
Które od czterech wieków jest w defensywie.
Które od czterech wieków jest w defensywie.
Sławomir Cenckiewicz: zdaniem Marka Kamińskiego Józef Piłsudski prawdopodobnie zmarł na kiłę trzeciorzędną.
Wczoraj w nocy niezalezna.pl „wykryła” chińskiego lobbystę. Jest nim mój dobry kolega z czasów studenckich, Radek Pyffel.
(z notatnika Moskalożercy)
Pod Mukaczewem na Rusi Zakarpackiej kilka dni temu doszło do strzelaniny między mafią przemytników papierosów, a patrolami miejscowego Prawego Sektora, które – jak twierdzi Prawy Sektor - próbowały powstrzymać przemyt. Za przemytem – jak twierdzi Prawy Sektor – stać miał dawny zwolennik Wiktora Janukowycza obecny deputowany do parlamentu Michajło Łanio.
Po ujawnieniu kolejnych „taśm prawdy”, czyli elektronicznych zapisów rozmów Aleksandra Kwaśniewskiego, Ryszarda Kalisza i trzeciej osoby o głosie podobnym do Aleksandra Gudzowatego, nie milkną po prawej stronie głosy oburzenia. Podkreśla się ujawnione sensacje, jakoby to generał Nosek miał się spotkać z Kaliszem podczas jego pobytu na Ukrainie i jakoby miał ujawnić, że Tomasz Siemoniak jest umoczony w korupcję w MON.
Piękną niespodziankę urządził publiczności w Urlach zespół muzyki dawnej Ars Nova ostatniej soboty. Gdy wydawało się, że koncert już się skończył, na scenę wyszła gromada młodych melomanów, którzy nieoczekiwanie okazali się również młodymi artystami i swoimi małymi rączkami zagrali na fletach Odę do radości.
Ta muzyka uspokaja. Latem, gdy upał ostro daje się we znaki, pożądamy muzyki lekkiej, uduchowionej, mile łechcącej ucho, unoszącej myśli ku górze, wprowadzającej nas w harmonię wszechświata. Tak zapowiada się VI Festiwal Muzyki Kameralnej w Urlach organizowany, jak co roku przez Stowarzyszenie Przyjaciół Kultury w Urlach, Parafię w Urlach i Mazowiecki Instytut Kultury.
Porozmawiajmy na poważnie. Pani Fedyszak-Radziejowska ma rację. W linkowanym przez niektórych z nas wywiadzie dla radia wnet Pani Profesor zwraca uwagę na to, że nie Jarosław Kaczyński, lecz my, wyborcy, powinniśmy zdecydować co zrobić z tym kukułczym jajem, jakim jest referendum ludowe zafundowane nam przez Człowieka Roku 2015 Gazety Wyborczej. Reżim przygotował się na ewentualną porażkę owego Człowieka Roku i natychmiast przeszedł do kontrataku.
Nie przepadam za Robertem Gwiazdowskim, ale ten pogląd przebija się w prawicowych massmediach tak rzadko, że nie mogłem sobie odmówić przyjemności, wręcz, rozkoszy, aby uczynić go tytułem swojego wpisu. W ostatnim programie Jana Pospieszalskiego Gwiazdowski powiedział rzecz banalną, ale jakże oczywistą: „W stanie wojennym nie można było wychodzić z domu po 10 wieczorem, była godzina policyjna. W telewizji był jeden program. Nie mieliśmy co robić, to robiliśmy dzieci. […] Dzieci rodzą się głównie z powodu przyjemności ich robienia.