
W chwilach zagrożenia, chaosu politycznego i społecznego, utraty poczucia bezpieczeństwa, nastroje społeczne radykalizują się. Obcy przybysze, nie tylko emigranci z Afryki, ale również z biedniejszych krajów europejskich, stają się wrogami.
Odżywa dyskusja na temat ułomności demokracji, powraca tęsknota za rządami silnej ręki.
Na ile są to reakcje naturalne, a na ile efektem manipulacji nami przez władców tego świata? Strach to najdoskonalsze narzędzie zarządzania poddanymi.