
Skłamałabym mówiąc, że byłam pewna, iż Brytole zagłosują za normalnością. Owszem - chciałam tego, ale pewności nie miałam. Natomiast czwartkowy zamach w Niemczech upewnił mnie co do jednego: tak, jak Soros z pełną determinacją dąży do powstania "społeczeństwa otwartego", zapraszając imigrantów do Europy, tak od dłuższego czasu działa inna siła, z wektorem skierowanym w odwrotną stronę: incydent po incydencie, zamach po zamachu - zniechęcając ludzi do przyjmowania "uchodźców".