Cała rodzina Hiobowskich była zaintrygowana dwoma rzeczami: po pierwsze tym, że do Łukaszka przyszli koledzy się uczyć i po drugie tym, że w pokoju było cicho.
Teraz siedzieli w kuchni zastanawiając się co się dzieje w pokoju Łukaszka.
- Uczyć się? - prychnęła babcia. - Pewno robią coś innego. Mogę wymienić. Siedzą w internecie, albo grają w gry, albo...
- Albo jeszcze co gorszego robią - pokiwał głową dziadek Łukaszka.
- Mogę wymienić - ucieszyła się siostra Łukaszka, ale jakoś nie było chętnych.
- Coś jednak trzeba zrobić - mama spojrzała na tatę.
Teraz siedzieli w kuchni zastanawiając się co się dzieje w pokoju Łukaszka.
- Uczyć się? - prychnęła babcia. - Pewno robią coś innego. Mogę wymienić. Siedzą w internecie, albo grają w gry, albo...
- Albo jeszcze co gorszego robią - pokiwał głową dziadek Łukaszka.
- Mogę wymienić - ucieszyła się siostra Łukaszka, ale jakoś nie było chętnych.
- Coś jednak trzeba zrobić - mama spojrzała na tatę.
(1)