Skaza na wizerunku Kamila Stocha.

 |  Written by Recenzent JM  |  19

Pewnie zadajecie sobie pytanie - co mnie napadło, że pozwoliłem sobie na tak obrazoburczy tytuł? Kamil Stoch, najlepszy nasz skoczek narciarski, zdobywca dwóch złotych medali olimpijskich – jednym słowem nasz mistrz ukochany. Ideał sportowca, idol młodzieży, bohater wszystkich Polaków. Na dodatek skromny młodzieniec, ambitny, pracowity, wykształcony, miły, kulturalny i oczytany. Czy można było oczekiwać czegoś więcej od tego młodego człowieka?

Okazuje się, że spora rzesza naszych rodaków oczekiwała jednak od Kamila czegoś jeszcze i się na nim zawiodła.

I wcale nie chodzi mi o jego występ na skoczni w skokach drużynowych.

 

Po sukcesie skoczka na olimpiadzie prasa zainteresowała się naszym bohaterem nieco dokładniej.

Onet.pl w jednej z publikacji napisał m. in. tak (cytat oryginalny):

„Kamil Stoch to nie tylko świetny skoczek. Jest oczytany, zna się na muzyce, marzy o lataniu...szybowcem. A najważniejszy dla niego jest Bóg- Wyznaję zasadę: „Jeśli Bóg jest na pierwszym miejscu, to wszystko jest na właściwym miejscu. Codziennie odczuwam obecność i pomoc Boga – mówi Stoch. Gdy niedawno zajął drugie miejsce w plebiscycie „Przeglądu Sportowego” na najpopularniejszego sportowca, w nagraniu, jakie przesłał na Galę, mogliśmy usłyszeć: - Chciałbym podziękować Panu Bogu za wszystko, co było i wszystko, co będzie przede mną. W jednym z wywiadów mówił też: - Żegnam zawsze przed wyjściem na belkę. Od małego. I to nie wynika ze strachu, tylko jest znakiem wiary. Każdy skok oddaję Panu Bogu. Nie wstydzę się tego.”


W świecie, w którym istnieje poszanowanie dla religii, na dodatek w katolickim kraju – niby nic nadzwyczajnego. Ludzie przyznają się do tego, że są homoseksualistami, czy lesbijkami i taka postawa zazwyczaj tylko pomaga im w karierze zawodowej, czy nawet politycznej. Szczycą się tym, że są ateistami i nawet nikt się nie dziwi. Organizują tzw. „parady równości”, czy „marsze szmat” - gdzie nie wstydzą się paradować z gołymi tyłkami i wystawiać na pośmiewisko innych części swojego nędznego „wyposażenia”. Chwalą się przeprowadzonymi aborcjami, nie zważając na obowiązujące w tym zakresie prawo. Na antenach radiowych potrafią wykrzyczeć swoje poparcie nawet dla morderców i pedofilii. Dla prowokacji potrafią wygłaszać najbardziej idiotyczne opinie i robić najgłupsze rzeczy. I nic – najwyżej ktoś tylko cicho zaklnie, lub popuka się w głowę.

Czy w takim świecie - przyznanie się kogoś do tego, że wierzy w Boga może kogokolwiek zniesmaczyć, czy zbulwersować? W zasadzie powinno to być pytanie retoryczne.

Kiedy z ciekawości zerknąłem na komentarze pod publikacją, to sam się zdziwiłem. Wielu komentujących gratulowało Kamilowi odwagi, że potrafił przyznać się do wiary w Boga. Były zapewnienia o szacunku z tego tytułu i nawet wpisy w stylu: - „Kamil jesteś WIELKI”.

Co się stało z Polską, z naszym społeczeństwem i z nami samymi, że przyznanie się kogoś do wiary w Boga uważamy za akt cywilnej odwagi, a kiedy dotyczy to osoby powszechnie znanej, to piszą o tym media, a my coś takiego traktujemy niemal w kategoriach bohaterstwa?

W miarę czytania komentarzy moje zdziwienie rosło. Mniej więcej, co czwarty komentarz był dowodem, że GW ma trochę racji przekonując czytelników, że z tolerancją w Polsce nie jest najlepiej. Myślę tu o tolerancji dla ludzi wierzących i dla ich wiary w Boga. Szczególnie tolerancji od tych wychowanych m. in. na publikacjach GW i oświeconych mdłym światłem kaganka, czy raczej łuczywa poprawności z Czerskiej.

Najłagodniejszy komentarz z zestawu tych „krytycznych”, jaki przeczytałem pod publikacją Onet.pl, był taki: - „Każdy ma swojego bzika”.

Zakładając, że autor tego komentarza pisał o sobie – myślę, że nie ma o co kruszyć kopii. Ale były m. in. i takie (wszystkie komentarze bez poprawek):

- „Mialem nadzieje ze to inteligentny czlowiek”,

- „O nieeee! A tak dobre robił wrażenie. Mógł zatrzymać to dla siebie”,

- „Nadal cenię sobie Kamila jako bardzo utalentowanego sportowca, ale nie za bardzo go cenię jako inteligentnego człowieka. Bzdurzenie o Bogu wskazuje na to, że zbyt szerokich horyzontów to ten chłopak nie ma.”,

- „Kolejny fanatyk religijny... Schizofrenia... Skoro dla niego jest najważniejszy Bóg, to mógł na kasku namalować sobie krzyż, zamiast lotniczej szachownicy...”,

- „Stoch ty katolicki matołku wszyscy sie z was smieja,szkoda jeszcze ze nie odprawiasz różańca tuz przed skokiem!”,

- „Kamil, baranie, żadnego boga nie ma...”,

- „Stochu załóż moher i daj na tacę proboszczowi ! on cię wydoi i będzie się śmiał z twojej wiary ! a myślałem że ten głąb jest inteligentniejszy, no cóż nie pierwsze rozczarowanie i nie ostatnie”.

Myślę, że tyle wystarczy. Chociaż nie. Pewnie Was trochę „zdołowałem”, więc chyba winien Wam jestem przynajmniej małe „co nieco” na poprawę samopoczucia. W takim razie dorzucę jeszcze takie pouczające i ciekawe komentarze:

- „No cóż. W końcu został skoczkiem narciarskim, a nie doktorem filozofii...”,

- „wiara to swiadczy o glupocie ale glupota nie boli a jak poczytasz to zobaczysz ze swiat jest piekny ludzie mili tylko czarna mafia tobie klamala a i jeszcze jedno piekla nie ma”.

Tak sobie pomyślałem, że autora tego ostatniego komentarza mądrość na pewno nie uwiera, to i boleć go nie powinno.

Na koniec jeszcze taka „perełka”, która mnie rozbawiła do łez:

- „Najbardziej wierzący są Muzułmanie i ortodoksyjni żydzi - starsi bracia w wierze, a słabo latają...”,

 

Nie wiem, czy mi uwierzycie, ale znalazłem również kilka komentarzy tak wulgarnych i obleśnych, że ujmą dla naszego portalu byłoby je cytować. Przy ich czytaniu odczuwałem jedynie wstyd, że administrator portalu, tego plugastwa nie usunął. Ale cóż – wszak wiadomo, że nie tylko Platforma i TR mają wysokie standardy. Onet też.

 

4.9
4.9 (10)

19 Comments

Obrazek użytkownika tł

Zabawny ten komentarz:

„Najbardziej wierzący są Muzułmanie i ortodoksyjni żydzi - starsi bracia w wierze, a słabo latają...”

Muzułmanie z Syrii, Iraku, Egiptu mogli się już parę razy przekonać, że Żydzi całkiem dobrze latają. Nie wiem, co prawda, czy piloci izraelscy są ortodoksami ;-). 

A Stoch? No cóż, nie ma się czym pochwalić. Gdyby chociaż był homoseksualistą... O, wtedy mógłby to ujawnić z dumą i przy "powszechnym" aplauzie ;-)))

Pozdrawiam

 
Obrazek użytkownika Tomasz A S

Tomasz A S
"mógł na kasku namalować sobie krzyż, zamiast lotniczej szachownicy"
Odczytuję to tak:
"Już wolałbym, żeby sobie namalował krzyż, zamiast tej lotniczej szachownicy, brakowało tylko na niej czarnej szarfy!"

A swoją drogą, 20-letni skoczek Klemens Murańka, na swoim kasku ma obraz figury Najświętszej Marii Panny!!!
Obrazek użytkownika Recenzent JM

Recenzent JM
Myślę Tomaszu, że za Klemensa Murańkę zabiorą się, gdy zacznie odnosić sukcesy i stanie się przez to bardziej widoczny.
Serdecznie pozdrawiam.
Obrazek użytkownika Recenzent JM

Recenzent JM
Nie sposób się z Tobą nie zgodzić. Tak sobie myślę, że gdyby środowiska związane z GW, palikociarnią i innym lewactwem usłyszały coś takiego od Kamila, to znalazłyby się chyba na dłuższą chwilę w "niebie", choć w niebo i Boga nie wierzą.
Serdecznie pozdrawiam/
Obrazek użytkownika Hun

Hun
słabo lataja, bo mają miękkie góry i dziwny, żółty, sypki śnieg, a to nie pomaga...crying

Uśmiałem się.. Ciekawe, czy to zadaniowi są tacy rozgarnięci, czy to zwykłe, tamtejsze przygłupstwo...wink

Pozdrawiam weekendowo...
Hun

"...And what do you burn, apart from witches?   - More witches!..."
Obrazek użytkownika Szary Kot

Szary Kot
zobacz sztuczny stok narciarski w Dubaju:



i info, gdybyś miał ochotę sie wybrać laugh:
http://www.assetus.pl/na_narty_dodubaju.html
 

"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
Obrazek użytkownika SmokGorynycz

SmokGorynycz
słabym lataniem... Doskonale pamiętam jak samoloty pilotowane przez muzułmanów wbijały się w różne budynki - a to w WTC, a to w Pentagon... A jeszcze wcześniej, nad Lockerby nawet nie musieli w nic uderzyć, żeby się rozpaść na kawałki...
"Nie wiedzialem ilu jest idiotów na świecie dopóki nie zacząłem korzystać z internetu"
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
"Rewolucje przerażają, ale kampanie wyborcze wzbudzają obrzydzenie."
Obrazek użytkownika Szary Kot

Szary Kot
Stoch to od dawna mój ulubiony sportowiec. Dyscyplinę uwielbiam - niestety tylko ogladać, nie odważyłabym się skoczyć smiley - i cenię go jako człowieka. Dlatego jego występy tak wiele kosztowały moje serce, które było bliskie zawału wink
Widać, że te wartości, o których mówi, wyniósł z domu, z rodziny. Z pewnością są w nim bardzo mocno zakorzenione. Mam nadzieję, że sukcesy i popularność nie spowodują zmiany, nie zawrócą w głowie. Jeśli nie ulegnie mirażom kanapy w TVN, tym bardziej pokaże swoją klasę.
 

"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
Obrazek użytkownika Recenzent JM

Recenzent JM
Kotko Szara. Nie rozumiem, jak jego występy mogły negatywnie wpływać na Twoje serce. Przecież to był sam "mniód" na serce, wobec czego w sercu w tych momentach powinnaś czuć samą słodycz. Tak jako i ja czułem (nawet bez spożywania "krówek").
A tak poważniej - ja też mam taką nadzieję, że Kamil pozostanie sobą.
Serdecznie pozdrawiam 
Obrazek użytkownika Szary Kot

Szary Kot
mniodem, ale zanim spłynał był na me rozkołatane serce, cóż ono biedne przeżyło. Puls ze 200/min, ciśnienie też około 200 na powiedzmy 150.....  że to niby są parametry stanu krytycznego? No właśnie!
Fakt, że jak już ten mniód balsamicznie spłynął, wszystko minęło laugh
 
 

"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
Obrazek użytkownika Recenzent JM

Recenzent JM
Droga Kotko! Toż przy podanych przaz Ciebie parametrach "zdrowotności" musiałaś być zupełnie szara. Nie wiem, ale tak na przyszłość - może spróbowałabyś podczas kibicowania Kamilowi, przymknąć na to chociaż jedno oko.  Bo tak na oko właśnie, wtedy i ciśnienie i puls powinny być bliższe normy.
Jeszcze raz pozdrawiam
Obrazek użytkownika krisp

krisp
Jak się poczyta te matołeckie wynurzenia wielbicieli łonetu (ciekawe, czy ma to coś wspólnego z turystami łonowymi), to trudno się dziwić, że rozum nie jest najmocniejszą stroną wielu naszych rodaków. Widać jak na dłoni, iż reformowanie edukacji i na wskroś jewropejska działalność TVP, wszystkich zaprzyjaźnionych telewizji i papierowej prasy prezentującej pogłębione myślenie, przyniosły być może lepsze efekty w postaci wymóżdżenia co niektórych, niż ojcowie-założyciele III RP sobie wymarzyli.

Pozdrawiam Blog-n-rollowo

krisp
Obrazek użytkownika Recenzent JM

Recenzent JM
Masz całkowitą rację.
Ktoś mądry kiedyś powiedział, że taka będzie przyszłość naszego kraju, jakie wychowanie i wykształcenie naszej młodzieży.
Czasem czarno widzę tą naszą przyszłość i myślę - jak by mi z tym było ciężko, gdybym nie ufał Bogu?
Serdecznie Cię krispie pozdrawiam.
Obrazek użytkownika krisp

krisp
W rzeczy samej. Tylko Pan Bóg może wydźwignąć nas z tego upadku. Tylko, czy my tego doczekamy?

Czas "boski" płynie w inny  tempie niż czas "ludzki", a my chcielibyśmy "już, albo za małą chwilkę"

Pozdrawiam

krisp
Obrazek użytkownika Sawicki Marek

Sawicki Marek
Zawsze z Bogiem,nigdy przeciw Bogu.

Tak szacowny autorze,kochać Boga i dawać przykład wiary,w tym kraju,to teraz,takie nie Europejskie,to wstyd,to zabobon.

W dzisiejszym kraju ludzi z nad Odry,Warty,Wisły,Bugu,opluwanie i zniewarzanie Boga,oraz katolików jest teraz POprawnością,i przyjęte jako trendy Europejskie i światowe,to teraz jest kul.

Po smierci takich autorytetów jak Jan Paweł 2,kardynał tysiąclecia kś Wyszyński,czy Błogosławiony ks Popieuszko,zabrakło pasterzy którzy prowadzili by dalej dzieło,tych wspaniałych kapłanów.

Na ich miejsce przyśli pseudo kapłani typu,Boniecki,Pieronek,Sowa.gdzie dla nich POdarcie Pisma Świętego,to nie profanacja,tylko artysztyczny nie szkodliwy występ.

Więc czy znajdzie się pasterz który na poprowadzi.

pozdrawiam
Obrazek użytkownika Recenzent JM

Recenzent JM
To prawda, że po utracie takich Autorytetów, jak "Jan Paweł 2,kardynał tysiąclecia kś Wyszyński,czy Błogosławiony ks Popieuszko" - wielu z nas poczuło się zagubionymi.
Ale może Bóg chce, abyśmy w oparciu o naukę Chrystusa, która jest ponadczasowa i niezmienna, potrafili sobie także radzić bez tak wielkich pasterzy i przewodników.
Przecież ścieżka, którą powinniśmy podążać została dokładnie w Piśmie Świętym opisana.
Myślę, że akurat tacy kapłani, jak "Boniecki,Pieronek,Sowa" nie muszą nam pokazywać właściwej drogi. Jest wielu innych, nie aż tak poprawnych politycznie.
Myślę też, że jeśli dobry Bóg uzna to za konieczne - to pośle na swoje żniwo, na te swoje polskie pole, znowu kogoś napełnionego Duchem Świętym i Bożą mądrością.
Myślę, że najlepsze, co możemy w tej sytuacji począć, to zaufać Bogu i robić to, do czego zostaliśmy powołani. A więc między innymi stukając w klawiatury opowiadać się za prawdą, ośmieszać głupotę i piętnować zło.
Serdecznie pozdrawiam.

 
Obrazek użytkownika Sawicki Marek

Sawicki Marek
Przez to napisałem.

Zawsze z Bogiem,nigdy przeciw Bogu.


pozdrawiam serdecznie
Obrazek użytkownika Tomasz A S

Tomasz A S
Dziś usłyszałem, ze Kamil Stoch prowadzi w amerykańskim rankingu nalepszego wśród złotych medalistów Soczi. Biorą pod uwagę z jaką przewagą pokonał przeciwników.
Obrazek użytkownika Recenzent JM

Recenzent JM
To jest akurat ciekawa i miła informacja.
Serdecznie pozdrawiam.

Więcej notek tego samego Autora:

=>>