Pie..olę, nie idę.

Nie ide dalej ani z partią , ani  z rządem. Nie ide dalej z lemingami prawej strony, którzy jak kania dzdzu podskórnie porzadali POPiSu i dla których cena za POPiS nie gra roli. Nie dla tych szczególnie, którzy odgrywali rolę udręczonych moralnie pod jarzmem poprzedniej władzy., a którzy dziś zadowalają się dokonaniami władzy obecnej.
 Nie dla nierozliczonych kompletnie afer oplutych i wyplutych w sejmowych sprawozdaniach  po audycie ministerstw trzy lata temu. 
 Nie dla zablokowania publikacji aneksu i jeszcze wieksze nie dla tłumaczenia tego faktu przez Kaczyńskiego. Nie dla Gowina i całej uwolskiej kamaryli na ministerialnych stołkach.  Nie dla 500+ i 50% podwyzki stałych kosztów utrzymania gospodarstw domowych w czasie ostatnich 3 lat. Nie dla traktowania sparwy smoleńskiej jak przedmiotu do sterowania emocjami elektoratu, a zaangazowanych w jej wyjaśnienie obywatelli jak głupawego bydła. Nie dla odwracania sojuszy. Nie dla romansu z komunistycznymi Chinami. Nie dla  kolejnej zdrady Trójmorza na rzecz IV Rzeszy. Nie dla wpuszczannia tabunów imigrantów wbrew zapewnieniom wyborczym. Nie dla łamania sumień dzienikarzy i tworzenia z nich medialnych funkcjonariuszy. Nie dla aparatu propagandy w który przemieniły się wtzw wolne media. 
 Nie dla traktowania obywateli jak stada pólgłówków, którymi należy manipulować, manipulując najpierw dostępem do informacji i prawdy
 Nie dla rozbestwionych zdrajców zwanych opozycją, których działalnością zaprzata się w nieskończoność umysły Polaków
 Nie dla partii i rządu, który rzucając Polakom ochłapy z ich własnych podatków realizuje w sposób bezpardonowy politykę rzadów PO-PSL bazując na dramatycznie naiwnej wierze Polaków w liderów i partie polityczne. 
 Nie obdarzę nieskończenie podłych kłamców przebranych za patriotów i zwodzacych rzesze obywateli swoim zaufaniem przez ani jedną chwilę dłużej. Nie obdarzę ich również ani razu więcej swoimgłosem.
Pier...olę. Nie idę na wybory.