
W największym skrócie:
Pisowce dały w rurę z tymi swoimi obchodami. Potem jeszcze się głupio tłumaczyły, że Kaczor uzyskał pozwolenie. Wpisują się w narrację, że swojacy se załatwią papierek a motłoch niech kwiczy. Przecież na pogrzeb ustalili limit 5 osób a tu kupa łażą. Jakich by elukubracji nie wysmażyli to nie objaśnią tego spędu. Miliony ludzi nie mogło iść na cmentarze a tu taki wyskok. Jeszcze się głupio tłumaczyła reżimowa TV, że Kaczor na kilku cmentarzach był. Weźcie się puknijcie - przykład macie dawać.