
Bodaj najpiękniejszą paralelą posłużył się Stefan Bratkowski. Zauważył, że strategia Jarosława Kaczyńskiego polega na mocnym uderzeniu w politycznych przeciwników, wykończeniu ich, a następnie wprowadzenie w życie bardziej łagodnego kursu. Tę strategię porównał wprost w swoim programie radiowym ze strategią Stalina i reżymów komunistycznych. Mocne uderzenie, terror, a potem odwilż.