
Dziś w nocy Bank Centralny Szwajcarii zniósł minimalny kurs franka. Brak obrony stabilnego poziomu szwajcarskiej waluty zaowocował błyskawicznym wzrostem jej wartości. Złoty z niewiele ponad 3,5 za franka spadł do średnio 4,2. Z pierwszych komentarzy wynika, że - przynajmniej oficjalnie - świat tzw. finanjsery jest tych ruchem Szwajcarów mocno zaskoczony i odnosi się do niego negatywnie. Ale chrzańmy banksterów i wszechświatowe analizy, ważniejsze jest w tej chwili co innego. Z naszego zadupia.
BCS dołożył bowiem właśnie także do polskiego pieca. Ponad 700 tysięcy Polaków, którzy wzięli kredyty w "najpewniejszej walucie świata", czyli w szwajcarskim franku, nagle zostało postawionych przed perspektywą zwyżki kosztów o co najmniej 20%. I nie wiadomo co dalej.
Jeśli dodamy to do szykującego się strajku generalnego na Śląsku i dość powszechnego - do tej pory - poparcia w kraju dla tego protestu, robi się niezły pasztet. Ale ostrożnie, nie ma na razie żadnych gwarancji, że ten, spotęgowany w innych, niż górnicze i okołogórnicze, kręgach, strach zaszkodzi akurat rządzącym.
Wystarczy, że na przykład uda się przerażonych kredytobiorców przekonać, że na równoczesne "ratowanie" ich dupy oraz górnictwa to juz na opewno nie starczy.
No i toczące się, jak lawina, franki, runą w końcu na ich głowy, zamiast na łby tych, którzy, stawiając Polskę w stan likwidacji i zapewniając banksterce absolutną swobodę działania oraz bezkarność na naszej ziemi, sprowadzili ich szanse najpierw na uniknięcie obecnej sytuacji, a następnie na wyplątanie się z niej praktycznie do zera.
Natomiast gdyby im się nie udało, gdyby ktoś zdołał wytłumaczyć przerażonym, kto pozwolił bankom na takie, absolutnie dla strony bankowej bezproblemowe i nie obciążone żadnym, dodatkowym kosztem, przenoszenie wieloletniego (to są kredyty hipoteczne, np. na 30 lat) ryzyka na kredytobiorców, kto nie przeprowadził akcji infomacyjnej, ostrzegawczej itd. itp, to byłby to cios w samo jądro Raju Lemingów. Z trudnymi w tej chwili do oceny konsekwencjami.
Img.:http://hipoteka.twojastancja.pl/2009/03/18/jesli-wybrales-franki-szwajca... @kot
4 Comments
@autor
15 January, 2015 - 13:50
Wystarczy (bagatela!), zrobić
15 January, 2015 - 15:28
To jest w tej chwili naprawdę mocny test dla opozycji.
Myk
15 January, 2015 - 15:44
Gdzie jest np. Balcerowicz ? Na pewno wytłumaczy nam ten mechanizm i kto do tego doprowadził.
Gdzie są dziennikarze szukający Balcerowicza?
No tak, też mają kredyty.
Rząd dostał ładną potencjalna wymówkę a raczej instrument do mieszania.
<p>"...upon all us a little rain must fall."</p>
@karlin
15 January, 2015 - 22:21
Ale co można od nich wymagać, najważniejsza jest walka z PiS-em.
Pozdrawiam.
Cytat:
Jeśli będziecie żądać tylko posłuszeństwa, to zgromadzicie wokół siebie samych durniów.
Empedokles