
Smok Eustachy's blog


Nie udało się doprowadzić do sytuacji, w której zabrakłoby respiratorów. I byłaby selekcja jak w Auszwitz: ten zasługuje na respirator a ten nie i do piachu z nim. Ale by był wtedy kwik. Reżim nie zapewnił respiratora. A teraz jest mniej czy więcej respiratorów niż w 2015 roku?

Nie ma racji redaktor Ziemkiewicz wywodząc:
"Totalsi to naprawdę półmózgi. Narracja "nie uda się tych wyborów zorganizować tak szybko, będzie bajzel i kompromitacja" mogłaby chwycić. Narracja "śmiercionośne koperty, wybory korespondencyjne zabijają" (z dodatkiem: blokujemy by pozostawić tradycyjne osobiście) jest samobójcza"

W największym skrócie:
Pisowce dały w rurę z tymi swoimi obchodami. Potem jeszcze się głupio tłumaczyły, że Kaczor uzyskał pozwolenie. Wpisują się w narrację, że swojacy se załatwią papierek a motłoch niech kwiczy. Przecież na pogrzeb ustalili limit 5 osób a tu kupa łażą. Jakich by elukubracji nie wysmażyli to nie objaśnią tego spędu. Miliony ludzi nie mogło iść na cmentarze a tu taki wyskok. Jeszcze się głupio tłumaczyła reżimowa TV, że Kaczor na kilku cmentarzach był. Weźcie się puknijcie - przykład macie dawać.

Pismo Święte nieomylnie nas poucza że gdy Żydzi stąpali po ścieżkach Pańskich i przestrzegali przykazań to się im dobrze powodziło. Rozpuszczeni dobrobytem odwracali się od Boga i zwracali ku obcym bożkom, czynili co złe w oczach Pańskich nurzając się we wszelakim występku. Wtedy słusznie ściągali na siebie karę Bożą, który wydał ich na pastwę Amorytów, Moabitów, Filistynów a nawet w niewolę babilońską popadli i pod buta Asyrii się dostali. Nieurodzaje, choroby itp.

Na początek będzie poważnie: zaczęły się zwolnienia i to jest problem, żeby tak narobić, aby firmy nie musiały zwalniać ludzi. Nawet niech wyślą ludzi na bezpłatny urlop, to wtedy coś z tej Tarczy powinni dostać. 1000 zł choćby. Ale aby firma mogła zejść z kosztów to musi zejść z kosztów, czyli trzeba ją zwolnić ze składek i ZUS. Naród przebieduje jakoś i po pandemii weźmie się za odrabianie strat. Spłatę kredytów powinni zamrozić. Niech coś robią, w sensie reżim. Więcej nie piszę o reżimie bo czuję się zalany lawiną fejków.


Wyobraźcie sobie teraz prawdziwą epidemię, taką z milionami zachorowań i śmiertelnością 70% zarażonych. I jeszcze niech wirus się rozwija bezobjawowo przez dwa miesiąca a potem nagle wskakują objawy i w trzy godziny człowiek ugotowany. Wtedy dopiero by się działo. Teraz zaś podstawowy problem to zaburzenie oddychania i konieczność używania respiratorów. Respiratorów jest mało bo są drogie i do tej pory starczało. Teraz zaczną masowo kupować respiratory ale nie pomoże to im, bo następna pandemia nie będzie wymagać respiratora a czegoś innego, czego nie będzie.


Jak to się przejęło, jak wzruszyło nagle. Trzydzieści lat nie przeszkadzała onkologia a nagle zaczęła. Co za spóźniony zapłon. Skąd zatem nagły zapał? Jak chcecie przekonać społeczeństwo o szczerości intencji onkologicznych to od swojego koryta odejmijcie i od swojego cyca się odstawcie. Np. senat, który jest zbędny zlikwidujcie. I kaskę przekażcie na onkologię. Dotacje partyjną przekażcie swoją też. Tramwaje równości, ławki równości i plaże na Bielanach i wszelakie swoje wałki.