Wyborów nie można powtórzyć [rp.pl]

 |  Written by Ursa Minor  |  0

Nie ma prawnej możliwości, aby przeprowadzone 16 listopada głosowanie samorządowe unieważnić w całym kraju.

– Wybory niezależnie od tego, co się w nich dzieje, mają swoje etapy – mówi „Rzeczpospolitej" prof. Ewa Łętowska. – Ostatnim jest badanie ważności przez sąd. I pamiętajmy, że przy wyborach samorządowych te oceny sądowe nie dotyczą całości wyborów, tylko ich fragmentów: wyborów do konkretnych ciał czy funkcji w konkretnych miejscowościach. Dlatego teraz postulaty powtarzania czegokolwiek są przedwczesne, niezasadne i wynikają z ignorancji w przepisach prawa – dodaje ekspertka.

– Na mocy kodeksu wyborczego do stwierdzania ważności wyborów do organów stanowiących jednostek samorządu terytorialnego upoważniony jest sąd okręgowy – mówi Jerzy Stępień, były prezes Trybunału Konstytucyjnego. – Teoretycznie jest więc możliwe, że wszystkie 45 sądów okręgowych stwierdzi nieważność wszystkich przeprowadzonych 16 listopada wyborów do rad gmin, rad powiatów czy sejmików województw. W praktyce jest to raczej mało prawdopodobne – dodaje sędzia.

– Osoby, które mówią o unieważnieniu wszystkich wyborów samorządowych w skali całego kraju, wykazują się kompletną ignorancją i niezrozumieniem przepisów – mówi prof. Marek Chmaj, konstytucjonalista. – Sądy okręgowe rozpatrują protesty wyborcze odnośnie do danego radnego czy danego okręgu wyborczego, a w przypadku ich unieważnienia odbywają się wybory ponowne, tym razem zarządzane przez wojewodę – wyjaśnia.

Nie ma również żadnych podstaw do tego, aby po wykryciu w poszczególnych okręgach wyborczych fałszerstw unieważniać wybory w całym kraju. – Jaki sens miałoby rozwiązanie zakładające, że fałszerstwa np. w gminie nadmorskiej unieważniają wybory na Podkarpaciu? – pyta prof. Marek Chmaj.

– Unieważnienie wyborów nie dzieje się z urzędu. Do tego potrzebna jest skarga wyborcy wniesiona do właściwego sądu – mówi prof. Piotr Winczorek. – To byłoby z pewnością wielkie wydarzenie, gdyby na podstawie protestów udało się unieważnić wybory samorządowe w całym kraju, i to do władz wszystkich trzech szczebli samorządu terytorialnego – dodaje prof. Piotr Winczorek.

W ocenie ekspertów nie jest również możliwe skrócenie przez Sejm rozpoczętej 16 listopada kadencji organów samorządowych. – Taka ustawa byłaby niezgodna z konstytucją – mówi sędzia Stępień.

– Zgodnie z konstytucją można by skrócić kadencję organów samorządowych, ale dopiero tę, która nastąpi po zakończeniu bieżącej, rozpoczętej 16 listopada 
[ Kadencja rozpoczyna się 
w dniu wyborów – red.] 
– przekonuje prof. Chmaj.

– Myślę, że Trybunał Konstytucyjny pochyliłby się pieczołowicie nad taką ustawą, a wywody prawne, które w tym wypadku miałyby miejsce, stałyby się ozdobą prawniczych annałów – dodaje prof. Łętowska.

Na zakończenie problem proceduralny. Kodeks wyborczy daje prawo wnoszenia protestów na wybór wójta (burmistrza, prezydenta miasta). Ale nie wskazuje, który sąd (rejonowy, okręgowy, apelacyjny czy Najwyższy) jest właściwy do ich rozpoznania.

http://prawo.rp.pl/artykul/757643,1158707-Wyborow-nie-mozna-powtorzyc.html

0
Brak głosów

Więcej notek tego samego Autora:

=>>