Wileńska jesień 1939 roku (2)

 |  Written by Godziemba  |  0
Po wkroczeniu w październiku 1939 roku Litwinów do Wilna doszło do antyżydowskich zamieszek w mieście.
 
 
       Nastroje antyżydowskie wzmacniała perspektywa odejścia wojsk sowieckich z Wilna, na mocy sowiecko-litewskiego układu z 9 października 1939 roku, przewidującego przekazanie Wilna i zachodniej Wileńszczyzny Litwie, w zamian za utworzenia na terenie państwa litewskiego sowieckich baz wojskowych.
 
 
        W obliczu tych informacji niektórzy wileńscy Żydzi, obawiając się odwetu ze strony Polaków, prosili władze sowieckie o zgodę na ewakuację z jednostkami sowieckimi i emigrację do Związku Sowieckiego.
 
 
        Poczucie zagrożenia wśród Żydów wzmogło się po rozwiązaniu w dniu 19 października 1939 roku Gwardii Robotniczej, zdominowanej przez środowisko żydowskie.
 
 
        W sumie w październiku 1939 roku Wilno opuściło około 3 tysiące Żydów „z kręgów lewicowych i prosowieckich”.
 
 
       Z kolei wileńscy Polacy oczekiwali, iż okupacja litewska będzie bez porównania łatwiejsza do zniesienia niż sowiecka.
 
 
      Armia litewska wkroczyła do Wilna w dniu 28 października 1939 roku. Na Górze Zamkowej załopotała żółto-zielono-czerwona flaga litewska. Na ulicach pojawiły pierwsze patrole policji litewskiej. Ubranych w granatowe płaszcze z dwoma rzędami złotych guzików, w białych rękawiczkach i czaku przyozdobionym kitą, ulica wileńska natychmiast przezwała ich z litewska „kałakutasami”, czyli indykami.
 
 
       Sowieci opuszczając miasto wywieźli zapasy mąki. Natychmiast pojawił się problem z zakupem chleba. Przed piekarniami ustawiły się olbrzymie kolejki. Cena chleba wzrosła o 400%. Wśród czekających w kolejkach rozeszła się plotka, że właściciele piekarń specjalnie ukrywają chleb, licząc na dalszy wzrost jego ceny.
 
 
       Przed jedną z piekarń, należącą do Żyda, wybuchły zamieszki, które rozszerzyły się na  inne rejony miasta. Na ulicach zaczęły formować się demonstracje. Główna manifestacja udała się pod wileński ratusz, gdzie wznoszono okrzyki antylitewskie i prosowieckie. Policja litewska rozpoczęła rozpraszanie demonstrantów.
 
 
       W tym samym czasie, wedle żydowskich relacji,  polska młodzież gimnazjalna i studencka zaczęła atakować przechodzących Żydów. Zamieszki stały się coraz bardziej gwałtowne, a policja straciła kontrolę nad sytuacją w mieście.
 
 
      Rozpoczęło się demolowanie i rabowanie sklepów, przede wszystkim żydowskich.
 
 
      Władze litewskie zlekceważyły próby interwencji podejmowane przez przywódców społeczności żydowskiej z dr. Jakubem Wygodzkim na czele. W tej sytuacji Żydzi zagrozili władzom litewskim, że wezwą na pomoc przebywające w pobliżu miasta sowieckie jednostki pancerne. Dopiero to poskutkowało – władze litewskie rozkazały policji ukrócenie ekscesów.
 
 
      Po kilku dniach policja litewska przywróciła porządek w mieście. Litwa wysłała do Wilna znaczne zapasy żywności, co także przyczyniło się do uspokojenia nastrojów w mieście.
 
 
      W czasie zamieszek zabitych zostało dwóch Żydów, a około 200 uczestników zajść zostało rannych, wśród których większość stanowili Żydzi. Kilku najbardziej aktywnych uczestników zajść aresztowano i postawiono przed sądem.
 
 
      Pomimo zdecydowanych działań podjętych przez władze litewskie, atmosfera w mieście nadal była gorąca – nadal dochodziło do antyżydowskich ekscesów. W odpowiedzi Żydzi zaczęli organizować oddziały samoobrony. Władze litewskie uzależniły zgodę na ich formowanie od podporządkowania tej formacji policji litewskiej. Wobec odmowy Żydów, Litwini zakazali ich dalszego tworzenia. Ostatecznie policji litewskiej udało się ukrócić antyżydowskie wystąpienia.
 
 
      Do podobnych wydarzeń doszło w październiku 1939 roku także w innych miastach na terenie Wileńszczyzny – między innymi w Landwarowie, Starej Wiejsce oraz Podbrodziu. W tym ostatnim miejscu interweniowali Sowieci, wysyłając szwadron kawalerii. Funkcjonariusze NKWD aresztowali 20 osób, które przewieziono do więzienia w Święcianach.
 
 
      Po tych wydarzeniach stosunki polsko-żydowskie pozostały napięte. Wkrótce Polaków w Wilnie zaabsorbował antypolski kurs władz litewskich, którzy zaczęli faworyzować miejscowych Żydów, kosztem Polaków. Jak zauważa Piotr Łossowski: „rząd litewski dążył do poróżnienia czy nawet przeciwstawienia innych grup narodowościowych w Wilnie i na Wileńszczyźnie, w pierwszej kolejności Żydów”.  W swej polityce Litwini wzorowali się więc na Sowietach.
 
 
       W dniu 2 listopada 1939 roku doszło do wielkiej polskiej manifestacji na Rossie, w której wzięło udział 50 tysięcy osób. Uczestnicy manifestacji uformowali potem pochód, który ruszył w kierunku śródmieścia, wznosząc antylitewskie okrzyki. Po przejściu przez Ostrą Bramę skierował się na ul. Wielką, gdzie został zaatakowany przez znaczne siły litewskiej policji konnej. Kilkadziesiąt osób zostało rannych, a kilkadziesiąt aresztowanych.
 
 
      Polskiemu Komitetowi z Bronisławem Krzyżanowskim na czele udało się uzyskać zgodę władz litewskich na zorganizowanie obchodów Święta Niepodległości w dniu 11 listopada, które przebiegły bardzo uroczyście.
 
 
      W mieście ukazywało się szereg polskich gazet, funkcjonowały polskie organizacje społeczne i charytatywne. Jednak od grudnia Litwini nasilili antypolskie działania, którym najbardziej znamiennym dowodem była likwidacja w dniu 15 grudnia 1939 roku Uniwersytetu Stefana Batorego.
 
 
      Pomimo fatalnych doświadczeń w środowisku żydowskich i polskich elit dało się zauważyć dążenie do złagodzenia napiętych dwustronnych stosunków. Doszło do współpracy komitetów pomocy  – polskiego i żydowskiego. Przyjaznym gestem ze strony żydowskiego komitetu pomocy była opieka nad grupą 22 polskich intelektualistów, wśród których przeważali uchodźcy z Warszawy i Poznania.
 
 
      Inicjatorem polsko-żydowskiego zbliżenia był Feliks Gross, przedwojenny działacz PPS z Krakowa. Współpracowali z nim między innymi: hr. Michał Tyszkiewicz, Tadeusz Zajączkowski, były sekretarz Walerego Sławka oraz Wanda Pełczyńska, b. posłanka do sejmu i żona wieloletniego szefa II Oddziału Sztabu Głównego WP – płk. Tadeusza Pełczyńskiego.
 
 
       Ponowne wkroczenie wojsk sowieckich do Wilna w czerwcu 1940 roku spowodowało odnowienie antagonizmów polsko-żydowskich.
 
 
 
 
Wybrana literatura:
 
 
M. Wierzbicki – Polacy i Żydzi w zaborze sowieckim. Stosunki polsko-żydowskie na ziemiach północno-wschodnich II RP pod okupacją sowiecką (1939-1941).
 
Świat niepożegnany. Żydzi na dawnych ziemiach wschodnich Rzeczypospolitej w XVIII- XX wieku, red. K. Jasiewicz.
 
K. Jasiewicz - Rzeczywistość sowiecka 1939-1941 w świadectwach polskich Żydów
 
L. Tomaszewski – Kronika wileńska 1939-1941
 
P. Łossowski – Litwa a sprawy polskie 1939-1940
 
 
 
 
5
5 (1)

Więcej notek tego samego Autora:

=>>