
Z okazji wiekopomnej rocznicy Zbigniew Bujak, kiedyś bohater, później sprzedawca (sprzedawczyk?) solidarnościowej legitymacji, opowiada o chlaniu z komuchami w Magdalence. Ciekawy i pouczający to wywiad. Gdy rozmowy zacinały się z powodów tajemniczych (Bujak nie mówi czego dotyczących) w ruch szła czarodziejka gorzałka, jak mówią słowa popularnej piosenki. Otóż dowiadujemy się, że hasło do słusznego chlania dawał nikt inny jak… tak! Zgadliście! Boski Adam Michnik! Wg Bujaka wyglądało to tak: „Jest wśród nas jeden człowiek z najwyższym IQ. To jego intelektualnym obowiązkiem jest znaleźć rozwiązanie.” oraz kolejny cytat: „Patrzymy więc na Adama Michnika. Po twarzy i oczach widać - jest w panice. Absolutna panika. Siedzi. Myśli. Ale po chwili widzimy. Uśmiechnął się. Acha - w porządku. Adam sięga po kieliszek. No to jesteśmy pewni, że możemy wypić toast wzniesiony przez Kiszczaka. Wypiliśmy.”
Straszne to katusze i męki piekielne musiały być (wszak gorzała na kartki, kumplami do chlania są tęgie zakapiory, które i zakąskę przygotowały, a człowiek nie wielbłąd napić się chce), ale jak widać się opłaciło bo nasze zuchy kwitną jak pączusie w masełku i na zabiedzonych nie wyglądają. Ot choćby taki Wałęsa, wspomniany Michnik czy Bujak. Pewnie dzięki naoliwieniu Żytnią czy Bałtycką zacięcia znikały: „Jak rozmowy się zacięły, a strony uparły, to potrzebny jest element, który rozładuje sytuację”.
Szkoda tylko, że tak mało o tym mówią i na kolegów braki w pamięci cedują: „pojedynków na toasty było kilka. Jeśli Michnik ma dobrą pamięć, to mógłby opowiedzieć więcej. I wtedy już w innym świetle można by zobaczyć te kieliszki na zdjęciach z Magdalenki.”
A ja (i zapewne nie tylko ja) bardzo chciałbym w zobaczyć pełnym, a nie innym świetle, nie obślinione, magdalenkowo wytoastowane kielonki, a pełną prawdę o czym debatowali i na co tak naprawdę w pijanym widzie się zgodzili.
Cytaty pochodzą z:
http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/zbigniew-bujak-pojedynki-na-toasty-w-magdalence/9ds5y
Straszne to katusze i męki piekielne musiały być (wszak gorzała na kartki, kumplami do chlania są tęgie zakapiory, które i zakąskę przygotowały, a człowiek nie wielbłąd napić się chce), ale jak widać się opłaciło bo nasze zuchy kwitną jak pączusie w masełku i na zabiedzonych nie wyglądają. Ot choćby taki Wałęsa, wspomniany Michnik czy Bujak. Pewnie dzięki naoliwieniu Żytnią czy Bałtycką zacięcia znikały: „Jak rozmowy się zacięły, a strony uparły, to potrzebny jest element, który rozładuje sytuację”.
Szkoda tylko, że tak mało o tym mówią i na kolegów braki w pamięci cedują: „pojedynków na toasty było kilka. Jeśli Michnik ma dobrą pamięć, to mógłby opowiedzieć więcej. I wtedy już w innym świetle można by zobaczyć te kieliszki na zdjęciach z Magdalenki.”
A ja (i zapewne nie tylko ja) bardzo chciałbym w zobaczyć pełnym, a nie innym świetle, nie obślinione, magdalenkowo wytoastowane kielonki, a pełną prawdę o czym debatowali i na co tak naprawdę w pijanym widzie się zgodzili.
Cytaty pochodzą z:
http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/zbigniew-bujak-pojedynki-na-toasty-w-magdalence/9ds5y
(6)
12 Comments
@HdeS
06 February, 2014 - 16:43
Ale pozwól, HdeSie, że zwrócę uwagę na inny fragment tego wywiadu:
Tak Bujak pisze historię. Bujaną...
Pozdrawiam
Może taka sytuacja mu się
06 February, 2014 - 16:47
Pozdrawiam
@HdeS
06 February, 2014 - 16:52
Nie ważne z kim,
06 February, 2014 - 17:05
To kto miał najwyższe IQ
06 February, 2014 - 17:08
Myślałem, że w piciu, to lepsze IQ miał zawsze Lechu!
Myślę, że jednak Adam
06 February, 2014 - 17:16
Pozdrawiam
Oj tam, oj tam znów chcecie
06 February, 2014 - 18:20
Henia Łamistrajka...
06 February, 2014 - 19:34
A zdjęcie naszego Pana Ropucha, z otwartą paszczą i lufką w łapce... 1 obraz = 1000 słów...
"...And what do you burn, apart from witches? - More witches!..."
@Hun
06 February, 2014 - 23:04
Albo to, tutaj to nawet Środzie mogłoby się miękko zrobić:
I jest fajnie, fajnopolacy się kochają.
Pozdrawiam.
Cytat:
Jeśli będziecie żądać tylko posłuszeństwa, to zgromadzicie wokół siebie samych durniów.
Empedokles
1 obraz :) tysiąc słow...
07 February, 2014 - 11:48
serdecznosci...
PS smutne tylko TO,że prawdziwa Bohaterka nadal "wymazywana " z polskiej świadomości...
Pani Aniu,pani juz wszystko WIE
<p>gość z drogi</p>
Kto nie pije ten donosi
06 February, 2014 - 18:45
Jeszcze celem uzupełnienia notki
06 February, 2014 - 23:35
„Było więc naturalne, że jak Kiszczak zaraz weźmie ten kieliszek do ręki, to wypije zdrowie Jaruzelskiego. No i w takiej chwili bądź mądry i pij zdrowie generała. To krępująca sytuacja. No i Kiszczak bierze kieliszek. Co robić? Toast jest poważny. Co robić? Co robimy?”
Gdyby chłopcy czytali literaturę, albo chociaż filmy ze zrozumieniem czytali to by wiedzieli. No i gdyby byli ludźmi Honoru, a nie "człowiekami chonoru" to by wiedzieli. Ot, weźmy pierwszy z brzegu film „Potop”. Gdy Radziwiłł wznosi toast za Karolusa, Wołodyjowski i Zagłoba wraz z innymi oficeryjami walnęli kielonkami i toastu odmówili. Można wiedzieć co robić? Można! Ze zdrajcami po prostu się nie chla, a z terorystami nie pertraktuje.