W pawilonach na osiedlu, na którym mieszkali Hiobowscy , od wielu lat znajdował się zakład słynnej sieci fryzjerskiej "Wehrmacht Friseur". Ale nie był to zwykły zakład fryzjerski, o nie! Bardziej skupiał się na tym co w głowie, niż na tym co na głowie swoich klientek. Bo to był głównie fryzjer damski. Łukaszek i jego tata zawędrowali tam przypadkiem, a było to tak.
(2)