
Zanim media inaugurowały straszenie Polaków ks. Małkowskim i zawartością podejrzanie starego (na co zwrócił uwagę Oczko Misia w S24 w świetnym wpisie „Kasia Tusk z badziewia nie dzwoni”) telefonu Kasi T., sen z powiek spędzać miała nam specustawa o wyjaśnieniu katastrofy smoleńskiej. Media oczami wyobraźni widziały już Tuska w więzieniu, ponieważ jednak ktoś chyba załapał, że taki obrazek nie jest już koszmarem sennym Polaków, wątek zamknięto. Nie było jednak dla mnie żadnym zaskoczeniem, gdy dziś mignęła mi w otchłaniach internetu informacja, że fachowcy pisowską „specustawę smoleńską” oceniają negatywnie. Od tego mamy przecież fachowców.
Nie wchodziłem w rzeczony link, teraz zaś nie mogę go znaleźć. Nie wiem więc, czy chodzi o fachowców od śrubek, czy też znawców „od nawozów i od świata”, niemniej dla odmiany postanowiłem zaproponować coś konstruktywnego. Własny projekt aktu prawnego na temat badania okoliczności katastrofy, która nosiłaby tytuł „Ustawa o wyjaśnieniu już właściwie wyjaśnionej katastrofy lotniczej z dnia 10 kwietnia 2010 roku”.
W tym akcie prawnym nie potrzeba byłoby lać wody, właściwie wystarczyłyby dwa punkty. Po namyśle dodaję trzeci.
Nie wchodziłem w rzeczony link, teraz zaś nie mogę go znaleźć. Nie wiem więc, czy chodzi o fachowców od śrubek, czy też znawców „od nawozów i od świata”, niemniej dla odmiany postanowiłem zaproponować coś konstruktywnego. Własny projekt aktu prawnego na temat badania okoliczności katastrofy, która nosiłaby tytuł „Ustawa o wyjaśnieniu już właściwie wyjaśnionej katastrofy lotniczej z dnia 10 kwietnia 2010 roku”.
W tym akcie prawnym nie potrzeba byłoby lać wody, właściwie wystarczyłyby dwa punkty. Po namyśle dodaję trzeci.
- We wszelkich działaniach dotyczących wyjaśnienia wypadku lotniczego z 10 kwietnia 2010, priorytetem są jak najlepsze relacje tego kraju z Rosją i jej władzami.
- Wszelkie działania podejmowane w sprawie oraz płynące z nich wnioski muszą bezwzględnie kierować się zasadą troski o dobre samopoczucie wszystkich osób, pełniących funkcje kierownicze w tym kraju w dniu 10 kwietnia 2010 oraz zaangażowanych przez rząd Donalda Tuska do dotychczasowych prac nad wyjaśnieniem wypadku.
- Przez „wyjaśnianie” wypadku rozumie się działania na rzecz potwierdzenia wersji wydarzeń, przedstawionych przez ministra Radosława Sikorskiego w godzinach porannych 10 kwietnia 2010 roku
(2)