
Dzisiejsze sejmowe wystąpienia przedstawicieli rządu w Sejmie zdziwiło nawet mnie - a nie jest to znowu takie łatwe. Zacznijmy od tego, że społeczeństwo nadal nie ma wiedzy w podstawowych sprawach.
Pani premier już wcześniej buńczucznie oznajmiła, że Polska przyjmie dokładnie tylu uchodźców, ilu zdoła - ani jednego mniej, ani jednego więcej. Aby być wiarygodną, szefowa rządu MUSI podać tę konkretną liczbę, i to jeszcze PRZED podjęciem negocjacji w ramach UE, nie zaś po - to chyba elementarne, drogi Watsonie? ... W tej chwili wiarygodność pani premier w kwestii liczby uchodźców, jakich możemy przyjąć, jest ZEROWA.
Niewiadome wic jest w tej sytuacji wszystko: począwszy od liczby imigratntów, poprzez to, jak mielibyśmy ich zmusić do pozostania w Polsce, aż po to, czy obozy będą zamknięte, czy otwarte.
Po informacjach rządu (a raczej - emocjonalnych wystąopieniach) głos zabrał prezes Kaczyński: i to zabrał w najlepszym swoim stylu. Rzeczowo, zwięźle i spokojnie wyłuszczył powody, dla których Polska nie jest w stanie przyjąć nieograniczonej liczby imigrantów zarobkowych - choć nie uchylił się od pomocy dla uchodźców wojennych.
To, co nastąpiło po przemowie premiera Kaczyńskiego, trudno nawet ubrać w słowa. Najkrócej można wyetęp premier Kopacz określić jako "furia i gniew". Nie chcę nawet wchodzić w szczegóły, bo tego osobliwego wystąpienia trzeba koniecznie wysłuchać samemu ...
I właśnie ten stan - jakby to określić? ... histerii na zimno - wzbudził moje zdziwienie. Wydawałoby się, że w gorącym przedwyborczym okresie rząd zechce tak pogrywać, aby choć trochę zyskiwać w oczach wyborców. Widać przecież gołym okiem, że notowania PO szybują w dół lotem koszącym, a upór w kwestii imigrantów może tę tendencję wyłącznie umocnić, i to spektakularnie. Jeśli nawet Zjednoczona Lewica, choć oficjalnie jest oczywiście za przyjmowaniem, to też przejawia przebłyski zdrowego rozsądku i zadaje konkretne pytania ... Zwykli wyborcy SLD, często ludzie obarczeni rodzinami, też wolą pomagać raczej finansowo, niż przyjmując muzułmanów w swoje sąsiedztwo ...
Zachowanie PO jest, po prostu i zwyczajnie, samobójcze, i inaczej nie da się tego określić. Jeśli rzeczywiście przedstawiciele rządu przeforsują jakieś pomysły "kwotowe", to poparcie dla koalicji rządzącej stopnieje poniżej palikociarni - i to akurat jest zupełnie jasne i oczywiste. I przecież pani premier też to musi wiedzieć ... a jednak, z niemal obłąkanym uporem, forsuje swoje (swoje?...) nieokreślone pomysły.
Jakoś tak to wszystko zaczyna wyglądać, jakby PO panicznie starało się przerzucić ten gorący kartofel, jakim jest teoretyczne państwo, w ręce opozycji! ... co, oczywiście, mówiłoby wiele choćby o RZECZYWISTYM stanie finansów państwa - ALBO też o tym, jakie zobowiązania w kwestii imigrantów JUŻ zostały podjęte. I, być może, opłacone ...
3 Comments
@autorka
16 September, 2015 - 20:12
Ja stawiam na opcję jednak, że ich wszyscy już opuścili. A Bóg to już dawno.
@polfic
16 September, 2015 - 22:12
@Animela
17 September, 2015 - 00:28
Pozdrawiam.
Cytat:
Jeśli będziecie żądać tylko posłuszeństwa, to zgromadzicie wokół siebie samych durniów.
Empedokles