
Obserwując, co wyprawiają na wizji przed milionami widzów można się było domyślać, że poza wizją też dopuszczają się wybryków. Tak więc nie dziwi, że Durczoka odstrzelili i nie za niewinność, tylko winność.
Obserwując, co wyprawiają na wizji przed milionami widzów można się było domyślać, że poza wizją też dopuszczają się wybryków. Tak więc nie dziwi, że Durczoka odstrzelili i nie za niewinność, tylko winność.
Prezydent Komorowski gra o tryumf w pierwszej turze. Zależy mu, żeby dostać 50 % głosów + jeden i pozamiatane. I każdy kandydat, który może mu coś odebrać działa na jego niekorzyść. Komorowski ponoć obiecuję różnym niedoszłym kandydatom stołki w swojej kancelarii, jeśli nie wystartują. Dlatego SLD wyciągnęło Ogórek, bo nikt nie chciał.
Pojmijcie podstawowy paradygmat: celem jest walka z cywilizacją łacińską. Co w nią godzi, jest OK.
Dlatego na fali ostatniej walki o wolność słowa Korwin-Mikke wywołał oburzenie swoją manifestacją w Parlamencie Europejskim. Jacka Karnowskiego nie chcieli pokazać w TV u Pospieszalskiego i zdjęli program. I demonstrują, że są Korwinem? Że są Karnowskim?
Znamienity działacz Platformy Grzegorz Kostrzewa-Zorbas zabanował mnie na Tłiterze. Wyraził bowiem myśl, że /.../ istnienie ["Charlie Hebdo" - SE] jako przejaw wolności wyrazu wytycza granicę Zachodu. Turcja, Putin, Łukaszenka zakazali i nie będą w Zachodzie. Postawiłem jednak zagadnienie takie: a co Bubel wytycza? Może Bubel powinien wytyczyć granice wolności? A jeśli nie wytycza to czemu nie wytycza? Ponoć są jakieś uwarunkowania, nie wiem jakie, bo Kostrzewa-Zorbas wykasował tłita i dał mi bana jednak.
Pojawił się dziś bardzo ciekawy artykuł "Dlaczego Jastrząb zawiódł? Część I" http://samolotypolskie.blogspot.ie/2015/01/dlaczego-jastrzab-zawiod-czesc-i.html
Po dłuższym namyśle przyznaję, że PZL P 43 można nazywać Karasiem, chociaż na prawdę nazywał się Czajką, czyli Mewą. Podobnie po zastanowieniu nie polecam pozycji "Prototypy samolotów bojowych i zakłady lotnicze. Polska 1930-1939" Edwarda Malaka. Brak tu jakiejś wyraźnej myśli stojącej za Autorem, syntetycznego przedstawienia zasadniczych problemów. To już mój cykl o myśliwcach lepiej przedstawia problematykę. W sensie - na tle zagranicy, podstawowe zagadnienia jakościowe i ilościowe itp.
..a jeszcze lepiej 20 za 120
Sformułowałem w poprzedniej notce prostą zasadę: "albo jeden będzie nas musiał bronić przed drugim albo się dogadają". I o ile pierwszy człon jeszcze jakoś dotarł to już alternatywa nie bardzo. Część komentatorów jakoś przeoczyła, że dogadają się. Widać zatem, że nie ma co tu ładować dysertacji tylko krótkie notki z jednym punktem.