Mama Łukaszka wraz z synem stała pod szkołą do której to Łukaszek chodził wraz z kolegami. Stała i rozmawiała mamą Grubego Maćka, która też stała pod szkołą. Obok niej stał Gruby Maciek... Ano właśnie. Wszyscy stali, a on jeden nie. Gruby Maciek a to podskakiwał, a to truchtał w miejscu. Kiedy jednak zaczął próbować robić przysiady jego mama przerwała konwersację i zainteresowała się co porabia jej latorośl.
- Maciej?! Co ty robisz?! Zwariowałeś?! Zmęczysz się!
- Mu... Szę... Bo... Ma... Kon... Kurs... - wysapał Gruby Maciek.
- Maciej?! Co ty robisz?! Zwariowałeś?! Zmęczysz się!
- Mu... Szę... Bo... Ma... Kon... Kurs... - wysapał Gruby Maciek.
(2)