Na początku stycznia 1919 roku polskim oddziałom nie udało się obronić Wilna przed bolszewikami.
Wobec zaangażowania powstającego Wojska Polskiego w walkach z Ukraińcami, cały ciężar działań organizacyjno-militarnych na ziemiach litewsko-białoruskich spoczywał na polskiej Samoobronie. Dekretem Naczelnego Wodza z 8 grudnia 1918 roku gen. Wejtko został dowódcą Samoobrony Litewsko-Białoruskiej.
Samoobrona została zreorganizowana na wzór regularnych oddziałów Wojska Polskiego. W Wilnie utworzono dwa pułki piechoty, dowodzone przez ppłk Zubryckiego i gen. A. Mokrzeckiego. Nie posiadały one pełnych stanów etatowych i tak na przykład pułk lidzki gen. Mokrzeckiego liczył zaledwie 600 oficerów i żołnierzy oraz 20 koni. W końcu grudnia 1918 roku przybył do Wilna, mianowany przez Piłsudskiego na stanowisko szefa sztabu kpt. Zygmunt Klinger, który zintensyfikował rozwój polskich sił zbrojnych.
Wobec nasilenia w grudniu 1918 roku antypolskich działań bolszewików na terenach wysuniętych najbardziej na wschód, ludność polska masowo uciekała stamtąd do Wilna. Na początku grudnia gen. Wejtko – w porozumieniu z Władysławem Raczkiewiczem oraz miejscowym dowództwem POW - zadecydował także o rozwiązaniu Samoobrony Mińskiej, a około 1000 żołnierzy polskich pod dowództwem płk. Kobordy w dniu 12 grudnia opuściło miasto, docierając do punktów zbornych, formowanej pod dowództwem gen. Wacława Iwaszkiewicza, Dywizji Litewsko-Białoruskiej w Zambrowie, Ostrowie Łomżyńskim i Komorowie. Żołnierze ci utworzyli w Miński Pułk Strzelców (przekształcony później w 86 pułkiem piechoty).
Polacy nie zamierzali natomiast wycofywać się z Grodna. Twórca tamtejszej Samoobrony, gen. Sulewski podczas pobytu w Warszawie zyskał wsparcie Józefa Piłsudskiego, który mianował go dowódcą „Samoobrony Ziemi Grodzieńskiej”. Dowódcą Grodzieńskiego Pułku Piechoty został mjr Jan Jackiewicz. Brak środków na zakup broni i sprzętu uniemożliwiał przyjmowanie wszystkich ochotników. Część z nich została wysłana do ośrodków formowania Dywizji Litewsko-Białoruskiej.
Niespodziewanie w dniu 29 grudnia 1918 roku Samoobrona Litwy i Białorusi została rozwiązana, a wszyscy jej żołnierze zostali wcieleni do Wojska Polskiego. Gen. Wejtko został dowódcą nowotworzonego Dowództwa Okręgu Generalnego Litwy i Białorusi. Gen. Mokrzecki został natomiast Komendantem Miasta Wilna. Z jednostek Samoobrony z Wilna utworzono 1 Pułk Ułanów Wileńskich (późniejszy 13 Pułk Ułanów Wileńskich), którego dowódcą został rtm. Jerzy Dąmbrowski (Dąbrowski)
W dniu 31 grudnia 1918 roku z Wilna wyjechało większość żołnierzy niemieccy oraz członkowie litewskiej Taryby. Wobec informacji o zbliżaniu się wojsk bolszewickich ogłoszono mobilizację. Z podmiejskich oddziałów strzeleckich i konnych zaczęto formować bataliony pod dowództwem gen. Bolesława Krejczmera, zastępcy dowódcy DOGen. Litwy i Białorusi.
W dniu 1 stycznia 1919 roku polskie oddziały zajęły Wilno. Nieliczni żołnierze niemieccy nie stawiali oporu. W rękach niemieckich znajdował się jednak wileński dworzec. Jednocześnie do akcji przystąpiły komunistyczne bojówki, znaczna ich grupa zabarykadowała się w dwóch budynkach przy ul. Wroniej (później Dąbrowskiego). Szturm polskich oddziałów dowodzonych przez rtm. Dąmbrowskiego zakończył się sukcesem – do niewoli wzięto kilkudziesięciu bolszewików, zdobyto duże ilości broni i amunicji. Była to broń niemiecka.
Po zdobyciu w nocy z 2 na 3 stycznia 1919 roku wileńskiego dworca wysłano do Nowowilejki oddział jazdy i piechoty pod dowództwem rtm. Dąmbrowskiego w celu rozpoznania głównych sił bolszewickich. Dąmbrowski ustalił, iż do Wilna zbliżały się dwa pułki Dywizji Witebskiej, podchodząc do miasta od strony Niemenczyna, Nowowilejki i Lidy.
W dniu 5 stycznia bolszewicy przystąpili do szturmu na miasto, pod wieczór opanowując Górę Trzykrzyską i rozpoczynając ostrzał sztabu obrony mieszczący się na Zarzeczu. Jednocześnie bolszewicy zdobyli dworzec i okolice Ostrej Bramy.
W tej sytuacji kpt. Klinger podjął decyzję o ewakuacji polskich oddziałów z miasta. Opuszczające Wilno polskie jednostki pozostawiły znaczne zapasy żywności i sprzętu wojskowego. Odchodzono w poczuciu zawodu, iż nie zdołano obronić miasta.
W pobliżu Walki Landwartowskiej niemiecki batalion Ober-Ostu otoczył samochód wiozący gen. Wejtkę i kpt. Klingera. Niemcy internowali polskich oficerów. Wkrótce dotarła tam większość wycofujących się z Wilna polskich oddziałów. Po kilkugodzinnych negocjacjach kpt. Klinger podpisał z przedstawicielami Ober-Ostu akt kapitulacji. Umowa przewidywała rozbrojenie polskich żołnierzy, którzy następnie mieli zostać przewiezieni do Łap. Po dwóch dniach polscy żołnierze (ponad 1300 osób) dotarli do tego miasta, gdzie wcielono ich do Dywizji Litewsko-Białoruskiej, tworząc z nich 1 batalion Wileńskiego Pułku Strzelców.
Nie wszyscy polscy oficerowie podporządkowali się układowi z Niemcami. Mjr Władysław Dąmbrowski ze swoim bratem rtm. Jerzym Dąmbrowskim oraz dowodzonym przez nich pułkiem ułanów a także 2 batalion piechoty por. Kaczkowskiego podjęli decyzję o kontynuowaniu walki z Niemcami oraz bolszewikami. W ciągu stycznia dołączyły do nich zgrupowania z Lidy (dowódca – kpt. Piotr Mienicki) i Szczuczyna , które z czasem utworzyły Lidzki Pułk Strzelców i 13 Pułk Ułanów Wileńskich.
Po kilku tygodniach prowadzenia działań partyzanckich, w końcu stycznia 1919 roku bracia Dąmbrowscy postanowili przebić się przez Puszczę Białowieską do oddziałów Wojska Polskiego. Polski oddział w dniu 27 stycznia zdobył Dereczyn oraz Jeziornicę, biorąc do niewoli kilkudziesięciu bolszewików. W dzień później zajęto Prużanę. W tym mieście do mjr. Władysława Dąmbrowskiego dotarły rozkazy ze sztabu gen. Listowskiego, dowodzącego tzw. Grupą Podlaską, nakazujące mu zaniechanie dalszego marszu na zachód.
Kawaleria rtm. Jerzego Dąmbrowskiego, współdziałając z Grupą Podlaską, wzięła udział w zajęciu Brześcia Litewskiego, w czasie których doszło do walk z wycofującymi się Niemcami. Jednocześnie oddziały piechoty dowodzone mjr Władysława Dąmbrowskiego kontynuowały działania partyzanckie współpracując z jednostkami Grupy Podlaskiej. W trakcie tych operacji zdobyto m.in. Berezę Kartuską. W drugiej połowie lutego 1919 roku oddziały Dąmbrowskiego zostały wcielone w szeregi zgrupowania gen. Listowskiego.
Odmiennie potoczyły się losy Samoobrony Grodzieńskiej. Na początku stycznia 1919 roku Niemcy zgodzili się na zakwaterowanie pułku Samoobrony (około 300 żołnierzy) w pogrodzieńskiej Kopciówce, gdzie mjr Bohaterewicz prowadził dalszą rekrutację ochotników. Zaniepokojeni wzrostem sił polskich w Grodnie Niemcy podjęli decyzję o likwidacji Samoobrony Grodzieńskiej. W połowie stycznia 1919 roku niemiecki pułk piechoty otoczył Kopciówkę i zmusili mjr Bohaterewicza do złożenia broni. Rozbrojonym oddziałem nadal dowodził mjr Bohaterewicz, rozpoczynając na nowo gromadzenie broni. Ostatecznie na początku marca Grodzieński Pułk Strzelców połączył się w Wołkowysku z Dywizją Litewsko-Białoruską. Niemal jednocześnie z rozbrojeniem Polaków w Kopciówce aresztowano w Grodnie gen. Sulewskiego wraz z całym sztabem. Wszystkich wywieziono następnie do Łap.
Do końca lutego trwało formowanie frontu przeciwbolszewickiego, złożonego z dwóch zgrupowań, północnego – gen. Iwaszkiewicza oraz południowego – gen. Listowskiego. Około 10 tysięcy polskich żołnierzy stanęło naprzeciw 45 tysiącom bolszewików.
Do zasadnicze przełomu doszło dopiero połowie kwietnia 1919 roku, gdy w trakcie wyprawy wileńskiej wyparto bolszewików z Wilna oraz okolic, przesuwając front o kilkadziesiąt kilometrów.
Wybrana literatura:
G. Łukomski, R. Stolarski – Walka o Wilno. Z dziejów Samoobrony Litwy i Białorusi 1918-1919
W. Wejtko – Samoobrona Litwy i Białorusi
B. Waligóra – Walka o Wilno. Okupacja Litwy i Białorusi w 1918-1919 przez Rosję Sowiecką
P. Łossowski – Stosunki polsko-litewskie w latach 1918-1920
img.: http://kresowiacy.com/2014/04/wilno-1919-wielkanoc/
Wobec zaangażowania powstającego Wojska Polskiego w walkach z Ukraińcami, cały ciężar działań organizacyjno-militarnych na ziemiach litewsko-białoruskich spoczywał na polskiej Samoobronie. Dekretem Naczelnego Wodza z 8 grudnia 1918 roku gen. Wejtko został dowódcą Samoobrony Litewsko-Białoruskiej.
Samoobrona została zreorganizowana na wzór regularnych oddziałów Wojska Polskiego. W Wilnie utworzono dwa pułki piechoty, dowodzone przez ppłk Zubryckiego i gen. A. Mokrzeckiego. Nie posiadały one pełnych stanów etatowych i tak na przykład pułk lidzki gen. Mokrzeckiego liczył zaledwie 600 oficerów i żołnierzy oraz 20 koni. W końcu grudnia 1918 roku przybył do Wilna, mianowany przez Piłsudskiego na stanowisko szefa sztabu kpt. Zygmunt Klinger, który zintensyfikował rozwój polskich sił zbrojnych.
Wobec nasilenia w grudniu 1918 roku antypolskich działań bolszewików na terenach wysuniętych najbardziej na wschód, ludność polska masowo uciekała stamtąd do Wilna. Na początku grudnia gen. Wejtko – w porozumieniu z Władysławem Raczkiewiczem oraz miejscowym dowództwem POW - zadecydował także o rozwiązaniu Samoobrony Mińskiej, a około 1000 żołnierzy polskich pod dowództwem płk. Kobordy w dniu 12 grudnia opuściło miasto, docierając do punktów zbornych, formowanej pod dowództwem gen. Wacława Iwaszkiewicza, Dywizji Litewsko-Białoruskiej w Zambrowie, Ostrowie Łomżyńskim i Komorowie. Żołnierze ci utworzyli w Miński Pułk Strzelców (przekształcony później w 86 pułkiem piechoty).
Polacy nie zamierzali natomiast wycofywać się z Grodna. Twórca tamtejszej Samoobrony, gen. Sulewski podczas pobytu w Warszawie zyskał wsparcie Józefa Piłsudskiego, który mianował go dowódcą „Samoobrony Ziemi Grodzieńskiej”. Dowódcą Grodzieńskiego Pułku Piechoty został mjr Jan Jackiewicz. Brak środków na zakup broni i sprzętu uniemożliwiał przyjmowanie wszystkich ochotników. Część z nich została wysłana do ośrodków formowania Dywizji Litewsko-Białoruskiej.
Niespodziewanie w dniu 29 grudnia 1918 roku Samoobrona Litwy i Białorusi została rozwiązana, a wszyscy jej żołnierze zostali wcieleni do Wojska Polskiego. Gen. Wejtko został dowódcą nowotworzonego Dowództwa Okręgu Generalnego Litwy i Białorusi. Gen. Mokrzecki został natomiast Komendantem Miasta Wilna. Z jednostek Samoobrony z Wilna utworzono 1 Pułk Ułanów Wileńskich (późniejszy 13 Pułk Ułanów Wileńskich), którego dowódcą został rtm. Jerzy Dąmbrowski (Dąbrowski)
W dniu 31 grudnia 1918 roku z Wilna wyjechało większość żołnierzy niemieccy oraz członkowie litewskiej Taryby. Wobec informacji o zbliżaniu się wojsk bolszewickich ogłoszono mobilizację. Z podmiejskich oddziałów strzeleckich i konnych zaczęto formować bataliony pod dowództwem gen. Bolesława Krejczmera, zastępcy dowódcy DOGen. Litwy i Białorusi.
W dniu 1 stycznia 1919 roku polskie oddziały zajęły Wilno. Nieliczni żołnierze niemieccy nie stawiali oporu. W rękach niemieckich znajdował się jednak wileński dworzec. Jednocześnie do akcji przystąpiły komunistyczne bojówki, znaczna ich grupa zabarykadowała się w dwóch budynkach przy ul. Wroniej (później Dąbrowskiego). Szturm polskich oddziałów dowodzonych przez rtm. Dąmbrowskiego zakończył się sukcesem – do niewoli wzięto kilkudziesięciu bolszewików, zdobyto duże ilości broni i amunicji. Była to broń niemiecka.
Po zdobyciu w nocy z 2 na 3 stycznia 1919 roku wileńskiego dworca wysłano do Nowowilejki oddział jazdy i piechoty pod dowództwem rtm. Dąmbrowskiego w celu rozpoznania głównych sił bolszewickich. Dąmbrowski ustalił, iż do Wilna zbliżały się dwa pułki Dywizji Witebskiej, podchodząc do miasta od strony Niemenczyna, Nowowilejki i Lidy.
W dniu 5 stycznia bolszewicy przystąpili do szturmu na miasto, pod wieczór opanowując Górę Trzykrzyską i rozpoczynając ostrzał sztabu obrony mieszczący się na Zarzeczu. Jednocześnie bolszewicy zdobyli dworzec i okolice Ostrej Bramy.
W tej sytuacji kpt. Klinger podjął decyzję o ewakuacji polskich oddziałów z miasta. Opuszczające Wilno polskie jednostki pozostawiły znaczne zapasy żywności i sprzętu wojskowego. Odchodzono w poczuciu zawodu, iż nie zdołano obronić miasta.
W pobliżu Walki Landwartowskiej niemiecki batalion Ober-Ostu otoczył samochód wiozący gen. Wejtkę i kpt. Klingera. Niemcy internowali polskich oficerów. Wkrótce dotarła tam większość wycofujących się z Wilna polskich oddziałów. Po kilkugodzinnych negocjacjach kpt. Klinger podpisał z przedstawicielami Ober-Ostu akt kapitulacji. Umowa przewidywała rozbrojenie polskich żołnierzy, którzy następnie mieli zostać przewiezieni do Łap. Po dwóch dniach polscy żołnierze (ponad 1300 osób) dotarli do tego miasta, gdzie wcielono ich do Dywizji Litewsko-Białoruskiej, tworząc z nich 1 batalion Wileńskiego Pułku Strzelców.
Nie wszyscy polscy oficerowie podporządkowali się układowi z Niemcami. Mjr Władysław Dąmbrowski ze swoim bratem rtm. Jerzym Dąmbrowskim oraz dowodzonym przez nich pułkiem ułanów a także 2 batalion piechoty por. Kaczkowskiego podjęli decyzję o kontynuowaniu walki z Niemcami oraz bolszewikami. W ciągu stycznia dołączyły do nich zgrupowania z Lidy (dowódca – kpt. Piotr Mienicki) i Szczuczyna , które z czasem utworzyły Lidzki Pułk Strzelców i 13 Pułk Ułanów Wileńskich.
Po kilku tygodniach prowadzenia działań partyzanckich, w końcu stycznia 1919 roku bracia Dąmbrowscy postanowili przebić się przez Puszczę Białowieską do oddziałów Wojska Polskiego. Polski oddział w dniu 27 stycznia zdobył Dereczyn oraz Jeziornicę, biorąc do niewoli kilkudziesięciu bolszewików. W dzień później zajęto Prużanę. W tym mieście do mjr. Władysława Dąmbrowskiego dotarły rozkazy ze sztabu gen. Listowskiego, dowodzącego tzw. Grupą Podlaską, nakazujące mu zaniechanie dalszego marszu na zachód.
Kawaleria rtm. Jerzego Dąmbrowskiego, współdziałając z Grupą Podlaską, wzięła udział w zajęciu Brześcia Litewskiego, w czasie których doszło do walk z wycofującymi się Niemcami. Jednocześnie oddziały piechoty dowodzone mjr Władysława Dąmbrowskiego kontynuowały działania partyzanckie współpracując z jednostkami Grupy Podlaskiej. W trakcie tych operacji zdobyto m.in. Berezę Kartuską. W drugiej połowie lutego 1919 roku oddziały Dąmbrowskiego zostały wcielone w szeregi zgrupowania gen. Listowskiego.
Odmiennie potoczyły się losy Samoobrony Grodzieńskiej. Na początku stycznia 1919 roku Niemcy zgodzili się na zakwaterowanie pułku Samoobrony (około 300 żołnierzy) w pogrodzieńskiej Kopciówce, gdzie mjr Bohaterewicz prowadził dalszą rekrutację ochotników. Zaniepokojeni wzrostem sił polskich w Grodnie Niemcy podjęli decyzję o likwidacji Samoobrony Grodzieńskiej. W połowie stycznia 1919 roku niemiecki pułk piechoty otoczył Kopciówkę i zmusili mjr Bohaterewicza do złożenia broni. Rozbrojonym oddziałem nadal dowodził mjr Bohaterewicz, rozpoczynając na nowo gromadzenie broni. Ostatecznie na początku marca Grodzieński Pułk Strzelców połączył się w Wołkowysku z Dywizją Litewsko-Białoruską. Niemal jednocześnie z rozbrojeniem Polaków w Kopciówce aresztowano w Grodnie gen. Sulewskiego wraz z całym sztabem. Wszystkich wywieziono następnie do Łap.
Do końca lutego trwało formowanie frontu przeciwbolszewickiego, złożonego z dwóch zgrupowań, północnego – gen. Iwaszkiewicza oraz południowego – gen. Listowskiego. Około 10 tysięcy polskich żołnierzy stanęło naprzeciw 45 tysiącom bolszewików.
Do zasadnicze przełomu doszło dopiero połowie kwietnia 1919 roku, gdy w trakcie wyprawy wileńskiej wyparto bolszewików z Wilna oraz okolic, przesuwając front o kilkadziesiąt kilometrów.
Wybrana literatura:
G. Łukomski, R. Stolarski – Walka o Wilno. Z dziejów Samoobrony Litwy i Białorusi 1918-1919
W. Wejtko – Samoobrona Litwy i Białorusi
B. Waligóra – Walka o Wilno. Okupacja Litwy i Białorusi w 1918-1919 przez Rosję Sowiecką
P. Łossowski – Stosunki polsko-litewskie w latach 1918-1920
img.: http://kresowiacy.com/2014/04/wilno-1919-wielkanoc/
(5)
2 Comments
@Godziemba
14 January, 2015 - 18:20
O ile pamiętam w raportach NKWD Sulewski był przedstawiany jako niezwykle niebezpieczny "wróg władzy ludowej", który przez "przypadek" nie został zlikwidowany.
Pozdrawiam.
Cytat:
Jeśli będziecie żądać tylko posłuszeństwa, to zgromadzicie wokół siebie samych durniów.
Empedokles
@Danz
15 January, 2015 - 14:18
Pozdrawiam