Problem "DWÓCH NIE MA"

 |  Written by HdeS  |  0
No i stało się – jacyś beznarodowi ruscy zabili prawie trzysta osób. Ot, wajna, wajna to i samolety spadajut z nieba. No co? Normalna to sprawa. U nich ludiej mnogo to i żal rozdrobniony. A co dopiero gdy chodzi o 300 imperialistycznych świń. A do tego na pewno dywersantów. No i co będzie? I nic nie będzie. W takiej Holandii nie ma nikt szabli aby na Rosję ruszyć. Zresztą, kto by miał tę wojnę toczyć? Holenderscy weterani spod Srebrnicy, wspomagani przez tych kilku belgijskich żołnierzy, którzy jeszcze nie poddali się dobrowolnej eutanazji? ONZ podejmie rezolucję, parlament EU wezwie do szybkiego wyjaśnienia, rządy i nierządy krajów bardziej i mniej ościennych powyrażają ubolewanie, w gazetach pojawi się kilka buńczucznych artykułów, a na koniec Angela powie, że nie należy tracić tego co osiągnięto w i tak trudnych stosunkach z Molochem, a Hollande powie, że Mistrale są na ukończeniu i z powodu nieszczęśliwego wypadku nie będą się wydurniać i umów zrywać. Fakt, że Boeing dwa złote nie kosztował, ale zapewne był ubezpieczony. A Malezja? A ile ona ma czołgów (jakby batiuszka Stalin zapytał)? Kto by się jakąś Malezją przejmował? Pogadają i zapomną. Świat zda egzamin bo zorganizuje kilka uroczystości poświęconych ofiarom, może i jakieś pomniki tu i tam się pojawią. Putin zaproszony na uroczystości oczywiście wyrazi ból i współczucie, strzeli „żółwika”  z kim trzeba, przytuli tego i owego, a jakiś giejropejski (bardzo mi się podoba to skądinąd, ruskie określenie – Giejropa) Nałęcz powie, że taki gest wart jest każdej ofiary. Zaprzyjaźnione telewizje będą przekonywały, że nie warto wkurzać Niedźwiedzia kiedy Niedźwiedź s…, załatwia się i lepiej z nim handlować niż go to klatki pod prądem zamykać. Tak widzę to w uproszczeniu i w rozciągnięciu czasowym. Z bandytą się albo walczy albo się ucieka przed nim. I tu pojawia się problem „DWÓCH NIE MA”:
1. Nie ma kto walczyć
2. Nie ma dokąd uciekać
Nie dość, że to ta sama Rzeka, to jeszcze zaczyna w kółko płynąć.
5
5 (4)

Więcej notek tego samego Autora:

=>>