Pewnie zadajecie sobie pytanie - co mnie napadło, że pozwoliłem sobie na tak obrazoburczy tytuł? Kamil Stoch, najlepszy nasz skoczek narciarski, zdobywca dwóch złotych medali olimpijskich – jednym słowem nasz mistrz ukochany. Ideał sportowca, idol młodzieży, bohater wszystkich Polaków. Na dodatek skromny młodzieniec, ambitny, pracowity, wykształcony, miły, kulturalny i oczytany. Czy można było oczekiwać czegoś więcej od tego młodego człowieka?
Okazuje się, że spora rzesza naszych rodaków oczekiwała jednak od Kamila czegoś jeszcze i się na nim zawiodła.
I wcale nie chodzi mi o jego występ na skoczni w skokach drużynowych.
Po sukcesie skoczka na olimpiadzie prasa zainteresowała się naszym bohaterem nieco dokładniej.
Onet.pl w jednej z publikacji napisał m. in. tak (cytat oryginalny):
„Kamil Stoch to nie tylko świetny skoczek. Jest oczytany, zna się na muzyce, marzy o lataniu...szybowcem. A najważniejszy dla niego jest Bóg- Wyznaję zasadę: „Jeśli Bóg jest na pierwszym miejscu, to wszystko jest na właściwym miejscu. Codziennie odczuwam obecność i pomoc Boga – mówi Stoch. Gdy niedawno zajął drugie miejsce w plebiscycie „Przeglądu Sportowego” na najpopularniejszego sportowca, w nagraniu, jakie przesłał na Galę, mogliśmy usłyszeć: - Chciałbym podziękować Panu Bogu za wszystko, co było i wszystko, co będzie przede mną. W jednym z wywiadów mówił też: - Żegnam zawsze przed wyjściem na belkę. Od małego. I to nie wynika ze strachu, tylko jest znakiem wiary. Każdy skok oddaję Panu Bogu. Nie wstydzę się tego.”
W świecie, w którym istnieje poszanowanie dla religii, na dodatek w katolickim kraju – niby nic nadzwyczajnego. Ludzie przyznają się do tego, że są homoseksualistami, czy lesbijkami i taka postawa zazwyczaj tylko pomaga im w karierze zawodowej, czy nawet politycznej. Szczycą się tym, że są ateistami i nawet nikt się nie dziwi. Organizują tzw. „parady równości”, czy „marsze szmat” - gdzie nie wstydzą się paradować z gołymi tyłkami i wystawiać na pośmiewisko innych części swojego nędznego „wyposażenia”. Chwalą się przeprowadzonymi aborcjami, nie zważając na obowiązujące w tym zakresie prawo. Na antenach radiowych potrafią wykrzyczeć swoje poparcie nawet dla morderców i pedofilii. Dla prowokacji potrafią wygłaszać najbardziej idiotyczne opinie i robić najgłupsze rzeczy. I nic – najwyżej ktoś tylko cicho zaklnie, lub popuka się w głowę.
Czy w takim świecie - przyznanie się kogoś do tego, że wierzy w Boga może kogokolwiek zniesmaczyć, czy zbulwersować? W zasadzie powinno to być pytanie retoryczne.
Kiedy z ciekawości zerknąłem na komentarze pod publikacją, to sam się zdziwiłem. Wielu komentujących gratulowało Kamilowi odwagi, że potrafił przyznać się do wiary w Boga. Były zapewnienia o szacunku z tego tytułu i nawet wpisy w stylu: - „Kamil jesteś WIELKI”.
Co się stało z Polską, z naszym społeczeństwem i z nami samymi, że przyznanie się kogoś do wiary w Boga uważamy za akt cywilnej odwagi, a kiedy dotyczy to osoby powszechnie znanej, to piszą o tym media, a my coś takiego traktujemy niemal w kategoriach bohaterstwa?
W miarę czytania komentarzy moje zdziwienie rosło. Mniej więcej, co czwarty komentarz był dowodem, że GW ma trochę racji przekonując czytelników, że z tolerancją w Polsce nie jest najlepiej. Myślę tu o tolerancji dla ludzi wierzących i dla ich wiary w Boga. Szczególnie tolerancji od tych wychowanych m. in. na publikacjach GW i oświeconych mdłym światłem kaganka, czy raczej łuczywa poprawności z Czerskiej.
Najłagodniejszy komentarz z zestawu tych „krytycznych”, jaki przeczytałem pod publikacją Onet.pl, był taki: - „Każdy ma swojego bzika”.
Zakładając, że autor tego komentarza pisał o sobie – myślę, że nie ma o co kruszyć kopii. Ale były m. in. i takie (wszystkie komentarze bez poprawek):
- „Mialem nadzieje ze to inteligentny czlowiek”,
- „O nieeee! A tak dobre robił wrażenie. Mógł zatrzymać to dla siebie”,
- „Nadal cenię sobie Kamila jako bardzo utalentowanego sportowca, ale nie za bardzo go cenię jako inteligentnego człowieka. Bzdurzenie o Bogu wskazuje na to, że zbyt szerokich horyzontów to ten chłopak nie ma.”,
- „Kolejny fanatyk religijny... Schizofrenia... Skoro dla niego jest najważniejszy Bóg, to mógł na kasku namalować sobie krzyż, zamiast lotniczej szachownicy...”,
- „Stoch ty katolicki matołku wszyscy sie z was smieja,szkoda jeszcze ze nie odprawiasz różańca tuz przed skokiem!”,
- „Kamil, baranie, żadnego boga nie ma...”,
- „Stochu załóż moher i daj na tacę proboszczowi ! on cię wydoi i będzie się śmiał z twojej wiary ! a myślałem że ten głąb jest inteligentniejszy, no cóż nie pierwsze rozczarowanie i nie ostatnie”.
Myślę, że tyle wystarczy. Chociaż nie. Pewnie Was trochę „zdołowałem”, więc chyba winien Wam jestem przynajmniej małe „co nieco” na poprawę samopoczucia. W takim razie dorzucę jeszcze takie pouczające i ciekawe komentarze:
- „No cóż. W końcu został skoczkiem narciarskim, a nie doktorem filozofii...”,
- „wiara to swiadczy o glupocie ale glupota nie boli a jak poczytasz to zobaczysz ze swiat jest piekny ludzie mili tylko czarna mafia tobie klamala a i jeszcze jedno piekla nie ma”.
Tak sobie pomyślałem, że autora tego ostatniego komentarza mądrość na pewno nie uwiera, to i boleć go nie powinno.
Na koniec jeszcze taka „perełka”, która mnie rozbawiła do łez:
- „Najbardziej wierzący są Muzułmanie i ortodoksyjni żydzi - starsi bracia w wierze, a słabo latają...”,
Nie wiem, czy mi uwierzycie, ale znalazłem również kilka komentarzy tak wulgarnych i obleśnych, że ujmą dla naszego portalu byłoby je cytować. Przy ich czytaniu odczuwałem jedynie wstyd, że administrator portalu, tego plugastwa nie usunął. Ale cóż – wszak wiadomo, że nie tylko Platforma i TR mają wysokie standardy. Onet też.
19 Comments
@Recenzent JM
21 February, 2014 - 17:41
„Najbardziej wierzący są Muzułmanie i ortodoksyjni żydzi - starsi bracia w wierze, a słabo latają...”
Muzułmanie z Syrii, Iraku, Egiptu mogli się już parę razy przekonać, że Żydzi całkiem dobrze latają. Nie wiem, co prawda, czy piloci izraelscy są ortodoksami ;-).
A Stoch? No cóż, nie ma się czym pochwalić. Gdyby chociaż był homoseksualistą... O, wtedy mógłby to ujawnić z dumą i przy "powszechnym" aplauzie ;-)))
Pozdrawiam
na kasku namalować sobie krzyż
21 February, 2014 - 17:57
Odczytuję to tak:
"Już wolałbym, żeby sobie namalował krzyż, zamiast tej lotniczej szachownicy, brakowało tylko na niej czarnej szarfy!"
A swoją drogą, 20-letni skoczek Klemens Murańka, na swoim kasku ma obraz figury Najświętszej Marii Panny!!!
Tomasz A.S.
21 February, 2014 - 18:02
Serdecznie pozdrawiam.
tł
21 February, 2014 - 17:59
Serdecznie pozdrawiam/
Muzułmanie...
21 February, 2014 - 18:28
Uśmiałem się.. Ciekawe, czy to zadaniowi są tacy rozgarnięci, czy to zwykłe, tamtejsze przygłupstwo...
Pozdrawiam weekendowo...
Hun
"...And what do you burn, apart from witches? - More witches!..."
Hunie,
21 February, 2014 - 18:38
i info, gdybyś miał ochotę sie wybrać
http://www.assetus.pl/na_narty_dodubaju.html
"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
Wiesz tł, coś jest na rzeczy z tym
21 February, 2014 - 22:56
"Nie wiedzialem ilu jest idiotów na świecie dopóki nie zacząłem korzystać z internetu"
"Rewolucje przerażają, ale kampanie wyborcze wzbudzają obrzydzenie."
Recenzencie!
21 February, 2014 - 18:48
Widać, że te wartości, o których mówi, wyniósł z domu, z rodziny. Z pewnością są w nim bardzo mocno zakorzenione. Mam nadzieję, że sukcesy i popularność nie spowodują zmiany, nie zawrócą w głowie. Jeśli nie ulegnie mirażom kanapy w TVN, tym bardziej pokaże swoją klasę.
"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
Szary kot
21 February, 2014 - 22:19
A tak poważniej - ja też mam taką nadzieję, że Kamil pozostanie sobą.
Serdecznie pozdrawiam
Mniód
21 February, 2014 - 22:38
Fakt, że jak już ten mniód balsamicznie spłynął, wszystko minęło
"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
Szary kot
21 February, 2014 - 22:49
Jeszcze raz pozdrawiam
Drogi Recenzencie JM
21 February, 2014 - 18:52
Pozdrawiam Blog-n-rollowo
krisp
krisp
21 February, 2014 - 22:26
Ktoś mądry kiedyś powiedział, że taka będzie przyszłość naszego kraju, jakie wychowanie i wykształcenie naszej młodzieży.
Czasem czarno widzę tą naszą przyszłość i myślę - jak by mi z tym było ciężko, gdybym nie ufał Bogu?
Serdecznie Cię krispie pozdrawiam.
Drogi Recenzencie JM
21 February, 2014 - 22:54
Czas "boski" płynie w inny tempie niż czas "ludzki", a my chcielibyśmy "już, albo za małą chwilkę"
Pozdrawiam
krisp
Autor
22 February, 2014 - 10:50
Tak szacowny autorze,kochać Boga i dawać przykład wiary,w tym kraju,to teraz,takie nie Europejskie,to wstyd,to zabobon.
W dzisiejszym kraju ludzi z nad Odry,Warty,Wisły,Bugu,opluwanie i zniewarzanie Boga,oraz katolików jest teraz POprawnością,i przyjęte jako trendy Europejskie i światowe,to teraz jest kul.
Po smierci takich autorytetów jak Jan Paweł 2,kardynał tysiąclecia kś Wyszyński,czy Błogosławiony ks Popieuszko,zabrakło pasterzy którzy prowadzili by dalej dzieło,tych wspaniałych kapłanów.
Na ich miejsce przyśli pseudo kapłani typu,Boniecki,Pieronek,Sowa.gdzie dla nich POdarcie Pisma Świętego,to nie profanacja,tylko artysztyczny nie szkodliwy występ.
Więc czy znajdzie się pasterz który na poprowadzi.
pozdrawiam
Sawicki Marek
22 February, 2014 - 11:37
Ale może Bóg chce, abyśmy w oparciu o naukę Chrystusa, która jest ponadczasowa i niezmienna, potrafili sobie także radzić bez tak wielkich pasterzy i przewodników.
Przecież ścieżka, którą powinniśmy podążać została dokładnie w Piśmie Świętym opisana.
Myślę, że akurat tacy kapłani, jak "Boniecki,Pieronek,Sowa" nie muszą nam pokazywać właściwej drogi. Jest wielu innych, nie aż tak poprawnych politycznie.
Myślę też, że jeśli dobry Bóg uzna to za konieczne - to pośle na swoje żniwo, na te swoje polskie pole, znowu kogoś napełnionego Duchem Świętym i Bożą mądrością.
Myślę, że najlepsze, co możemy w tej sytuacji począć, to zaufać Bogu i robić to, do czego zostaliśmy powołani. A więc między innymi stukając w klawiatury opowiadać się za prawdą, ośmieszać głupotę i piętnować zło.
Serdecznie pozdrawiam.
Autor
22 February, 2014 - 11:56
Zawsze z Bogiem,nigdy przeciw Bogu.
pozdrawiam serdecznie
Stoch najlepszym medalistą
22 February, 2014 - 17:37
Tomasz A. S.
22 February, 2014 - 22:41
Serdecznie pozdrawiam.