
Rezon skupił się jak widać w komciach na debacie o klimatyzacji słabo działającej: jak pociąg stoi to okno zamykasz, np. zanim się przez Kraków przeczołga to z godzinę mija. I się robi gorąc w przedziale. I jak w końcu skład wyrusza dalej to okienko uchylasz i się robi chłodniej. Taki lajf. Funkcjonariusze kolejowi tego nie pojmują. W każdym razie temat ten jest pobocznym, a na zasadniczy to ani me, ani be, ani kukuryku:
II