
Pytanie Jacka Kaczmarskiego „co się stało z naszą klasą?” jest teraz szalenie aktualne. Zdaje je sobie na potęgę klasa Lemingów. Co takiego się wydarzyło, że ci „pragmatyczni”, „proeuropejscy”, „systemowi” oraz „nowocześni” i pachnący z dużych ośrodków i wykształconych miast i WSI okazali się zwykłymi gnojkami? Czy my, lemingi, też tacy w głębni jesteśmy? Czy tylko w głębi? Czy to aby rzeczywiście o „naszą klasę” chodzi? Zaczyna się nerwowa gonitwa myśli - co ja ostatni na tym grillu co to żem się naj… upił strasznie, nawygadywałem? Kurde wszyscy milczą (może sami mają coś za skórą?)… Co ja biedny teraz pocznę? I ten premier. Co to nie mówi jak żyć. Milczy zasmucony, ukochane gazety i telewizory skrzeczą raz tak, raz tak. Ni to w te, ni to we w te i nic nie można z tego zrozumieć o co „kurna kaman w tym wszystki chodzi do cholery”!!!. Normalnie groza. Co to będzie? Mówią, że trwa walka między Dużym i Małym Pajacem. Czekają wszyscy jak kania dżdżu na esemes mówiący, który z Pajaców jest większy (ma większego?) oraz pozostaje wyjaśnić, że generalnie jest spoko, procedury demokratyczne, standardy europejskie czyli codzienny „…uj, dupa i kamieni kupa”, że Sienkiewiczem polecę. Tylko esemes nie nadchodzi…I jeszcze ten knowający nieustannie PiS! To jest rzeczywisty horror, skoro niezależny jak nikt Prokurator Generalny Seremet wie, że jak PiS dojdzie do władzy to wszyscy się znajdą w pierdlu: i Sławku Nowaku, i Donald, i Seremet, i….długo by wyliczać, samych najlepszych, crème de la crème postępu, liberalizmu i nowoczesności. Co się stało takiego w kraju gdzie byle szmata może zostać ministrem albo innym wysokim urzędnikiem państwowym? Otóż, nic. Kompletnie nic. Może tylko tyle, że dla niektórych nadszedł czas by spłacać Złemu długi. Wszystko się zaczyna i wszystko kończy. Ta, dla niektórych, zaskakująca i niebanalna, ba! nawet niesprawiedliwa prawda właśnie się urzeczywistnia. Skończy się teletubisiowanie po „zaprzyjaźnionych telewizjach” i zacznie twarda więzienna rzeczywistość (no chyba, że niektórym przeciwności losu Seryjny ukróci…). Gdy się już się osiągnęło Siódmy Stopień Boskości, zjadło wszystkie ośmiorniczki wraz z policzkami prosiaczka oraz popełniło resztę s…syńskich czynów Mroczny Kelner musiał się pojawić z rachunkiem. Suty napiwek, jak w każdej dobrej knajpie, też będzie doliczony do rachunku – no w końcu coś za coś. A wystarczyło popatrzeć w lustro na trzeźwo i szczerze stwierdzić co (sic!) się zobaczyło. I może jakiś wnioseczek wysnuć…Albo chociażby pójść do kościoła i trochę posłuchać Słowa. I nie przysypiać jak prezydent Komorowski ma w zwyczaju, gdy uda się do warszawskiej Katedry, aby dowiedzieć się na przykład, że:
Łk 6,43-49 | |
Nie jest dobre drzewo, które wydaje zagrzybiony owoc, i podobnie nie jest zagrzybione drzewo, które wydaje owoc dobry. Każde drzewo poznaje się po jego własnym owocu. Przecież z cierni fig nie zbierają ani nie zrywają winogron z jakiegoś kolczastego krzaka. Dobry człowiek wydaje z dobrego składu [swojego] serca dobro, a zepsuty wydaje z zepsutego zepsucie. Bo przecież jego usta wydają słowa z tego, co wypełnia serce. Dlaczego wołacie do mnie: "Panie, Panie", a nie wykonujecie tego, co mówię? Pokażę wam, do kogo jest podobny każdy, kto przychodzi do mnie i słucha moich słów. Podobny jest do człowieka budującego dom. Wykopał fundament, pogłębił i położył na skale. Gdy przyszła powódź, przedarła się rzeka do owego domu, lecz nie zdołała go poruszyć, bo on dobrze został zbudowany. A kto usłyszał i nie wykonał, podobny jest do takiego człowieka, który dom postawił na ziemi, bez fundamentów. Rzeka przedarła się do niego i prędko się zawalił. Ruina tego domu stała się wielka". |
(4)
4 Comments
@HdeS
23 June, 2014 - 16:00
To Uroboros, wąż połykający własny ogon. I takiej żmiji się obawiam ;-) / :-(.
Pozdrawiam
@tł
23 June, 2014 - 16:15
:)
Pozdrawiam
Jeżeli ta żmija ma symbolizować
23 June, 2014 - 16:25
Pozdrawiam
PS: Jest prywatna i "intymna" odpowiedź na post Kolegi tł i jako taka, nawet nagrana, nie może podlegać osądowi kogokolwiek, gdyż w tej kwestii jestem zgodny z etyka Strażnika Żyrandola z Ruskiej Budy.
Ci szaraczkowie,
23 June, 2014 - 16:49
A swoją drogą, nie sądziłam, że Gowin może jeszcze stać się języczkiem u wagi. Trudno ocenić, czy cośkolwiek zrozumiał, czy też jest to wyłącznie koniunkturalizm,
"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."