
Tytuł, być może przegięty, to pokłosie niezbyt może wyszukanej odpowiedzi, udzielonej na pytanie o szanse Dudy na prezydenturę. Przypomnę, że jakiś czas temu stałem twardo na stanowisku podobnym jak Tomasz Lis. Tym mianowicie że wynik wyborów właściwie jest znany tylko nie wiadomo jaką droga Naród do niego się dotoczy. Krótszą czy dłuższą. Dziś, bez namysłu, co być może uzasadnia mój wątpliwej jakości żart, na to pytanie odpowiedziałem:
(3)








