Wojciech Krysztofiak, Doktor-Motyl

 |  Written by Krzysztof Karnkowski  |  0
Odkąd pojawiła się polska wersja portalu Blasting News co jakiś czas wpadały mi przed oczy teksty Wojciecha Krysztofiaka. Po jego artykule „Kibicujesz Polsce? Wzmacniasz PiS” na chwilę stał się przedmiotem uwagi prawie wszystkich. Trudno się dziwić, bo dotąd takie bzdury pisało się raczej w ramach wesołego trollingu. O ile wcześniejsze teksty Krysztofiaka wydawały mi się pisane zwyczajnie ze złej woli, tym razem pomyślałem sobie, że to chyba jednak żart, a autor przeholował i teraz już wszyscy się zorientują, że nie było to na poważnie. Ponieważ jednak wpis zauważyły portale od Niezależnej i Frondy do Na Temat trzeba było przyjrzeć się autorowi trochę bliżej. Konkluzja, że to jednak wszystko na poważnie, jest dość przygnębiająca. Cóż, środowisko naukowe wydało z siebie takie fiury, jak panie Płatek czy Środa, gdzieś na jego obrzezu funkcjonował nieżyjący już Jacek Kardaszewski (to była swoja drogą, też ciekawa historia), dlaczego więc trudno wyobrazić sobie dr. Krysztofiaka? Człowieka-motyla polskiej felietonistyki internetowej.

17 września 2013 Kurier Szczeciński alarmował: „Naukowcowi, dr Wojciechowi Krysztofiakowi rektor Uniwersytetu Szczecińskiego wymówił mieszkanie służbowe. On sam uważa, że to skutek jego ateistycznych poglądów, z którymi się nie kryje. Materiały podobne Zniszczyły ich kredyty. Przez nie stracili dach nad głową Naukowiec zalega z czynszem na kwotę 2,6 tys. zł, co przy czynszu niemal 1,7 tys. zł nie jest dużą kwotą. On sam twierdzi, że to skutek podniesienia przez rektora czynszu o tysiąc złotych wszystkim mieszkańcom tzw. klatki profesorskiej. Ponadto zobowiązał się do spłaty zaległości. Dodaje też: - Inni też mają długi, ale nie głoszą tak kontrowersyjnych poglądów, jak ja. Decyzja pana rektora jest brutalna. Wyrzuca mnie z rodziną, żoną i dziećmi na bruk miesiąc przed zimowymi mrozami.”. Tak więc nie żartowniś, a męczennik. Ba, w tym samym roku policja ścigała go za obrazę uczuc religijnych na blogu – już wtedy pisał dużo, głupio i gdzie się tylko dało. Było warto - w 2014 roku Krysztofiak był już związany z Twoim Ruchem, kandydował z ramienia tej partii do Parlamentu Europejskiego.

W Blasting News pisze odkąd tylko była taka możliwość. Tytuły ostatnich wpisów pokazują, że to naprawdę mocny zawodnik. „Tusk uczy się od Kaczyńskiego – zaczął dyskryminować ateistów i kontestować 'europeizm' Czy Tusk złożył korupcyjną ofertę, czy raczej poddańczy hołd polskiemu Kościołowi?” – nic nie zmyśliłem, facet to napisał, tak, jak teraz pisze o zbawiennej przegranej polskiej reprezentacji. I nie jest to żadne „nic się nie stało”. Wiem, że wszystko już zostało na wszelkie sposoby zacytowane i omówione, chciałbym jednak zwrócić uwagę na dwa, bardziej ogólne fragmenty z tekstu Krysztofiaka.

„10 czerwca rozpoczynają się Mistrzostwa Europy w piłce nożnej. Startuje w nich reprezentacja Polski. Jej zwycięstwa wzmocnią falę brunatnego nacjonalizmu zalewającą nasz kraj. Dlatego też z antypisowskiego punktu widzenia, polskim piłkarzom należy życzyć wszystkich przegranych meczów oraz kompromitacji sportowej.(…) Tym, co odróżnia naszą reprezentację piłkarską od większości drużyn startujących w Euro 2016, jest nieobecność w niej piłkarzy posiadających swoje etniczne korzenie na Czarnym Kontynencie. Jesteśmy nie tylko biali rasowo”, ale również „czyści etnicznie”. Żaden Emanuel Olisadebe już nie reprezentuje naszego kraju.” Takiego zarzutu wobec polskiej drużyny chyba nikt wcześniej nie postawił.

Nasz doktor nie jest jednak odosobniony. Chyba dobrze dogadałby się z władzami Francji, dla których polscy kibice okazali się być największym problemem. Euro się skończy, piłkarze wrócą, a Krysztofiak dalej będzie pisał teksty, które tylko on sam będzie brał na poważnie. I sam nie wiem, czy to bardziej smutne, czy bardziej zabawne.
http://www.gs24.pl/wiadomosci/szczecin/art/5532722,za-poglady-na-bruk-rektor-wymowil-mieszkanie-doktorowi,id,t.html
http://pl.blastingnews.com/felietony/2016/06/porazki-pilkarskiej-reprezentacji-polski-na-euro-2016-oslabia-pis-00959799.html
5
5 (3)

Więcej notek tego samego Autora:

=>>