alchymista's blog
Doskonale przygotowany retorycznie, świetne warunki głosowe, emocje zbudowane na prawdziwych emocjach kandydata, wreszcie program polityczny skierowany do wszystkich niezadowolonych, których liczba rośnie z każdym dniem, tygodniem i miesiącem. Jeżeli w maju 2015 roku niezadowolenie społeczne sięgnie zenitu, Andrzej Duda ma poważne szanse na przejście do drugiej tury.
Marek Jan Chodakiewicz (profesor The Institute of World Politics w USA) przekonuje, że eskalacja agresywnej polityki Kremla w ostatnich latach nie powinna nas dziwić ani szokować, gdyż nie ma w niej niczego nowego. Historia tego państwa daje nam pewne możliwości przewidywania ruchów przeciwnika i rekomendowania środków zaradczych.
Dyskusje w środkach przekazu, w naszym imieniu toczą lewacy, liberałowie, konserwatyści, euroentuzjaści plus eurosceptycy, endecy – wszystko kompletnie obce polskiej tradycji, nie mieszczące się w naszym tradycyjnym pojmowaniu świata. (Kilka myśli nieuczesanych o modnych ideologiach i ich złym wpływie na polską prawicę).
Czeczeni, którzy tyle wycierpieli dla naszej wygody i świętego spokoju, obrywają teraz po raz drugi. Kremlowi pomaga w tym ludzka skłonność do tworzenia szumu.
Pretensjonalna domena *eu, która dokładnie nic nie znaczy, bo towar sprowadzany jest Chin, a firma, która kryje się za marką Plebis, w rzeczywistości nazywa się One Selling Ltd. w Londynie, i według regulaminu usług - „świadczy usługi pośrednictwa między klientem a dostawcami towarów z Azji”.
Wczoraj poczułem się nieprawdopodobnie wręcz uhonorowany, a balon mojego ego rozrósł się do gigantycznych rozmiarów. Otóż Polfic ochrzcił mnie wizjonerem. Boję się, że balon pęknie z hukiem, ale postaram się spełnić zapotrzebowanie w miarę moich skromnych możliwości.
W sprawie sarmackiego nazewnictwa na kresach wschodnich Pierwszej Rzeczypospolitej i trochę dalej...
Jakiś czas temu Józef Darski zwrócił mi uwagę, bym pisząc o sprawach ukraińskich, dostrzegał fakt, iż nawet swojsko brzmiące ukraińskie nazwiska typu „Janiewski” po ukraińsku wymawia się i transliteruje jako Janiewskij, zaś imiona typu „Daniło” po ukraińsku brzmią „Danyło”. Przychylając się do tej wskazówki, chciałbym temat nieco rozszerzyć.
Dlaczego blogosfera traci na znaczeniu?
Naturalnie, „wszystkiemu winien jest Sakiewicz i Karnowski oraz Igor Janke” - tak można w skrócie streścić utyskiwania blogerów. Przynajmniej od momentu, gdy zacząłem blogować, to znaczy od roku 2011.