Pomonachijskie zmiany (1)

 |  Written by Godziemba  |  0
Na jesieni 1938 roku doszło do znacznych zmian w polityce władz czechosłowackich.

    Po aneksji Sudetów na jesieni 1938 roku w rękach niemieckich znalazły się bardzo ważne połączenia komunikacyjne, węzły kolejowe, drogi i szlaki, co otworzyło przed nimi wielkie tereny niecki dunajskiej. III Rzesza zyskała zdecydowaną przewagę w Europie Środkowo-Wschodniej. Dodatkowo wraz z częściowym rozbiorem Czechosłowacji faktycznie przestała istnieć Mała Ententa.

   Jakkolwiek republika czeska dysponowała znakomicie uzbrojoną armią, ale jej sytuacja strategiczna w przypadku ewentualnej wojny z Niemcami była beznadziejna. Nic więc dziwnego, że władze czeskie przyjęły uległą postawę wobec Berlina łudząc się, że w ten sposób skłonią Hitlera do poszukiwania dróg pokojowej egzystencji.

   Po konferencji monachijskiej z urzędu prezydenta ustąpił Edward Beneš i wkrótce wyjechał na Zachód, nie chcąc aby jego pozostawianie w kraju stało się dla Niemców pretekstem do dalszych ingerencji. Zgodnie z konstytucją funkcję prezydenta przejął premier Jan Syrovy.

   Doszło także do zmian w rządzie. Na miejsce Karola Krofty ministrem spraw zagranicznych został znany germanofil František Chvalkovsky. Inicjatorem tej zmiany był jeszcze Beneš, który nowemu szefowi dyplomacji wskazał, iż „nasza nowa sytuacja określona będzie przez gwarancje czterech mocarstw, wymagać będzie od nas ostrożności, zachowawczości w polityce zagranicznej i nowego stosunku do Niemiec, do Włoch i do naszych sąsiadów”.

   Zreformowany rząd stanął przed trudnym zadaniem pozyskania życzliwości Berlina i jednoczesnego zachowania bliskich stosunków z Paryżem, który zawczasu ostrzegł Pragę, że jakiekolwiek zbliżenie z Rzeszą spowoduje cofnięcie francuskiej pomocy gospodarczej dla okrojonej Czechosłowacji. Rząd w Pradze stał się także zachować rezerwę wobec Moskwy, by nie drażnić dodatkowo Berlina.

  W Pradze zastanawiano się w jaki sposób nie dawać Niemcom żadnych pretekstów do ingerencji nie drażnić krajów zachodnich i w ten sposób utrzymać dalej względną równowagę pomiędzy blokami.

   Sytuacja Czechosłowacji po 1938 roku przypominał trochę sytuację Austrii w dobie Dollfussa i Schuschnigga, gdy kraj ten po 1933 roku znalazł się pomiędzy dwoma państwami totalitarnymi – z jednej strony Włochami, z drugiej Niemcami. Dollfuss, a po jego śmierci Schuschnigg opowiedzieli się za Włochami, stopniowo upodobniając ustrój Austrii do włoskiego wzoru. Stałe komplikowanie się sytuacji Włoch sprawiło jednak, iż Wiedeń zmuszony został do stopniowego poddawania się po 1936 roku woli Niemiec, co swój finał znalazło w 1938 roku w Anchlussie.

   Ostatecznie rząd w Pradze rozpoczął poszukiwania nowej formy ustrojowej, prowadzącej do ograniczenia demokracji. Proces ten zyskał wsparcie znacznej części społeczeństwa, które szukając winnych za klęskę monachijską, poddało ostrej krytyce system wielopartyjny oraz rządy Beneša.

   Przełomowym wydarzeniem na tej drodze było założenie na zjeździe w Pradze w dniu 18 listopada 1938 roku Partii Jedności Narodowej, która w zamyśle jej twórców miała zjednoczyć całe społeczeństwo czeskie. Na jej czele stanął Rudolf Beran, konserwatywny polityk, wywodzący się z partii agrariuszy. Wedle programu nowej partii parlament utraciłby szereg swoich uprawnień na rzecz rządu. Jednocześnie przywódcy stronnictwa opowiadali się za ściślejszą współpracą państwa z Niemcami, propagując kult księcia Wacława, który u zarania dziejów związał losy swoich ziem z cesarstwem niemieckim.

   Jakkolwiek trzon kierownictwa nowej partii tworzyli b. politycy związani z partią agrariuszy, to znaleźli się w nim także b. członkowie narodowych socjalistów oraz ludowców, spośród których należy wymienić Emila Franke, Frantiska Zeminova, Bohumila Staška oraz Jana Sramka. Większość tych polityków uważała, iż nie należy przeciwstawiać się Niemcom, ale zakładając, że porządek monachijski nie jest trwały, należy spokojnie czekać na nieunikniony konflikt III Rzeszy z państwami zachodnimi. Opowiadali się więc za zachowaniem substancji narodowej i nie narażaniem społeczeństwa na niepotrzebne straty.

   Na przełomie listopada i grudnia 1938 roku dokonano szereg zmian personalnych na najważniejszych stanowiskach w państwie. Wybrano więc nowego prezydenta, którym został dr Emil Hácha, dotychczasowy prezes Trybunału Administracyjnego. W głosowaniu w parlamencie poparło go 272 posłów spośród 321, a jedynie komuniści wstrzymali się od głosu, oddając białe kartki.

   Jednocześnie ze stanowiska premiera zrezygnował gen. Syrovy, który nie miał wystarczającego autorytetu, a ponadto nie był dobrze widziany w Berlinie. Pozostał jednak w rządzie obejmując stanowisko szefa ministerstwa obrony. Nowym premierem został wspomniany wcześniej Rudolf  Beran.

   Jakkolwiek nowy rząd Czecho-Słowacji, bo tak zmieniono nazwę państwa, zadeklarował podtrzymanie bliskich relacji z Francją, Wielką Brytanią oraz Stanami Zjednoczonymi, to najważniejsze dla niego było nieantagonizowanie III Rzeszy. W rozmowie z Hitlerem minister Chvalkovsky prosił, aby Niemcy  nie uważali Czecho-Słowacji za swego wroga. W odpowiedzi usłyszał, iż Berlin będzie traktował ją jako suwerenne państwo, jeśli we wszystkich swych działaniach zastosuje się do niemieckich życzeń. W przeciwnym wypadku Niemcy będą zmuszeni ją zniszczyć.

  Pomimo zasadniczej zmiany polityki rządu w Pradze, Berlin nie był w pełni zadowolony. Rząd czeski nie zgodził na spełnienie niemieckich żądań pozbawienia Żydów wszelkich stanowisk w administracji państwowej, a następnie ich usunięcia z ziem czeskich.

   O ile na jesieni 1938 roku Berlin nie był jeszcze zdecydowany co przyszłego statusu państwa czeskiego, działacze nazistowskiej partii w Sudetach wnioskowali w memorandum dla Hitlera o konieczności powrotu Czech – stanowiących od wieków część składową Rzeszy Niemieckiej, do „macierzy”. Wskazywano także, iż Czesi nie powinni być traktowani jako samoistny naród, gdyż to antyniemiecka propaganda w wieku XIX „wyobcowała ten szczep z niemczyzny”. Należy więc ten proces odwrócić i podjąć walkę o jego realizację w imię „żywotnych interesów niemieckich”.

   W celu ponownego zgermanizowania Czechów należało, poza wspieraniem osadnictwa niemieckiego na ich ziemiach, dokonać zasadniczej zmiany w szkolnictwie i kulturze, oddając je w niemieckie ręce.

   W innym memorandum dla władz w Berlinie Hans Neuwirth, poseł do parlamentu czechosłowackiego z ramienia partii sudeckiej, postulował oderwanie od Czechosłowacji ziem Słowacji i Ukrainy Zakarpackiej. Osłabione państwo czeskie nie byłoby – jego zdaniem - zdolne do samodzielnej egzystencji, co umożliwiłoby poddanie go niemieckiej administracji. Niemcy winny wyzyskać czeski potencja ekonomiczny oraz siłę roboczą Czechów dla realizacji niemieckiego interesu narodowego.

   W takiej atmosferze w niemieckim Ministerstwie Spraw Zagranicznych podjęto z inicjatywy sekretarza stanu Ernsta Weizsäckera prace nad przygotowaniem układu sojuszniczego z Czechosłowacją. Bezpośrednim bodźcem do ich podjęcia było zaakceptowanie w połowie listopada 1938 roku przez rząd w Pradze umowy w sprawie budowy przez terytorium Czechosłowacji eksterytorialnej autostrady łączącej niemiecki Śląsk z niemieckim Wiedniem. W jej wyniku strona czechosłowacka oddała Niemcom cały potrzebny im teren bez żadnego odszkodowania. Strefa autostrady miała wejść w obręb niemieckiego obszaru celnego i paszportowego.

   Wspomniany projekt układu sojuszniczego przewidywał wystąpienie Czechosłowacji z Ligi Narodów, rezygnację z francusko-brytyjskich gwarancji, przystąpienie do paktu antykominternowskiego oraz uznanie rządów gen. Franco w Hiszpanii. Rząd w Pradze miał ponadto zdelegalizować partię komunistyczną oraz nie przeszkadzać w rozwoju działalności NSDAP.

   Oba kraje miała połączyć unia gospodarcza, w wyniku której doszłoby do zniesienia wszelkich ceł na towary importowane z Rzeszy, Czechy miały przyjąć niemiecki system celny i taryfowy w kontaktach z państwami trzecimi. Postulowano również wprowadzenie niemieckiego sytemu monetarnego i przepisów obowiązujących w handlu dewizowym.

  Naczelne Dowództwo Wehrmachtu w swoich uwagach do projektu zażądało, aby wzdłuż granicy z Niemcami Czesi nie budowali żadnych fortyfikacji oraz wypowiedzieli wszystkie dotychczasowe układy sojusznicze. Strona czeska miała także przekazać Niemcom wszelki zbędny sprzęt wojskowy, a czeski przemysł zbrojeniowy miał być dostosowany do potrzeb Rzeszy. Do przeprowadzenia reformy czeskich sił zbrojnych OKW przewidywał wysłanie do Pragi specjalnego doradcy wojskowego.  

   Ten starannie przygotowany projekt został w połowie grudnia 1938 roku przedłożony przez Ribbentropa Hitlerowi, który go tego samego dnia odrzucił. Projekt MSZ przewidywał bowiem układ z całą Czechosłowacją, a w grudniu 1938 roku Hitler zdecydował o wykorzystaniu separatystycznych nastrojów na Słowacji do rozbicia państwa czechosłowackiego.

CDN.
5
5 (1)

Więcej notek tego samego Autora:

=>>