boldandcharm - blog

Siedzimy jak na kupie rozgrzanych kamieni. Wiemy, że trzeba coś robić. Za Kandydata Dudę nie wykonamy jego pracy. Oprócz wrzucenia karty do urny i obrócenia sie na pięcie, tym razem, w grze o wszystko, trzeba zrobić znacznie więcej. KOW-y nie powstają. Czas goni niemiłosiernie i zabraknie go na chłodną kalkulację i czekanie na inicjatywę, która (choćby pod względem personalnym) zadowoli każdego. Jednak patrioci sie organizują do kontroli wyborów. Niezależnie od partii politycznych.
Trzeba dzialać? Działajmy!

 

         Wszystkim byłym i przyszłym mężom zaufania z wyrazami szacunku za ich wysiłek.
  „Do dnia dzisiejszego nie upubliczniono  jakichkolwiek wyników, które pozwalałyby przypuszczać,  że praca mężów zaufania jest w jakikolwiek skoordynowany sposób wykorzystywana do kontrolowania procesu wyborczego”
 Na tym notka mogłaby się zakończyć.  Jednak za około 140 dni wybory na Pierwszego Obywatela Rzeczpospolitej. Wypada więc, dla jasności sprawy zadać kilka bardzo ważnych pytań.

 Powiedzcie proszę, to poszukam kontaktu z mocarzem mobilizacji i na kolana walnę, żeby Was wezwał. Jarosław Was wezwie?  Jarosław może targnąłby Wasze siedzenia sprzed monitorów, ale on tego nie uczynił. I nie uczyni. Nie wie, że przed nimi siedzicie, wylewając krokodyle łzy nad Polską. Złamał się, obsadził partyjną konformą. Nie panuje nawet nad najbliższym otoczeniem. Szefowie wyborczych sztabów co i raz robią go w bambuko. Co tu gadać o dołach. Tam po czynach PISiora raczej nie poznasz. Ino po szyldzie. Ma inne logo od Peosia, SLdowca. 

Posłuże się metodą prawnika, którego grał Matthew McConaughey w filmie "Czas zabijania".
Zamknijcie więc oczy i postarajcie sobie wyobrazić... Jest rok 2020. Wyobrażcie sobie kraj zarzadzany przez złodziejską sitwę. Nie ma w nim fabryk ani wiekszych zakładów pracy. Ludzie do śmierci pracują za grosze i umierają jeszcze przed emeryturą, bo nawet z pensji nie stać ich na leki.

…ulicami miasta idą upodleni  Stoczniowcy. Odgłosy uderzania o kaski, jakieś krzyki.  Wyglądamy z okien. Idą sami.
…film 10.04. Dobijają ich. Drugi Katyń.  Golgota wschodu , tym razem przypadkowo nagrana.  Głosy: Sjuda ubiwaj! Strilaj! Strzał.  Zbliżenie ognia wylotowego z lufy.
…zamordowany Lech. Prezydent Mojego Kraju tak jak Mój Kraj. Martwy. Poraniony. Zniekształcony. Rozerwany. Zapakowany w celofan. Wystawiony do oglądania.
…ubawieni we dwóch, gdy przylatywały trumny.

Kończymy z rytualizacją - działmy niestandardowo

Wymordowani. Spauperyzowani. Wyemigrowali. Nie posiadamy.
Ja natomiast widzę elitę.  Widzę polską elitę. Nie na horyzoncie. Nie przyszłą.
Widzę elitę. Z potencjałem intelektualnym wystarczającym by dokonać zmian.
Szczególną elitę, a jednak.  Znam wielu ludzi myślących w kategoriach polskiej racji stanu.
Szczerze o Polskę zatroskanych. Potrafiących stworzyć sobie wspólnie  akceptowane przez wszystkich uczestników środowisko do wymiany poglądów