Sprawa „ruskich serwerów” wciąż otwarta...

 |  Written by ciociababcia  |  0

pkwwPol2305 Sprawa „ruskich serwerów” wciąż otwarta...

Rozmowa z posłem PiS Maksem Kraczkowskim.

Stefczyk.info: Przed wyborami znów wraca sprawa „ruskich serwerów” i pytania o bezpieczeństwo procesu wyborczego. Pan jakiś czas temu interesował się ta sprawą. Co udało się Panu ustalić ws. bezpieczeństwa polskich wyborów?

Maks Kraczkowski: Wysłałem w tej sprawie pisma do szefa MSW. Pytałem, jak wygląda monitorowanie bezpieczeństwa przetwarzania i przechowywania danych na serwerach PKW. Ze smutkiem muszę powiedzieć, że nie otrzymałem do dziś żadnej odpowiedzi i wyjaśnień. Przesłano mi jedynie do wiadomości pismo ministra do ABW w tej sprawie. Nie dostałem jednak żadnej wiadomości, która byłaby odpowiedzią, czy ktoś w ogóle badał bezpieczeństwo tych serwerów, czy został przeprowadzony jakiś audyt w tej sprawie.

Czyli sprawa zamarła?

Ostatnio rozmawiałem z ekspertami, którzy informowali, że w ciągu ostatnich lat nie było żadnego audytu bezpieczeństwa teleinformatycznego dotyczącego PKW, czy wielu innych newralgicznych obszarów bezpieczeństwa państwa. Temat w Polsce odżył natomiast po publikacji ekspertów jednego z amerykańskich ośrodków naukowych, który dotyczył luk w systemie liczenia głosów w krajach nadbałtyckich.

Pana wątpliwości pozostały?

Temat pozostaje aktualny, jednak nie chcę, by to była jakaś sensacja. Pytania wciąż trzeba zadawać: czy ktoś się zajmuje audytem, kontrolą bezpieczeństwa i przetwarzania danych PKW? To jest pytanie. Czekam na odpowiedź: tak lub nie. Jednak odpowiedzi do dziś nie ma.

Może to niestosowne pytania?

Na czym może polegać niestosowność tego pytania?

Ludzie władzy przekonują, że samo takie pytanie jest podważaniem wiarygodności wyborów i oskarżaniem władz o fałszerstwa...

Jeśli ktoś czuje się winny... Uderz w stół, a nożyce się odezwą. Moim obowiązkiem jako posła jest pytać o to, jak wyglądają fundamenty polskiej demokracji. Pytam o to, uprzedzając publikację naukowe. Pytałem o to w sposób stonowany, nie wskazując żadnego sensacyjnego wątku. To ma jednak znaczenie strategiczne, czy wyspecjalizowane służby badają bezpieczeństwo teleinformatyczne w tak ważnej sprawie. Kilka milionów Polaków rocznie jest poddawanych kontroli operacyjnej. Na tym polega działalność służb. Niech służby zajmą się lepiej tym, co jest podstawą polskiej demokracji.

Śp. Jerzy Urbanowicz kilka lat temu w raporcie dotyczącym polskiego systemu wyborczego wskazywał, że głosowanie nie jest bezpieczne. Czego zatem oczekiwałby pan w tej sprawie?

Oczekiwałbym przede wszystkim szacunku. Jeśli pada jakieś pytanie, to powinna paść i odpowiedź. To jest kwestia kultury sprawowania władzy, a z drugiej sprawy szacunku wobec przedstawicieli Sejmu. Jednak zapewne ważniejsza od konwenansów jest sprawa bezpieczeństwa systemu wyborczego. Kiedy był audytowany, czy był audytowany i jakie były wyniki tej kontroli? Czy ktoś badał bezpieczeństwo wyborów w tym kontekście? Jestem bardzo ciekaw. Liczę, że służby zamiast inwigilowania obywateli będą wykorzystywały swoje narzędzia, by chronić demokrację.

Rozmawiał Stanisław Żaryn
[Fot. Stefczyk.info]

0
Brak głosów

Więcej notek tego samego Autora:

=>>