
Kilka dni temu jakiś dwudziestolatek pobił śmiertelnie dwumiesięczne dziecko swej konkubiny. Kilka misięcy temu - inny mężczyzna, w innym wieku i innym miejscu, zabił kilkunastomiesięczne dzieko swej konkubiny, bo za głośno darło mordę. Inny dziecko, innej konkubiny, zostało zakatowane na śmierć, bo partnet był niewyspany. Albo głodny. Albo kokubina odmówiła mu seksu.