Nie podejmuję się przetłumaczyć słowa FAKE na język polski. Chodzi o "podróbkę" informacji w wojnie informacyjnej. Nie wiem czy polski wyraz "kaczka dziennikarska" oddaje to znaczenie. ja bym chętniej mówił o faktoidzie.
Aby uspokoić podejrzliwych, na wstępie nadmienię, że Rzeź na Wołyniu nie była kaczką dziennikarską. Nie była też FAKE, ani faktoidem. To był fakt. Historyczny.
Faktoidem Putina była natomiast rozpuszczona w rosyjskich massmediach plotka, jakoby ukraiński dziennikarz Bohdan Butkiewicz uważał, że należy wymordować 1,5 miliona mieszkańców Donbasu. Sprawa była tym bardziej szokująca, że wypowiedź miała miejsce rzekomo na antenie cieszącego się rosnącym zaufaniem medium hromadske.tv
"в Донбассе есть определенная категория людей, которых просто нужно убить" - mówić miał Butkiewicz według rosyjskich mediów. ("w Donbasie jest pewna kategoria ludzi, których po prostu trzeba zabić").
Portal stopfake.org postanowił wyjaśnić sprawę. Zwłaszcza, że na rzekome słowa Butkiewicza prowadzaca redaktor hromadskego Anastazja Stańko zareagowała całkowitym spokojem. Uderzało to w nią osobiście i w całą, społecznościową telewizję. Wynikałoby z tego, że porwana niedawno przez terrorystów Anastazja Stańko jest zwolenniczką "ostatecznego rozwiązania" kwestii Donbasu.
Jak nietrudno zgadnąć, rosyjscy specjaliści od propagandy pocięli oryginalny materiał ukraińskiej telewizji i zmontowali go na nowo. Z kontekstu całej rozmowy wynika, że Butkiewicz miał na myśli zabijanie terrorystów, a nie wszystkich mieszkańców Donbasu. Stwierdził ponadto, że tym ostatnim trzeba dać alternatywę ekonomiczną, gdyż w obecnej strukturze gospodarczej Donbasu, opanowanej przez nomenklaturowe klany, 1,5 miliona ludzi nigdy nie znajdzie zatrudnienia.
http://www.stopfake.org/montazhnyj-fejk-ukrainskij-zhurnalist-zayavil-chto-v-donbasse-nuzhno-ubit-1-5-milliona-zhitelej/?PageSpeed=noscript
Jak widać jedno niezręczne słowo zostało bezwzględnie wykorzystane przez rosyjską propagandę. Trudno się dziwić Ukraińcom, że mówią o zabijaniu, skoro toczy się wojna i muszą wytępić terrorystów. Ale ospały i syty Zachód nie rozumie co tam się dzieje. Słowa o zabijaniu łatwo urastają do rangi ludobójstwa.
Jakub Brodacki
PS. Oto jak całą sprawe opisuje polskojęzyczna, a de facto rosyjska strona Opolczyk: "Kijowska presstytutka płci męskiej Bohdan kurwa bandyta Butkiewicz nawołuje do wymordowania 1,5 mieszkańców Donbassu." To jest istotny przykład co rosyjski okupant chce zrobić z Językiem Polskim, moją Mową Ojczystą, wplatając weń przekleństwa w charakterze przecinków. Dalszych cytatów Państwu oszczędzę, odsyłając do tego rewelacyjnego bloga...
Aby uspokoić podejrzliwych, na wstępie nadmienię, że Rzeź na Wołyniu nie była kaczką dziennikarską. Nie była też FAKE, ani faktoidem. To był fakt. Historyczny.
Faktoidem Putina była natomiast rozpuszczona w rosyjskich massmediach plotka, jakoby ukraiński dziennikarz Bohdan Butkiewicz uważał, że należy wymordować 1,5 miliona mieszkańców Donbasu. Sprawa była tym bardziej szokująca, że wypowiedź miała miejsce rzekomo na antenie cieszącego się rosnącym zaufaniem medium hromadske.tv
"в Донбассе есть определенная категория людей, которых просто нужно убить" - mówić miał Butkiewicz według rosyjskich mediów. ("w Donbasie jest pewna kategoria ludzi, których po prostu trzeba zabić").
Portal stopfake.org postanowił wyjaśnić sprawę. Zwłaszcza, że na rzekome słowa Butkiewicza prowadzaca redaktor hromadskego Anastazja Stańko zareagowała całkowitym spokojem. Uderzało to w nią osobiście i w całą, społecznościową telewizję. Wynikałoby z tego, że porwana niedawno przez terrorystów Anastazja Stańko jest zwolenniczką "ostatecznego rozwiązania" kwestii Donbasu.
Jak nietrudno zgadnąć, rosyjscy specjaliści od propagandy pocięli oryginalny materiał ukraińskiej telewizji i zmontowali go na nowo. Z kontekstu całej rozmowy wynika, że Butkiewicz miał na myśli zabijanie terrorystów, a nie wszystkich mieszkańców Donbasu. Stwierdził ponadto, że tym ostatnim trzeba dać alternatywę ekonomiczną, gdyż w obecnej strukturze gospodarczej Donbasu, opanowanej przez nomenklaturowe klany, 1,5 miliona ludzi nigdy nie znajdzie zatrudnienia.
http://www.stopfake.org/montazhnyj-fejk-ukrainskij-zhurnalist-zayavil-chto-v-donbasse-nuzhno-ubit-1-5-milliona-zhitelej/?PageSpeed=noscript
Jak widać jedno niezręczne słowo zostało bezwzględnie wykorzystane przez rosyjską propagandę. Trudno się dziwić Ukraińcom, że mówią o zabijaniu, skoro toczy się wojna i muszą wytępić terrorystów. Ale ospały i syty Zachód nie rozumie co tam się dzieje. Słowa o zabijaniu łatwo urastają do rangi ludobójstwa.
Jakub Brodacki
PS. Oto jak całą sprawe opisuje polskojęzyczna, a de facto rosyjska strona Opolczyk: "Kijowska presstytutka płci męskiej Bohdan kurwa bandyta Butkiewicz nawołuje do wymordowania 1,5 mieszkańców Donbassu." To jest istotny przykład co rosyjski okupant chce zrobić z Językiem Polskim, moją Mową Ojczystą, wplatając weń przekleństwa w charakterze przecinków. Dalszych cytatów Państwu oszczędzę, odsyłając do tego rewelacyjnego bloga...
(2)
4 Comments
Panie Jakubie,
06 August, 2014 - 01:47
Pozdrawiam,
Waldemar Żyszkiewicz
@Waldemar Żyszkiewicz
06 August, 2014 - 05:52
"Jak walniemy pięścią w stół, to kremlowskie kuranty..." itd ;-)
Stopfake
06 August, 2014 - 02:14
pozdrawiam
@Chryzopraz
06 August, 2014 - 05:53