
grzechg - blog


To nie jest drobiazg, to nie jest wypadek przy pracy. Sławomir Neumann wykonał gest, który tłumaczy niemal wszystko. Jeszcze nigdy jeden gest nie znaczył tak wiele, można powiedzieć. Oddział szturmowy Platformy Obywatelskiej wyruszył do Strasburga na spotkanie z Martinem Schulzem, przewodniczącym PE., by go uspokoić, żeby nie przepraszał, bo nie ma za co przepraszać, a to co powiedział, to tylko część straszliwej prawdy o Polsce. Która, jest oczywiście o wiele bardziej okrutna.

Z nieukrywaną niecierpliwością czekam na debatę sejmową o programie 500+, a szczególnie na propozycje Nowoczesnej, a właściwie jej mózgu Ryszarda Petru. Jak tu można znakomicie pleść bzdury, proponować poprawki, żeby tylko wzbudzić niechęć do tego programu, a konkretnie do PiS. Biednych przekonać, że po co ta kasa bogatym, a ile to wszystko kosztuje, a jak to urzędnicy policzą, a ilu ich będzie, oni będą na skraju załamania nerwowego. Do 1 kwietnia jeszcze daleko, ale już widzę kamery penetrujące gabinety urzędów gminnych i wydawane z nich jęki.

Trafił Ryszard Petru jak śliwka w kompot i to u kogo? U redaktor Dominiki Wielowieyskiej w jej ostatnim programie "Puenta" na antenie TVP INFO. Dziennikarka TOK FM sama zrezygnowała ze współpracy z telewizją publiczną, do czego ma święte prawo. Z tej "Puenty" wynika jedna zasadnicza puenta dla "lidera opozycji": "Kończ Waść, wstydu oszczędź!". Wybitnie niechętna PiS - owi dziennikarka (czego nie kryje) zmasakrowała Ryszarda Petru kilkoma zwykłymi pytaniami, z którymi każdy by sobie poradził.

W naszym języku politycznym słowo "obciach" funkcjonuje nieprzerwanie od 2005 roku jako obciach pisowski. Już po ostatnich wyborach opozycja krzyczała, że najwyższy czas na koniec pisowskiego obciachu, który niszczy naszą fantastyczną pozycję w Europie. Jest ona oczywiście zasługą Platformy Obywatelskiej i osobiście Donalda Tuska. Mało kto pamięta pewnie wystąpienie byłego premiera w Strasburgu, kiedy Polska obejmowała Prezydencję w Unii Europejskiej. Wtedy to nieoceniony redaktor TVN 24 Jacek Pałasiński powiedział, że "Europa myśli Tuskiem".
Z pewnością wielu Polaków, zupełnie niepotrzebnie, interesuje się dziś mętnym i zupełnie bezproduktywnym wystąpieniem Witolda Waszczykowskiego. O tym jednak trochę później, bo na plan pierwszy wysuwa się, zupełnie niezauważona, historyczna wypowiedź powszechnie lubianego, w Gwatemali i w Peru, i na ulicy Chłodnej redaktora Tomasza Wołka. To właśnie dziś rano użył on historycznego sformułowania "usta pisowskie".

Wyborcy Prawa i Sprawiedliwości są niemyślący, czyli po prostu nieuki, tak widzi to "myślący" Władysław Frasyniuk Włodzimierz Cimoszewicz uważa, że Prezydent Andrzej Duda jest ignorantem, a jego doktorat z prawa to nieporozumienie. Córka Prezydenta RP, Kinga, ma problemy na UJ, bo jest łatwą ofiarą docinek ze strony innych studentów i martwi się o nią Mama.

Rzadko się zdarza w historii, żeby interesy Niemiec, Rosji, liberalnej lewicy i lewaków, oraz praktycznie całej opozycji w Polsce były tak bardzo ze sobą zbieżne. Wszystkim zależy na obaleniu rządu Prawa i Sprawiedliwości, albo co najmniej na takim przyciśnięciu śruby Kaczyńskiemu, żeby Polacy odwrócili się od zmian zapoczątkowanych przez obóz Zjednoczonej Prawicy. Miękki jak PO, rząd w Warszawie, to sama radość, i dla Merkel i dla Putina.

Ubolewa prof. Marcin Król nad czytelnictwem wiejskim w Polsce, gdy w wywiadzie dla GW mówi, że tylko trzy osoby kupują "Wyborczą" w jego wsi: on, dyrektor szkoły (hurra!), oraz ktoś tam jeszcze. W ogóle nikt nie czyta innych gazet - dodaje znany publicysta, jednym słowem lud na wsi nie wie, że w Polsce trwa zamach stanu. Nie oglądają tam TVN-u? To jakiś skandal. No i co może zrobić Marcin Król? Jak nam zwróci wolną Polskę? Niech nie będzie żyłą i kupuje codziennie wszystkie egzemplarze GW, to pomoże redakcji, a poza tym zawsze można wysłać reportera TVN 24 do wsi, żeby zrobił newsa.

Od tygodni drapią się po czuprynach i łysinach publicyści, lewacy, liberałowie, pismacy, petrowcy, agenci wpływu, opozycja parlamentarna, jak tu rozwalić układ rządzący w Polsce, jak roznieść w proch i w pył Prawo i Sprawiedliwość. Może wystarczyłby KOD? Wiadomo już, że nie. Może w takim razie Komisja Europejska razem z Parlamentem Europejskim przycisną prezydenta i rząd tak mocno, że nawet Jarosław Kaczyński zmięknie? Po debacie w Strasburgu marne są na to widoki, a do sankcji daleka droga.
Strony
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- …
- następna ›
- ostatnia »