Zepsuta Wigilia.

Znowu cos zepsulem. Od dawna mialem ten talent, psuc kazdemu wolno, ale wiecie, moi mili, psowanie na codzien to nie to samo co psowanie od swieta. Co gorzej, od Swieta przez wielkie Ś, co docenic powinniscie podwojnie, albowiem nie mam polskiej czcionki i wszystkie zawiasiki i ptaszki musze doklejac recznie. 

Zeby czasu nie tracic, powiem od razu co i jak, a na dodatek komu. Swieta Magiczne, nazywajac rzeczy po imieniu, panu Cejrowskiemu. Az sie zesromal i brew zmarszczyl, a na dodatek o tym wyraz dal na swoim fejsie. 

A to bylo tak.

Rzadko sie zdarza, ale jednak czasem jak w bajkach, ze gnusne nasze spoleczenstwo, ba, za wieszczem nawet powtarzajac - plugawe - wezmie sie i zmobilizuje w celu szlachetnym. A tu, prosze, wzielo sie a na dodatek dalo odpor. Empikowi. Tu moznaby na chwile sie zatrzymac i powiedziec, co to takiego ten Empik narozrabial, tak na wszelki wypadek, gdyby ten tekst przetrwal na przyklad pare tygodni i ktos, wrociwszy do niego, nie mogl zupelnie sobie przypomniec o jak tam akurat afere chodzilo, bo fakt, taki klimat, ze od afer gesto i mozna sie zagubic.

Otoz Empik, teoretycznie ksiegarnia i na dodatek wszechmocarz w swej branzy, postanowil narod potraktowac jak jakis Kuba Wojewodzki (znow, dla pokolen nastepnych pisze po nazwisku), ktoren to Kuba, komunistyczny pomiot i postkomuny oredownik, nowego Polaka chce wychowac na wzor internacjonalistycznego pioniera rodem z ZSRS. W celu tym Kuba owa przeklina wszystko co polskie, drwi z bohaterow a na flage i na symbol plwa. Ba, flagi polskie w jego programach wtykane sa w psia kupe. Nie jest oczywiscie odosobniony, ten Kuba, co druga medialna prostytutka, wroc, kazda medialna prostytutka wlasnie taka chce byc i bywa. 

Empik zas, jako instytucja, mniej ma charyzmy, wiec moze na przyklad sterowac klienta w odpowiednia strone poprzez dobor ksiazek, jak do tej pory mniemalem. Ale to oczywiscie jest sterowanie pasywne, bo nawet gdyby obok faworyzowanej przez ksiegarnie ksiazki o kupie (http://www.empik.com/mala-ksiazka-o-kupie-stalfeld-pernilla,prod1060546,...) - tu wyjasniam, ksiazka o kupie ma odczarowac dzieciom tabu jakim jest odbyt, zachecic do zabawy i eksploracji tegoz, w sposob malo zakamuflowany promowac homoseksualizm i pedofilie - byly dziela zebrane Marksa, Engelsa i Lenina, to problem i tak pozostanie, bo obowiazku kupowania tychze nie ma. Ale to jakby Empikowi - malo.

W zwiazku z tym, by nieco zszargac tradycje, fuj fuj, katolicka i narodowa, postanowil sie Empik wspiac na Olimp monopolizowany do tej pory przez zydokomunistycznych celebrytow i dac tluszczy popalic. Zamiast wiec choinek, Jezuska i szopki, z wystaw Empiku wyjrzaly do przedswiatecznego tlumu twarze Marii Czubaszek, wojujacej antykatoliczki znanej z antypolskich wypowiedzi i ekshibicjonizmu aborcyjnego, oraz Nergala, satanisty, ktory z Empikiem ma tyle wspolnego, ze podarl ksiazke. Biblie, dodam, znow dla pokolen przyszlych. 

To samo w sobie nadawalo sie do zaskarzenia do sadu - z paragrafu o obrazie uczuc religijnych. Zdaje sobie sprawe z daremnosci tej sugestii, albowiem sady mamy jakie mamy, klimat taki czy jakas goraczka, ze jesli tylko moga, to albo nie przyjmuja spraw od prokuratury, albo szybko feruja wyrok uniewinniajacy, o ile oczywicie pozwanym jest strona rzadowa, lub chocby tylko z rzadem -poprzez antypolskosc - zwiazana. 

Wiec sad nie dalby nic, a poza tym na pewno do swiat by sie do sprawy nie zabral. Trzeba bylo inaczej. Masowe wypowiedzi w mediach, humorystyczne memy... nie wystarczyly. Empik stal twardo przy tym, by nam Swieta Bozego Narodzenia zohydzic. I tak powsatal napredce koncepcja bojkotu Empiku. Obawialem sie, ze nic z tego (jak czesto w takich akcjach) nie bedzie, ale tu, na cale szczescie, sie pomylilem. Empikowi - w sezonie przedswiatecznych zakupow - spadla sprzedaz drastycznie. Jest sila w Narodzie!

Jak ta sytuacje rozwiazac? Empik postanowil pojsc w zaparte. Pamietacie jak nam mowiono, ze Socjalizmu bedzie sie bronic jak sie broni niepodleglosci Ojczyzny? Empik postanowil postapic wedlug tegoz samego scenariusza. Czyli - przystapil do ataku. Strony fejsbukowe na ktorych skrzykiwali sie bojkotowicze blokowal, a przy swojej reklamie zdzira i satanista pozostawal - z samozaparciem godnym lepszej sprawy.

Rozwiazania silowe z Narodem nie koncza sie dobrze. Wladcom PRL nie udalo sie przekonac ludzi do socjalizmu, na cale szczescie mieli oni swojego agenta wsrod wladz opozycji antysocjalistycznej. Ba, niejednego agenta, cala mieli ich mase. Ale mnie sie przypomnial jeden, Tajny Wspolpracownik, pseudonim Bolek. Tenze Bolek znany byl z tego, ze gdy w 1980 roku zaczal sie strajk w Stoczni Gdanskiej, on przerzucony zostal przez tajne sluzby na teren stoczni, podlaczyl sie pod protest i natychmiast staral sie go oficjalnie zakonczyc. 

A jak sie to ma do Empikowej sagi? 

Nijak. Zupelnie zas przypadkiem, do spolecznego protestu i bojkotu Empiku przylaczyl sie Wojciech Cejrowski, egocentryczny celebryta i globtroter-katol. Wojciech Cejrowski, ktory pouczal prezydenta Komorowskiego (slusznie) jak powinien on byl sie zachowac, gdyby mial jaja i kregoslup moralny. Bo taki maczo z pampasow, to by zrobil to i to, a Komorowski zachowal sie w sprawie krzyza na Krakowskim Przedmiesciu jak gnojek. I mial ten Cejrowski racje. Gdy sie zrobi cos zlego, to caly dowcip polega na tym, by odzyskac wiarygodnosc w sposob szlachetny i honorowy. Argentynski maczo by wzial i uklakl, i sie pokajal, i zostalby przyjety na lono sprawiedliwych, tak by to bylo. Komorowski mial wedlug Cejrowskiego sam, tymi rancemi, wielka po byku tablice pamiatkowa Lechowi Kaczynskiemu postawic i krzyz, i kapliczke, i luk triumfalny - i moze by mu narod wybaczyl. 

No i tenze Cejrowski sie do protestu przylaczyl z hukiem... walnal piescia w stol i zmusil Empik do rejterady dramatycznej. To znaczy, gdy promocja swiateczna sie juz skonczyla i Czubaszek i Nergal znikli  (no nie wiem, moze jednak wczesniej niz planowano, moze) to ten pan, ktorego nazwiska nie pomne a i znac nie chce, napisal takie mniej wiecej przeprosiny gdzies na fejsie czy tweeterze:

"Jak sie kto w te magiczne swieta poczul urazony, bez powodu, bo nie bylo nasze intencja go obrazic, ale ludzie sa glupie to i raz po raz sie bez sensu obrazaja, to zamiast powiedziec im, ze moga pocalowac mnie w dupe, moge ich przprosic".

Nawet "Boze Narodzenie" mu przez klaiature nie przeszlo. 

Na co Cejrowski sie uradowal i radosnie podskakujac wrzasnal "hurra, zwyciestwo". Po czym oficjalnie oglosil koniec belkotu, przepraszam, bojkotu, i do serca utulil szefa Empika, jego rodzine, dzieci, pracownikow i sprzataczki, po czym natychmiast na zachete dokonal tamze solidnych zakupow - na dobra wrozbe. 

Po tym oswiadczeniu, na stronie Cejrowskiego rozpoczal sie koncert zyczen, w ktorym i ja wzialem udzial. Setki wpisow potepiajacych jego samozwancza akcje i blyskawiczne rozgrzeszenie spowodowaly u celebryty potrzebe udzielenia czytelnikom nagany. 

"Zepsuliscie mi Wigilie!" poskarzyl sie. 

Mnie pan Cejrowski zepsul swoj wizerunek. A moze nie tak bardzo zepsul - co wyostrzyl. Bo do tej pory uwazalem, ze mimo jego parcia na szklo (haniebne kontakty z Wojewodzkim czy Lisem), potrzeby autopromocji, bucowatosci i pozerstwa, to jest jednak uczciwy chlop z jajcami. Tymczasem okazal sie byc - w najlepszym razie - glupcem. W najgorszym - nie chce mi sie myslec. Jedno jest pewne, przestaje go lajkowac, przestaje go ogladac, przestaje go czytac. Caly czas w dobrej wierze nazywajac go po prostu idiota, ktory dal sie ograc jak szczeniak.

Bolkowi prawdziwi strajkujacy nie dali sie oszukac i kontynuowali protest (do zwyciestwa) pomimo jego deklaracji o rozwiazaniu strajku. Jestem pewnien, ze duza czesc ludzi bedzie Empikowi pamietac i twarze antychrystow w "magiczne swieta", i ten obrazliwy tekst na fejsie, zwany przez nich "przeprosinami". I ze kupowac tam nie beda, na przekor satanistom, antypolakom, postkomunistom i Cejrowskiemu.