukraina? Jeśli ktoś nazywa siebie chrześcijaninem - unitą i zabija sąsiada albo pozwala na zabijanie innym, nie jest prawdziwym chrześcijaninem, a religia jest dla niego wyłącznie dodatkiem. Unici ukraińscy przejęli z prawosławia skażenie cezaropapizmem i rozciągnęli je na sprawy narodowe. Przywódcy ukraińscy religię, ściślej wyznanie, traktowali wyłącznie jako jeden z wyznaczników narodowości.
Sądzisz, że gdyby Ukraińcy byli muzułmanami, lepiej by się z Polakami obeszli? Jestem głęboko przekonana, że ofiar byłoby dwa razy tyle, bo do spraw narodowych dołączyłyby religijne.

I jeszcze na koniec, bo przyznam , że męczy mnie już ta dyskusja.
Nie mam ochoty gościć w swoim domu, bo Polska to nasz dom, ludzi, którzy nie potrafią uszanować gospodarzy i ich zwyczajów. Tam gdzie muzułmanie się zadomowią, natychmiast żądają praw, a tam gdzie są większością, prześladują innych. Won z meczetami i z całą swoją "kulturą"!
 

"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
Obrazek użytkownika Traube

Traube
Nie zetknąłem się nigdy w szwedzkiej prasie, radio czy telewizji z informacjami o chrześcijanach z Bliskiego Wschodu odmawiających z powodów religijnych podania ręki lekarzowi albo potencjalnemu pracodawcy. Co i rusz czyta się natomiast takie wieści o ich muzułmańskich rodakach. Wiele spraw o takie brednie trafia do najróżniejszych ombudsmanów.

Chrześijanki chodzą po ulicach ubrane tak, jak normalne europejskie kobiety. Muzułmanki nie tylko noszą różnego rodzaju hijaby, czy jak się to tam zwie, ale domagają się też specjalnych godzin tylko dla kobiet na pływalniach. Ich propozycją na plażę jest burkini:



Często zetknąć się też można z absurdalnymi żądaniami dopasowania ubiorów służbowych w szpitalach, w policji itp. do ich islamskich obyczajów zakazujących krótkich rękawów czy wymagających zasłaniania włosów.

Dla mnie - to już moje osobiste odczucia - wyjątkowo obcy kulturowo jest sam, obrażający mnie pomysł, że włosy tych bab miałby we mnie wywoływać seksualne podniecenie.

W zakładach pracy czują się muzułmanie dyskryminowani jeśli im się nie pozwala w godzinach pracy na odbywanie rytualnych modłów. Chrześcijanie potrafią się jakoś bez problemu dostosować do normalnego w Europie porządku.

Wreszcie, chrześcijanie nie jadą do Syrii, aby wspierać czynnie bandziorów z ISIS, a ich rodziny nie gratulują na Facebooku rodzicom szczęśliwie zabitych już bandziorów, że wychowali bohaterów.

No i na deser fotka z jakiejś izraelskiej strony. Zobacz sobie te roześmiane mordy i oceń, czy są między chrześcijanami, a muzułmanami z Bliskiego Wschodu różnice kulturowe i komu z nich jest bliżej do naszych norm kulturowych:



To co młody bandyta trzyma w łapie to oczywiście czyjaś świeżo ucięta głowa.

Wybacz, ale ja bym takich ludzi w Polsce zdecydowanie nie chciał.
Obrazek użytkownika alchymista

alchymista
Nie poniałem aluzji z tą odrąbaną głową - czy ta grupa to chrześcijanie?
Kwestia druga: te "przepisy muzułmańskie", o kórych piszesz, to przepisy pewnej grupy muzułmanów, wyjątkowo krzykliwej i agresywnej, której np. Czeczeni organicznie nie znoszą. Chodzi o wahabbitów między innymi. W jednym z ośrodków dla uchodźców w Polsce pojawił się cichy problem, bo pewnemu wahabbicie nie podobało się to, że dzieci czeczeńskie mają zajęcia taneczne i tańczą narodowe tańce czeczeńskie!

Naturalnie nasze władze chętnie wykorzystują takich idiotów, aby wyrobić Czeczenom jak najgorszą opienię... Zaznaczam jeszcze raz: wahabbici w Polsce otrzymują status uchodźcy. Inni muzułmanie - niekoniecznie...
Obrazek użytkownika alchymista

alchymista
Może tak jest, tylko wolałbym to usłyszeć od Traubego. Zresztą ja tam żadnej głowy nie widzę...

Chcę wszystkich nieco uspokoić. Z uchodźcami w Polsce nie będzie żadnego problemu; jest to tylko kolejny "przemysł przykrywkowy". W tle buldogi walczą o prawdziwą władzę, a my nic o tym nie wiemy... I pewnie sie nie dowiemy, bo nasi prawicowi dziennikarze jak papugi powtarzają to, co mają powtarzać, powielać i wbijac do głowy.
Obrazek użytkownika Lech 'Losek' Mucha

Lech 'Losek' Mucha
To się przyjrzyj. Jest załonięta, z powodów humanitarnych, ale jest.
Że buldogi wlaczą o władzę to fakt, ale nie zmienia to również tego faktu, że azylanci, jak to pod tą notatką pokazują komentatorzy, stanowią tym większy problem im więcej ich - procentowo - jest.
Lech "Losek" Mucha
Obrazek użytkownika Traube

Traube
Chyba żartujesz!

Mam poszukać innych zdjęć w tym stylu?

Dzieci z odrąbanymi głowami w rękach albo mali chłopcy wykonujący nożem lub pistoletem wyroki śmierci?

Przecież tego się pełno przewala przez prasę i internet. ISIS się tym chwali.

Jak na zdjęciu głowy nie widzisz, to je sobie powiększ.

A że głowę zasłonięto niebieską plamą wynika zapewne innej niż islamska kultury.

Muzułmanie z ISIS od małego wychowują dzieci tak, aby radośnie biegały z odciętymi głowami innowierców:



Przepraszam, że i na tej fotce głowa jest nieco wypixlowana. Nie moja wina. Zapewniam Cię jednak, że to nie jest piłka.

A o tym, że to nie jest prawdziwy islam czytam w Szwecji na codzień i przypomina mi to słyszane przez lata "wyjaśnienia", że idee komunizmu były dobre, ale taki np. Stalin je wypaczył. W praktyce wygląda to niestety tak, że w islamie tak, jak w komunizmie. Idee zapewne szlachetne, ale prędzej czy później rzecz sprowadza się do zabijania.

 
Obrazek użytkownika alchymista

alchymista
OK, przyjmuję, że jest tak, jak piszesz.
Co do ISIS, to sądzę, że nie jest to "nasz" problem i może dlatego nie zwracam uwagi na to, co sie przewala po internecie. Perspektywa krajów zasobnych, takich jak Szwecja, jest na pewno inna. U nas jedyną mniejszością - łatwo asymilującą się - są Wietnamczycy. Nota bene ciekawe, że ludzie tak odlegli od nas kulturowo (w części katolicy, ale także buddyści) tak łatwo się z nami stapiają...

Tym bardziej nie rozumiem skąd sie bierze histeria w Polsce i nie umiem sobie tego wytłumaczyć inaczej, jak tylko tym, że systemowi bardzo zależy, abyśmy zawzięcie debatowali o nieistniejącym w Polsce problemie.

Inna kwestia, na którą zwrócił uwagę prof. Zybertowicz, że wobec zapaści demograficznej, Polska będzie musiała przyjąć jakichś uchodźców, aby nie doprowadzić do zawalenia się gospodarki. To jest wręcz fizyczna konieczność. Może więc warto otworzyć dyskusję, skąd wziąć tych uchodźców (i czy na pewno syryjscy chrześcijanie to najlepszy pomysł)?
Obrazek użytkownika Traube

Traube
Trochę o losie chrześcijan w tamtym rejonie czytałem, spotykałem ich też osobiście. 

W Iranie, mimo iż nie są tam poddawani prześladowaniom, wyraźnie byli ci ludzie nam bliżsi mentalnie niż Persowie. A Persowie, jako szyici, są nam znacznie bliżsi psychicznie od muzułmanów z krajów z dominującym islamem sunnickim.

W Iraku mają oni często do wyboru: konwersja na islam albo drastycznie wysoki podatek. Na terenach opanowanych przez ISIS sprawa jest jeszcze prostsza, bo tym, co nie chcą przejść na wiarę bandytów podrzyna się gardła.

W Polsce mało kto to wie, ale islam szyicki przypomina nieco organizacyjnie Kościół Katolicki z biskupami, kardynałami i papieżem. Islam sunnicki jest bardziej jak protestantyzm. Wiem, że upraszczam, oczywiście.

Sparzony na zimne dmucha. Polacy jeżdżą po Europie i widzą co się w niej dzieje. I nie chcą tego samego w Polsce. I bardzo słusznie. 

Jestem jak najbardziej za przyjmowaniem imigrantów. Tyle, że powinno to się odbywać na takich zasadach, jak w Australii. To my decydujemy kogo chcemy. Brak nam w kraju geologów, fryzjerów męskich i kosmetyczek, to otwieramy drzwi dla ludzi tych profesji. Ci ludzie po przyjeździe uczą się naszego języka i obyczajów, a nie oczekują, że pozatrudniamy dla nich tłumaczy, którzy nawet po 10 latach będą im potrzebni przy okazji np. wizyty u lekarza. I przede wszystkim, nie będę usiłowali naszego kraju reformować na wzór krajów, od których nędzy uciekli. Jakoś sobie bez ich porad dotychczas radziliśmy i zapewne świetnie poradzimy sobie bez nich i w przyszłości.

Osobiście zetknąłem się niedawno z Murzynem z Czadu. Siedział przede mną z Koranem w ręku i na każde pytanie odpowiadał cytatami, oburzając się przy tym, że ja ich jeszcze nie znam. Gdyby to ode mnie zależało wywaliłbym gnoja na zbity pysk ze Szwecji "w try miga". Nic tu po nim. Co czeka jego żonę? Jak on wychowa swoje dzieci? Niech sobie jedzie do Arabii Saudyjskiej czy innego kraju rządzonego wg zasad szariatu. Po co  nam tacy ludzie w Polsce?
Obrazek użytkownika Szary Kot

Szary Kot
Myślę, że dla Polski to bardzo prosta sprawa. Najpierw sprowadzić Polaków z Kazachstanu i innych byłych republik radzieckich. Jest ich bardzo wielu, a państwo polskie, zamiast pomóc im, ma wyrzucać pieniądze na utrzymanie ludzi, którzy nas traktują wrogo, a w najlepszym razie przedmiotowo, jako dostarczycieli mieszkania i żywności.
A później sprowadzać chrześcijan, niekoniecznie katolików, którzy chcą się z nami integrować i traktować Polskę jako swoje państwo. Myślę, że chrześcijanie syryjscy rokują nadzieję na taką integrację. Oni przybywają całymi rodzinami, szukają bezpiecznego miejsca na ziemi, swojego domu, gdzie nie będą prześladowani za wiarę..
A uchodźcy muzułmańscy? Najczęściej młodzi mężczyźni, którzy uciekają przed poborem, a uciekając, na pastwę losu zostawili swoje rodziny. Czy oni będą chcieli się integrować? Albo nie będą potrafili znaleźć sobie tutaj żon, albo parę idiotek polezie w ich łapy i zaczną się dramaty. O takich drobiazgach, jak podpalanie sklepów i samochodów, bo państwo za mało im daje, nie wspomnę.
Przypominam też, że na nieproduktywne utrzymywanie roszczeniowych, niepracujących emigrantów nas po prostu nie stać, gdy wokół jest tyle biednych ludzi. I dlaczego my mamy ponosić konsekwencje zachłannejj, nieodpowiedzialnej polityki kolonialnej państw zachodnich?
 

"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
Obrazek użytkownika Jonathan

Jonathan
Mogłoby być ciekawe zadanie na maturze:
Przeczytaj uważnie informację dziennikarską i ustal:
1/ Jaką religię pokoju wyznawały nastolatki?
2/ Przedstawicielką jakiej zacofanej i antyspołecznej sekty była kobieta szokująca lokalną społeczność?
3/ Jaką karę powinien wymierzyć niezależny sąd 21-letniej napastniczce?

http://wiadomosci.onet.pl/swiat/francja-21-latka-pobita-przez-grupe-nast...

Be careful what you wish for, cause it may come true.
Obrazek użytkownika Lech 'Losek' Mucha

Lech 'Losek' Mucha
A mnie jeszcze ciekawi, jak zareagowały te służby - oprócz tego, że szybko. Co zrobiła dzielna francuska policja? Pewnie odważnie nakazali nastolatkom, broniącym słusznie swych praw, żeby biły tak, by nie zostawiać śladów...
Lech "Losek" Mucha

Więcej notek tego samego Autora:

=>>