
Stańczyk kiedyś udowodnił, że najwięcej mamy lekarzy. Dzisiaj nikt niczego udowadniać nie musi - gołym okiem widać, że najwięcej u nas strategów i znawców duszy rosyjskiej ze szczególnym uwzględnieniem duszy Putina. Wiemy oczywiście co się stanie za tydzień, za rok. Nie bardzo wiemy co jutro, ale kto by się takim drobiazgiem przejmował. Gdyby od nas zależało to byśmy nie wypuścili nikogo z Rosji/zamrozili konta wszystkim Rosjanom/przypuścili atak hakerski na każda domenę Ru/ przypuścili atak spekulacyjny na rubla/nie kupowali niczego co rosyjskie łącznie z gazem/nie pojechali na paraolimpiadę - niczego nie skreślać. To ostatnie nawet ja mogę zrobić, w końcu jakieś wyrzeczenie dla pokoju światowego wypada zrobić, prawda? Nie śledzę pudelka, więc nie wiem czy już wypowiedziała się ...no właśnie, nawet nie mam pojęcia, kto mógłby się wypowiedzieć. Dlatego odnotowuję z przyjemnością, że dwie osoby z tego wariactwa się wyłączyły - pani Kempa i pani Lidia de..zajmują się dalej ulubioną dziedziną czyli gender. Co z tego, że z przeciwnych stron barykady? Przynajmniej nie udają sowietologów.
(9)
3 Comments
No właśnie...
05 March, 2014 - 10:23
<p>Jarosław Marek</p>
Ambitnie
05 March, 2014 - 17:38
Ufka
Ooo, krótko i genialnie.
06 March, 2014 - 20:42
Prawda? Jakiś obłęd - lekki - ale obłęd...
"Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo."