„Czy humaniści wierzą w istotę wyższą? Zdecydowanie tak, tą istotą jest człowiek. Humaniści nie wiedzą o żadnej istocie wyższej niż oni” (Harold R. Rafon)
Proces poznania jest procesem bardzo złożonym. Ze względu na rozwiniętą technologię bardzo trudno w XXI wieku mówić o badaniu złożoności procesu poznania pod kątem materialnych struktur ludzkiego ciała. Trudno również dokonywać refleksji nad przebiegiem procesu poznania w świadomości.
Tymczasem refleksja „nad przebiegiem procesu poznania w świadomości” ujawnia określone prawidłowości oraz ograniczenia samego procesu poznania. W procesie poznania ze względu na to, że dokonują tego procesu ludzie, a on sam jest procesem osobowym, można dostrzec różnorodne działania ludzkiego rozumu tj. abstrakcja, ekstrapolacja, uproszczenie, stosowanie bez ograniczeń itp. itd. A to prowadzi do błędów oraz złudzeń i iluzji.
Możemy zatem stwierdzić, że teoretycznie obiektywność poznania jest możliwa do osiągnięcia. Lecz nawet dzięki temu, że dziś dysponujemy nową technologią oraz nowymi dziedzinami nauki, które wzbogacają nasze poznanie, obiektywność poznania nie jest ani absolutna, ani konieczna, ani tym bardziej automatyczna.
Najważniejszym z powodów tego stanu rzeczy jest następujący fakt: "poznanie jest procesem w znacznej mierze dobrowolnym lub bardzo wrażliwym na arbitralne decyzje, działania i wyroki tzw. autorytetów."
Co więcej, po dogłębnym zapoznaniu się z problemem poznania odkryjemy przerażający fakt: świadomość poznająca jest tylko narzędziem, władzą mojego „ja”. „Ja” naukowca, lub „ja” konkretnej grupy naukowców nie można zredukować, jak to się niestety dziś powszechnie czyni, do neutralnej, wolnej i obiektywnej świadomości poznającej.
„Nie przyjmę stworzenia, filozoficznie, bo nie chcę wierzyć w Boga. Wybieram wierzyć w to, co wiem, że jest naukowo niemożliwe, w abiogenezę, prowadzącą do ewolucji” (George Walden, Biochemical Science).
U każdego człowieka proces poznania posiada pewne występujące zwykle razem cechy (zespół cech).
……….
http://www.youtube.com/watch?v=qGxLkaCdpLc
Proces poznania jest procesem bardzo złożonym. Ze względu na rozwiniętą technologię bardzo trudno w XXI wieku mówić o badaniu złożoności procesu poznania pod kątem materialnych struktur ludzkiego ciała. Trudno również dokonywać refleksji nad przebiegiem procesu poznania w świadomości.
Tymczasem refleksja „nad przebiegiem procesu poznania w świadomości” ujawnia określone prawidłowości oraz ograniczenia samego procesu poznania. W procesie poznania ze względu na to, że dokonują tego procesu ludzie, a on sam jest procesem osobowym, można dostrzec różnorodne działania ludzkiego rozumu tj. abstrakcja, ekstrapolacja, uproszczenie, stosowanie bez ograniczeń itp. itd. A to prowadzi do błędów oraz złudzeń i iluzji.
Możemy zatem stwierdzić, że teoretycznie obiektywność poznania jest możliwa do osiągnięcia. Lecz nawet dzięki temu, że dziś dysponujemy nową technologią oraz nowymi dziedzinami nauki, które wzbogacają nasze poznanie, obiektywność poznania nie jest ani absolutna, ani konieczna, ani tym bardziej automatyczna.
Najważniejszym z powodów tego stanu rzeczy jest następujący fakt: "poznanie jest procesem w znacznej mierze dobrowolnym lub bardzo wrażliwym na arbitralne decyzje, działania i wyroki tzw. autorytetów."
Co więcej, po dogłębnym zapoznaniu się z problemem poznania odkryjemy przerażający fakt: świadomość poznająca jest tylko narzędziem, władzą mojego „ja”. „Ja” naukowca, lub „ja” konkretnej grupy naukowców nie można zredukować, jak to się niestety dziś powszechnie czyni, do neutralnej, wolnej i obiektywnej świadomości poznającej.
„Nie przyjmę stworzenia, filozoficznie, bo nie chcę wierzyć w Boga. Wybieram wierzyć w to, co wiem, że jest naukowo niemożliwe, w abiogenezę, prowadzącą do ewolucji” (George Walden, Biochemical Science).
U każdego człowieka proces poznania posiada pewne występujące zwykle razem cechy (zespół cech).
……….
http://www.youtube.com/watch?v=qGxLkaCdpLc
(3)
15 Comments
"poznanie jest procesem w
17 July, 2014 - 10:47
A nie prawdziwiej by brzmiało tak:
"poznanie jest procesem w znacznej mierze dobrowolnym LUB bardzo wrażliwym na arbitralne decyzje, działania i wyroki tzw. autorytetów."
Tak mi się przynajmniej wydaje :)
Pozdrawiam
Dziękuję
17 July, 2014 - 10:51
<p>Jarosław Marek</p>
Jak się przekonałem
17 July, 2014 - 14:38
Pozdrawiam
@HdeS
17 July, 2014 - 15:02
No co Ty?!
18 July, 2014 - 09:14
Pozdrawiam
A ja tak niewinnie zapytam:
18 July, 2014 - 14:52
Jakie kryterium decyduje?
A najważniejsze: co wykształceniem humanistycznym nie jest?
Czy kontakt z matematyką przesądza o braku humanizmu, czy też wręcz przeciwnie?
A z fizyką, zwłaszcza teoretyczną, kwantową na przykład?
Albo teolog - jest li on humanistą?
A lekarz?
I jeżeli lekarz, to czy weterynarz?...
@ro
18 July, 2014 - 14:55
"Możemy zatem stwierdzić, że teoretycznie obiektywność poznania jest możliwa do osiągnięcia. Lecz nawet dzięki temu, że dziś dysponujemy nową technologią oraz nowymi dziedzinami nauki, które wzbogacają nasze poznanie, obiektywność poznania nie jest ani absolutna, ani konieczna, ani tym bardziej automatyczna."
Pozdrawiam :)
Polficu!
18 July, 2014 - 15:23
Ale nie odpowiedział, bo podział nie zniknął
:-)
Pozdrawiam
@ro
18 July, 2014 - 16:05
"musisz być dobrym z matematyki, żeby być humanistą" :)))
Tak jak ja :)))))
Polficu!
18 July, 2014 - 16:40
Dwaj matematycy siedzą w barze. Sprzeczają się o to, czy dzisiejsi ludzie - w końcu większość ma maturę - znają matematykę na dobrym poziomie. Gdy jeden poszedł do toalety, drugi wpadł na pewien pomysł. Zawołał kelnerkę i poprosił ją, że jak wróci jego kolega, to on ją zawoła jeszcze raz, zada jej pytanie, a ona odpowie "iks kwadrat przez trzy".
Kelnerka:
-Eskadra przeczy?
Matematyk:
-Nie, iks kwadrat przez trzy.
Kelnerka:
-... przetrzyj?
Matematyk:
-PRZEZ TRZY!
Kelnerka:
- ... przez trzy?
Matematyk:
-Tak.
Kelnerka odeszła na chwilę, a gdy wrócił drugi matematyk, pierwszy mówi:
- Ja twierdzę, że ludzie generalnie znają matematykę? Zawołajmy kelnerkę i poprośmy, żeby coś policzyła w pamięci.
- Kelnerka! Ona cały czas liczy, zwłaszcza na napiwki.
- Miałem na myśli jakąś niezbyt trudną całkę. W końcu to nie jest dwa dodać dwa. To co, zakład?
- Ok, stoi.
Matematyk przywołał umówioną kelnerkę, a gdy przyszła, zapytał ją:
- Ile to całka z dwóch trzecich iks?
Na co kelnerka pewnie:
- Iks kwadrat przez trzy...
I przez ramię na odchodnym rzuciła:
- ... plus C.
@ro
18 July, 2014 - 16:45
Polficu!
18 July, 2014 - 16:51
;-)
@ro
18 July, 2014 - 16:58
To były studia magisterskie w
18 July, 2014 - 18:14
Zrobiliśmy taki eksperyment. Napisaliśmy zadanie z dziedziny w jakiej studiowaliśmy (elektronika, fizyka). Daliśmy je do rozwiązania dwóm grupom, humanistom (socjologia, literatura, historia) oraz osobom z katedry zajmującej się problemami mechanicznymi (maszyny, budowlanka itp). Sami dostaliśmy zadania z ich dziedzin do rozwiązania. Oczywiście ten wygrywa kto pierwszy poda prawidłowe rozwiązania. Zasadą było że nikt nie opuszcza biblioteki do momentu zgłoszenia rozwiązania. Zespoły były czterosobowe. To był test prawdziwych możliwości intelektualnych grup ludzi studiujących na różnych kierunkach i ich możliwości rowiązywania problemów. Jak myślicie, kto wygrał?
Pani bibliotekarka?
18 July, 2014 - 18:18