Jarosław said

 |  Written by boldandcharm  |  17
  W 2015 roku stwierdził, że raportu nie czytał, choć będąc premierem mógł, ale zatyrany był. Bo był i nikt nie zarzuci czego innego. No więc nie czytał  kiedy mógł i tak stwierdził w 2015. Dzis mówi, że czytał dogłębnie, aż do wyrobienia sobie zdania. Na podstawie onego, wyrobionego zdania  nie zezwala, wraz z Naszym Panem Prezydentem, by lud prosty zapoznał się z treścią rzeczonego raportu. Taki dysonans wystąpił. Mocno dyskomfortowy. I teraz rozumiecie, że tu u nas na BnRollu cisza jak makiem zasiał, to zdziwienia nie ma. No bo jak Jarosław mówi, to tak jest i na wiarę spoko idzie. Jednak pozostaje taki smrodliwy wątek, że Jarosław jakby poza prawem czytał po nocach. No i mówię, że Jarosława za to nie nabili jeszcze na pal propozycjoniści totalni wszelkiej maści i ich tuby? Cisza u nich jak na BnRze? Ludzie! Kurna!? On sie im sam ustawia, pęta na kostki nakłada na konia pokrzykuje, coby ruszał, a oni...
wbrew? Koniki każą wyprzęgać, Jarosława bezbronnego i odkrytego w nieprzystojnej pozycji ignorują.
Mamusia!?
 Jarosław mówił, że wsiowe chłopaki niebezpieczne, że środowisko paskudne, że lobby złego jak nic.
Aneks trza odtajniać - mówił
 „Kto może być zainteresowany tym, że aneks nie jest publikowany? Ci, którzy mają jakieś powody do obaw. W wyjaśnieniach prawniczych bardzo ważne jest pytanie: czyj interes? Sądzę, że warto, by tutaj takie pytanie postawić” - mówił do nas Jarosław.
  Pada? Czy ktoś Nas oplwał? Nie. Chyba pada...
  
5
5 (5)

17 Comments

Obrazek użytkownika stronnik

stronnik
Nie śmiem wątpić w prawdziwość cytatów tudzież ich datowanie (A to ważne). Myślę że cisza zapadła bo nam nasz mąż opatrznościowy fiknął kozła i teraz nikomu nie przychodzi do głowy żadne, choćby tylko częściowo wiarygodne wytłumaczenie tego. Zresztą sam prezes ( i - a jakże, sam pan prezydent) odważnie milczy na temat przyczyn tak zasadniczej zmiany poglądu na Aneks. Aczkolwiek już od dość dawna dało się zaobserwować sygnały idące ze środowisk jakoby obeznanych z tematem, czyli Aneksem. Mówiły one że właściwie to nie ma tam nic ciekawego, bagatelizowały i pomniejszały jego znaczenie. Tymczasem skoro ktoś, czyli wszyscy którzy się w jakiś spsosób z Aneksem zetknęli, usiłują ów ukryć przed naszymi oczami, dają nam tym bardziej do zrozumienia iż musi być coś na rzeczy skoro tak nagle zapada nieznośne milczenie i Aneks staje się mimo woli (a może wręcz przeciwnie, z wolą tych osób) owocem zakazanym, tematem tabu. Albo, zwykłym - boć przywykliśmy już nieco - kłamstwem zalożycielskim. I tego ostatniego boję się najbardziej.
Obrazek użytkownika boldandcharm

boldandcharm
 I śmiesznie i dziwnie, i smutno obserwować tych , którzy ufali i chwalili młotek kiedy obuch chwiał sie trzonku, ufali i chwalili kiedy wyleciał klin. Teraz niemi i zadziwieni stoją z samym trzonkiem w ręku i nadal twierdza, że słusznie pokładali zaufanie, że młotka sie nie naprawia( szczególnie gdy się zaczyna psuć) i że to i tak najlepszy młotek.
 A tak w ogóle, to młotek ma człowieka do wbijania. Kiedy schylą się w poszukiwaniu, oderwany obuch spadając może jeszcze uderzyć ich w potylicę. Wielu wówczas pomasuje obolaly łep i z czcią ucałuje obuszek w czubek rąbka. Schowa do kieszeni i będzie delikatnie gładzić.
Obrazek użytkownika Torpeda Wulkaniczna

Torpeda Wulkaniczna
i  nieładnie.
Jestem cacy, przy wyborach. Jestem Dobry Obywatel - do płacenia podatków, składek i leczenia się i tak prywatnie. Jestem Odpowiedzialny Obywatel, który wała zobaczy, a  nie swoją emeryturę.

I jestem za głupi, za nieodpowiedzialny na to, żeby poczytać ów Aneks.

Wcześniej byłem za głupi, żeby się dowiedzieć, co mój rząd uzgadnial z Izraelitami.
No i ciągle jestem za głupi, żeby ściąć własne drzewko. Potrzebuję do tego  pomocy gminnego przygłupa na urzędzie.

Pierdol się, Jarosławie Kaczyński. Razem z Dudusiem, któremu poklep Trumpa odjebał rozum.

Ten zasrany Aneks już mnie nie interesuje. Wsadźcie go sobie albo  Bulowi w dupę.

Tylko trochę Antka żal, że to jeszcze firmuje i świeci gałami.

Za was.




 

<p>"...upon all us a little rain must fall."</p>

Obrazek użytkownika ro

ro
Polityków - jeśli nie jesteśmy poddanymi - wynajmujemy sobie do realizacji naszych mniej lub bardziej uzasadnionych potrzeb: do malowania w salonie ścian w niebieskie kwiatki (koniecznie ze złotymi pszczółkami) i do udrażniania zatkanego odpływu w miejscu ustronnym. Jeżeli ktoś się w takim fachowcu zakocha, to jego pech (lub szczęście - w zależności, co lubi).
Choć fakt utajnienia Aneksu nieszczególnie (mówiąc oględnie) przypada mi do gustu, to potrafię zrozumieć, zgadując - być może nietrafnie, do czego owo utajnienie mogłoby służyć. Przeżyłem "Ukrainę", choć w odróżnieniu od Aneksu dotyczyła moich bliskich, to przeżyję Aneks w którym nazwiska mógłbym znać co najwyżej z gazet.
Na starość nie ma już takiej potrzeby zakochiwania się, jak dawniej. To się nazywa pragmatyzm, czy jakoś tak. 
Obrazek użytkownika Torpeda Wulkaniczna

Torpeda Wulkaniczna
mój plugawy dość wpis nie jest reakcją "zakochanego" i właśnie wydymanego.
Jak na razie, z małymi wyjątkami uważam polityków za inny rodzaj komediantów.

Ale za ten teatr ja płacę, i to od lat niemało, wyrywając się rocznie ze dwa razy na trzydniowe urlopy.
Ja właśnie chcę wymagać od najmitów, żeby traktowali mnie jak płatnika utrzymującego tych wszystkich "strategów", "taktyków", "dyplomatów", a głównie tępawych ale wystarczająco cwanych  miernot.

Wszystko jedno, jak się nazywają, jakie mają łatki czy nazwy.



 

<p>"...upon all us a little rain must fall."</p>

Obrazek użytkownika ro

ro
Nie polemizuję, tylko próbuję odpowiedzieć (głównie sobie) na pytanie, czy cel może czasem uświęcać środki. Wszystkowiedzący Ziemkiewicz może sobie pozwolić na  na luksus "nie ufania tylko sprawdzania". Ja mam łatwiejszy wybór: które "cwane miernoty" jeśli nie aktualne?
Obrazek użytkownika boldandcharm

boldandcharm
Pragmatyzm zamias miłości. OK. Najmici zamiast obiektu wzdychania. OK
To wiedza na poziomie obywatelskiego przedszkola, którą rzesze dorosłych Polaków, muszą przyjmować dzisiaj w postaci bolesnej i gwałtownej lewatywy. Niektórzy prześpią i to.
Pelna zgoda Ro. Jednak w kwestii mallowania sciany, zaprzeczasz sam sobie. Umawialiśmy się na niebieskie kwiatki i pszczoły, malarz mówi, że będzie brązowa kupa i muchy.
Ty zaś, choć nie pochwalasz, potrafisz to zrozumieć, zgadując. Nie rób nastepnego kroku bo poplątałeś nogi i przydepnąłeś własne sznurowadło:-)
Pozdrawiam.
Obrazek użytkownika ro

ro
albo "mokasyny".

Nie ma zamiast. Mają być kwiaty i pszczoły i ma być przetkane "toi" owo.
A za co majster trzyma swoją brygadę, za twarz, czy za wręcz przeciwnie, to dla mnie - nie wypieram się, jest  ważne, jednak dopóki na rynku jest tylko jedna firma, to owo ważne jest ważne w drugiej kolejności zimowego utrzymania. Na konkurencję się nie zanosi. Rzekłbym niestety, ale nie rzeknę - taki już przeklęty los konserwatysty.  
Obrazek użytkownika boldandcharm

boldandcharm
 Przyjmijmy, że temat ciężkostrawny, wnioski nieciekawe, Twoje osobiste przejścia małooptymistyczne i "wezbrane wody" przelały się. Kapisz. Nie jestem święty, mnie też się zdarza. Jednak proszę Ciebie, staraj sie nie przesadzać. bo utoniemy w rynsztoku, a tematem numer jeden stanie się nie to, dlaczego kanalizę wybiło, ale to że cuchnie i nieładnie.
Pozdrawiam.
Obrazek użytkownika Torpeda Wulkaniczna

Torpeda Wulkaniczna
jeśli za bardzo spaskudziłem Ci notkę.

Moje szambo wybiło nieładnie, ale więcej już wybijać nie będzie. Kaczor znalazł sobie bardziej wiernych wyborcow - kupionych 500+. Następnych będzie nabywał kolejnymi Mieszkanie+ itd.
I ok. skoro taka wola jego.

Nie będę jeszcze klaskał na następne pomysły i zdarzenia:
- dowalenie mi większego ZUS, bo zarabiam tyle, ile ładowarkowy w BRD --> tak Morawiecki buduje  "middle class" w Polsce,
- zabranie nadgodzin dyrektorom szkół ( aż się prosi o rezygnację z funkcji, PiS ma "swoich" ? )
- kompletne nasranie na Ziobro ( i poniekąd Dudę) przez KRS

ani przystępował choćby mentalnie do  moich starych kumpli z liceum, wyhodowanych na TVN.

Łudziłem się, że to jakaś gra Kaczora z Dudą.
Nie ma żadnej  gry.

Są "miękkie łapki". Nieskażone od wielu lat żadną inną pracą, jak trzymanie długopisu i przewracanie papierów.
Nie chodzi mi tu o macanie łapek jak czerwony Khmer, ale - normalny facet cos tam dłubie w garażu, ogródku, chałupie, coś tam majsterkuje z dzieciakami.

A ściskając dłoń takim odwiecznym utrzymankom podatnika ściskasz jakąś watę amebowatą i boisz się, że kosteczki poguchotasz.

W rankingu polityków, którym dane mi było uścisnąć mięciusią prawicę, nadal prowadzi ;

- Marek Dyduch, jak rozpierdalał Fabryke Porcelany Książ, a ja tam bylem jako przedstawiciel jednego z dostawców, który został w końcu z ch.. w ręku,
- Adam Lipiński, jak odwiedzał parafie pisowskie wreczając dyplomy ( wstawil mi na nim cipkę, zamiast mojego fiuta; ukryty genderysta?) uznania za "wsparcie w terenie" w wyborach po Smoleńsku --> które to wygrala Kluzikowa, a Kaczor niby zostal z ch.. w ręku.

Boldandcharm,
ja już jestem spokojny.

Złudzenia są zawsze gorsze od twardej rzeczywistości.

Pozdrawiam




 

<p>"...upon all us a little rain must fall."</p>

Obrazek użytkownika boldandcharm

boldandcharm
 Zanim spadniesz i skamieniejasz w zimny głaz, wydaje mi się, jeszcze długo utrzymasz sie rozgrzany do czerwoności na wznoszacej trajekorii :-)
Słuszny gniew, to słuszny gniew.
Pozdrawiam.
Obrazek użytkownika Torpeda Wulkaniczna

Torpeda Wulkaniczna
emocje i wkurw w grze, to jeszcze można coś próbować wpływać, przekonywać, manipulować z takim elementem w stanie podekscytowanym.
A ja się już wyrzygałem i jestem spokojny.

Szkoda emocji.
Lepiej się zająć ogródkiem i młodymi wilczkami z czterema językami i takim cv podsyłanym mojemu zleceniodawcy  że aż sam bym się kopnął w dupę - won, staruchu ze  złamanymi językami !!!

Kaczor może to zrozumieć? Albo Duda? Ten to chociaż englisz trochę fersztejen i gawarit.
Nie zrozumiom, bo nie umiom ?
A to ja ich też czniam. Bo pierdolenie to dla niektórych przyjemność, a nie lubię sprawiać politykom.

Pozdrawiam. Nie za dużo napaskudziłem?
Wracam na orbitę parkingową. Wszystkiego dobrego ;o)

 

<p>"...upon all us a little rain must fall."</p>

Obrazek użytkownika boldandcharm

boldandcharm
Ja już początkiem kwietnia tego roku powiedziałem na BnRze dość w notce "Dość"
Przynajmniej od tego czasu chodzę wyprostowany, czujny i nieufny. Pośladki ściśnięte.
Polecam Koleżankom, a szczególnie Kolegom :-)
Pozdrawiam.
Obrazek użytkownika Torpeda Wulkaniczna

Torpeda Wulkaniczna
pośladki pomogą?
Znajdą inną dziurę, żeby Ci "robić dobrze", a zwłaszcza "dla dobra Polski".

Przecież cwany matoł z dwoma lewymi łapami i o mózgu bakterii musi z czegoś / kogoś żyć.


 

<p>"...upon all us a little rain must fall."</p>

Obrazek użytkownika Torpeda Wulkaniczna

Torpeda Wulkaniczna
Mimo Twojego spokojniejszego oglądu sytuacji ( albo bezpieczników/hamulców które nie pozwalają Ci na przewalenie bandy i wylądowanie na polu  u tych ... a którychże bezpieczników jażem pozbawion ) cwana miernota do Ciebie dojścia nie znajdzie.
Przepraszam, to była ostatnia erupcja torpedyczno-wulkaniczna do tematu Twojej notki.

Jużem spokojny.
Jużem spokojny.
Jużem, q...

:o)  Stare, wiecznie aktualne:

Czy wie Obywatel,  jak udzielić pierwszej pomocy Politykowi?
Nie ?
- I tego się proszę trzymać... :o)



 

<p>"...upon all us a little rain must fall."</p>

Więcej notek tego samego Autora:

=>>